do używających kapturka w Tuli
Ostatnio zaczęliśmy korzystać i stwierdziłam, ze to bardzo wygodne rozwiązanie jest, gdy dzieć śpi na pleckach. No i wreszcie zaczęłam korzystać z kieszonki na pasie biodrowym, noszę tam kapturek po prostu.
Szkopuł w tym, że jak Misiek nie śpi, to lubimy nosić się bez kapturka, a jak już zaśnie, to chciałabym go przypiąć i naciągnąć na główkę, no ale nie mam dwumetrowych rąk...
Jak sobie radzicie? Prosicie przechodniów o pomoc w dopinaniu kapturka tymi zatrzaskami? Uprawiacie ekwilibrystykę pt. wyginaj śmiało ciało (udalo sie komus zapiąć kapturek tymi zatrzaskami jak dzieć na plecach???) ? Nosicie zawsze przypięty kapturek? Bo kołnierzyk panela jednak miękki jest na tyle, ze nie zawsze dobrze podtrzymuje śpiącą łepetynkę...
Kurczę, w manducy kapturek byl chowany i jakoś potrafilam go wyjąć i zamontować sama...
