Warszawskie powitanie (myszka i Adaś)
Witam się i ja!
Trafiłam na forum 2 razy i za drugim postanowiłam się zarejestrować. Pierwsze spotkanie to było poszukiwanie opinii o chuście hoppediz, na którą się strasznie napaliłam po wyjeździe w Bieszczady, na którym gospodarze kwatery pożyczyli mi na tydzień swoją. Byłam nią zachwycona bo dawała radę na parogodzinnych górskich wycieczkach ale chciałam jeszcze się upewnić czy nie kupić czegoś innego. Opinie na forum są różne no ale się zdecydowałam i nie żałuję. Od prawie czterech miesięcy Adaś z niej korzysta i bywamy na ekstremalnych wycieczkach. Mamy już np. zaliczoną wyprawę po biebrzańskich bagnach, kałużach po kolana i parę wież widokowych z młodym w chuście oraz kilka przepraw przez chaszcze i błota gdzie wózek nie daje rady.
Drugie moje spotkanie z forum to wielorazowe pieluchowanie. Zaczęłam jakieś 3 miesiące temu i ostatnio miałam problem z górnymi przeciekami, więc google podsunęło mi wątek na forum. Okazało się, że młody przytył a ja mu te kieszonki za ciasno zapinałam, więc już jest ok. W tym czasie odkryłam też forumowy bazarek pieluszkowy no i postanowiłam się zarejestrować i zrobić pierwsze zakupy :).
Teraz powoli odkrywam forum i widzę, że ma bardzo dużo do zaoferowania. Szczególnie mi się podobają opcje różnych spotkań warszawskich bo widzę, że nie jestem sama. Żałuję tylko, że tak późno tu zajrzałam bo nie nudziłabym się tak na macierzyńskim wiedząc, że mogę pójść do muzeum, umówić się na wspólny spacer/ pogaduchy i nie spędzać samotnie połowy dnia gadając do ścian i kotów i desperacko pragnąc kontaktu z ludźmi. ;)
