Re: wzruszyłam sie z rana
zazdroszczę!
i zamierzam dzis na siłę Manię zapakowąc w kangę!
z tej zazdości :oops:
Re: wzruszyłam sie z rana
Cytat:
Zamieszczone przez irlaaa
Dziasiaj dopadł CALYXa z taką tęsknota i radością, że aż mnie zdziwił.
ja rozumiem, bo u nas to samo :lol:
poupychalam chusty w róznych czesciach domu i czasem, niby przez przypadek jakas (w obecnosci córki mej) mi na podloge upada :twisted: :twisted: :twisted:
Re: wzruszyłam sie z rana
Rozumiem cię doskonale.
W sobote moja córcia z racji choroby postanowiła iść na spacer na maminym brzuszku w chuśie. Po ponad pół roku. Też się wzruszyłam :D
Re: wzruszyłam sie z rana
Nie zakładam że to jest powrót chustowania, ale gromadze małe radości.
i chyba chwilowo jeszcze wstrzymam się ze sprzedażą Calyxa
Jaśnie Pani podstępna matko :lol:
Kamaal - oj takie chwile bardzo ciesza :kiss:
April - mówisz no merci?! Pewnie podobną radość będe mieć dopiero za kilka tygodni ;)
Re: wzruszyłam sie z rana
Cytat:
Zamieszczone przez Jasnie Pani <img src=\"{SMILIES_PATH}/icon_smile.gif\" alt=\":)\" title=\"Smile\" />
Cytat:
Zamieszczone przez irlaaa
Dziasiaj dopadł CALYXa z taką tęsknota i radością, że aż mnie zdziwił.
ja rozumiem, bo u nas to samo :lol:
poupychalam chusty w róznych czesciach domu i czasem, niby przez przypadek jakas (w obecnosci córki mej) mi na podloge upada :twisted: :twisted: :twisted:
:lool: :applause:
Re: wzruszyłam sie z rana
Brawo dla chłopaka :applause: