-
Pora na nasz plecak
Proszę o ocenę :-)
Co można poradzić na ten przeprost kręgosłupa? :-( Wrzucam z tobołka, byłam na warsztatach plecakowych. Niestety w trakcie wiązania córa często prostuje nóżki, staram się wtedy naciągnąć z powrotem materiał pod pupę.
http://oi39.tinypic.com/29p2l8i.jpg
http://oi43.tinypic.com/v5dcnd.jpg
A tu zdjęcie z innego dnia:
http://oi41.tinypic.com/wveeu1.jpg
-
Ja tylko zwrócę Ci uwagę na taki detal -
poły bardziej po chuście na udach dziecka.
To jest fajny filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=EvSaMy2biqo
w okolicy 10:50 pani podnosi pupę dziecka, aby poprawić właśnie pozycję dziecka poprzez przeniesienia dolnego brzegu chusty od jednego dołka kolanowego do drugiej oraz przesunięcie poł po tej części chusty w stronę ud dziecka - wiem jest to diabelnie trudne przy małym dziecku - ale poprawia dodatkowo podwinięcie miednicy jeśli dziecię zepsuło nam piękny tobołek podczas wiązania przez prostowanie nóg.
To jest bambus?? Dobrze Ci się nosi w nim?? Nie jest za śliski i nie ciągnie się, kolokwialnie pisząc, jak guma w gaciach??
-
madzi, dziękuję pięknie za sugestię :-) Znam ten chwyt i staram się go robić, ale ciężko jest w ten sposób ręce wygiąć. W każdym razie ćwiczę :-)
To nie bambus, to bawełna+30% merino.
-
To spróbuj ciut niżej zawiązać Joasię - tak abyś dosięgała. A na pewno za parę tygodni Mała podrośnie i już dosięgniesz :D
Ładny ten wełniaczek, świeci się jak bambus - to mnie zmyliło.
-
Na drugim zdjęciu nierówną fałdkę widać wyraźną przy karku, nierównolegle się układa, może niedociągnięte jest to pasmo i dlatego mała się odchyla? Bo tak cały czas była odchylona, czy tylko do zdjęcia?
Jeszcze mam takie niejasne wrażenie, że ten przeprost może iść od rączek, za szeroko są rozłożone i przez to klatka piersiowa przylepiona do pleców (coś jak nadmierne odwiedzenie nóżek, które powoduje wyprost kręgosłupa). Może to, co kiedyś chyba Ania Nogajska radziła, żeby dać coś miękkiego (skarpetkę) do łapek, wtedy się złożą przy tobołku i nie będą robić nietoperza na plecach.
edit. A chusta super, teraz widać więcej wzoru niż w kieszonce ;).
A co to za fajne skarpety macie? Właśnie szukam czegoś na nózki dla nas :).
-
-
Gosiu, skarpety kupiłam w Lidlu ;-)
Mam pytanie. Czy macie jakiś sposób, żeby rączki były zawsze w górze? Nie wiem od czego to zależy, ale zdarza mi się zawiązać tak, że jedna ręka dziecka jest zdecydowanie niżej, czasami dłoń wypada w okolicach pępka dziecka. Jak wrzucam ją z tobołka za ramię, to ma ręce w górze, przy buzi, potem jakoś jedna lubi czasami opaść. Zawsze daję jej do trzymania miękką zabawkę, ale często wychodzi tak, że ta ręka, którą trzyma zabawkę jest w górze, przy buzi, a ta druga znacznie niżej :-(
-
Odnośnie rączek, jak wrzucam z tobołka to wtedy poły trzymam mocno pomiędzy swymi kolanami, mam lekko ugiętą pozycję i rączki układam w górze a dziecia idealnie na środku pleców. Ręce dziecka w dole są okropnie niewygodne;/