Wersja do druku
widziałam co nie co ;
Niedzica
mei-tai kawowy na tatusiu
Czorsztyn
pasiak nati (savanna) na mamie
pasiak (węższy niż natka- być może storchenwiege :hmm: na plecach mamy
Szczawnica
brązowa chusta na ramieniu mamy
znowu nati- tym razem kalahari
poza tym sporo wisiadeł niestety
W Czorsztynie może mnie:) w Ince na plecach:) Druga córa na nogach po zamku pomykała, choć troszkę marudziła, w Niedzicy zbyt duże tłumy.
o jak miło, że ktoś z forum :)
moja córka też marudziła ;)
a w czym pomykałaś? czy tym razem bez chusty? My też widzieliśmy sporo wisiadeł niestety, ale też dużo plecaków/nosideł. Chust niezbyt wiele, ale wysyp na Gubałowce:)