Pamiętacie?
https://scontent-b.xx.fbcdn.net/hpho...35754191_n.jpg
bo ja doskonale. :lol:
stąd: https://www.facebook.com/ClauWi.szko...type=3&theater
Wersja do druku
Pamiętacie?
https://scontent-b.xx.fbcdn.net/hpho...35754191_n.jpg
bo ja doskonale. :lol:
stąd: https://www.facebook.com/ClauWi.szko...type=3&theater
Tylko u mnie zamiast dziecka była pluszowa żaba i ciążowy brzuszek :D
U mnie był mąż i motałam go zdecydowanie za długą [5,2] Moby :/ po kilku próbach dałam sobie spokój.
A przy Morgulinie to już była inna historia... :) [tkana, 4,6]
Przy ciążowym brzuszku na warsztatach pod okiem Doradcy to mi poszło świetnie! Co innego w domu z Niunią, chusta była "stanowczo za długa", czyli... moje ulubione teraz 4,6. :lol:
A ile się te "kilometry" chusty prasowało! A teraz szast-prast i oto środek chusty, zaraz skończę. :)