Też się dzielę - taka niespodzianka mnie spotkała:)
Dostałam prezencik z okazji dostania nowej, wymarzonej pracy:heart:, taki zestawik młodego Indio-Padawana:jump:.
Zrobiłam tak: :szok: i cieszę się jak dziecko.
https://lh4.googleusercontent.com/-O...0/IMG_6887.JPG
Dziś żar się z nieba leje, więc biegamy w glucie i triskelce, ale wczoraj... uuuch. V/W jest nieco sztywniejsze i bardziej "płócienne", ale Kelly i R/B to megahiperwypas "flaf".
Nawet mój wybredny mąż (odkąd był u doradczyni mota tylko pawie a resztę określa jako "dziadostwo") z wdziękiem zaakceptował8)) i pochwalił właściwości nośno-dociężne.