https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/...69070230_n.jpg
Z Fejsa Oszki.
Widzę słoneczka, Triskela i Brida. Ciekawe, które kolorki, bo panowie w czerni, nie pokazali ;)
Wersja do druku
https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/...69070230_n.jpg
Z Fejsa Oszki.
Widzę słoneczka, Triskela i Brida. Ciekawe, które kolorki, bo panowie w czerni, nie pokazali ;)
:thumbs up: fajowe
Wiecie, że ja jeszcze w życiu faceta w chuście nie spotkałam? Tylko w Tuli i to tylko raz:)
W chuście to na żywo nie widziałam.
ja raz na starowce w gdansku na ostatnich targach widzialam tate niosacego ok 6-miesiecznego chusciocha, a tak w wiekszosci to widze tylko meza jak nosi :)
Mam to szczęście że już paru poza małżem widziałam :) no ale nie w oszach ;)
Ja widziałam na mężu pierwszy raz chuste kilka dni temu, plecaczek zamotal i nosił aż zasnela młoda :) poza tym elastyka dawno te używał, mietka, ergonomika, obecnie nosi głownie w nubigo.
fota super :)
Ale fajnie wyglądają!
Ja widziałam jedynie mojego męża z chustą i tatę z manducą :)
Mi się zdarza spotykać noszących tatów;) Ale trzech na raz? :shock: Za takim widokiem na ulicy na pewno wszystkie byśmy się obejrzały:mrgreen:
Zdjęcie z jajem! :thumbs up::applause:
Ciekawe, że nie ma takiej opcji w takich różnych głupawych artykułach typu jak poderwać kobietę- zamotaj się z niemowlakiem w chustę, to ci się nie oprze :lol:, no przyznać się, której by kolana zmiękły :ninja:
Ja też nie widziałam zadnego faceta zamotanego, poza moim M oczywiście:)
Nawet się śmiałam że w chuście może iść na podryw:):):)
mój dwa razy zamotał, ale niecierpliwy jest, więc mu kupiłam manducę i teraz się kłóci, kto ma dziecko nieść :D
Tylko na ten podryw to starszak by się przydał, co by umiał głośno mówić "WUJKU" :ninja:Cytat:
Magenta Ciekawe, że nie ma takiej opcji w takich różnych głupawych artykułach typu jak poderwać kobietę- zamotaj się z niemowlakiem w chustę, to ci się nie oprze
Ja w chuście widziałam jednego pana na marszu rodziny, no i oczywiście męża i szwagra. Reszta preferuję nosidła lub żony.
Jak mój mąż się mota i zaczyna marudzić coś o dociąganiu i ściskaniu, to mu proponuję, że kupię dla niego nosidło. Od razu mu przechodzi marudzenie :mrgreen:. Wybredny też jest, chusta kolorystycznie musi mu pasować.
fajne zdjęcie:)
ja widziałam, ojciec chrzestny naszych bliźniaczek nosi je czasem;)