no mam wrażenie, że jak jesteśmy w domu to moja nie robi nic innego jak siedzi na nocniku ;) sika mniej więcej co pół godziny, a jak nie sika to robi dużą/małą/mini kupkę ;) czy to taki etap fascynacji nocnikiem i tym co można tam zostawić?
Wersja do druku
no mam wrażenie, że jak jesteśmy w domu to moja nie robi nic innego jak siedzi na nocniku ;) sika mniej więcej co pół godziny, a jak nie sika to robi dużą/małą/mini kupkę ;) czy to taki etap fascynacji nocnikiem i tym co można tam zostawić?
Kochana, mój mlodszy to samo - jak bylismy na wsi to nie miał czasu sikać - teraz w domu non stop piciu i siku ;) Z nudów chyba ;) Iżeby nie było - za każdym posiedzeniem pełny nocnik.
Myślę, że przejdzie.
hehe - mój ma odwrotnie, na widok nocnika płacze, siedząc na nim nie zrobi nic, za to pięć minut później w pieluszkę jak najbardziej ;)
:fire:
emotke wybrał syn :)
moja w-zeszłym-rok-dwulatka gdy ja odpieluchowywalismy to sadzalismy ja co 15 min-pół godz a ona ani kropli nie zrobiła
wkurzalismy sie, bo poilismy ja nieprzecietnie
okazało sie po paru dniach ze ona siusia 3 razy na dzien i tyla
wiec co dziecko to inny układ moczowy
Mój rzadko, raz na 3 godziny chyba, natomiast syn koleżanki właściwie non-stop, mam wrażenie, że cały czas sika :D
mój zależy jaka pora dnia, ale nocnik gryzie w dupsko:(
mój zeszłoroczny dwulatek siusiał podobnie do mirimirimowej dwulatki, rzadziej niż mama :hide: - może dzieci z lata 2010 tak mają :hmm: Za to synek koleżanki co chwila siada na nocniku, chyba kwestia niedojrzałego pęcherza - nie ma zasady, zapewne "jutro będzie lepiej" ;)
Moja w sumie że 4 x dziennie, w tym najczęściej raz jest miks 1 i 2ki ;-) potrafi Ninka 4-5h trzymać.
moja trzyma 2 godziny, jak zapomne posadzic na nocniku to sie zawsze gdzies zleje :mad
martaj, a dawno odpieluchowałaś? Przez pierwsze ~3 miesiące po zdjęciu pieluchy Miłosz też bardzo często siadał na nocniku. Teraz trochę rzadziej.
No a u nas jest tak że raz pielucha 3-4 godziny sucha a jak zasika to zmieniam i po 15 minutach kolejna na wylot przesikana i nie ogarniam polityki jego pęcherza po prostu nie wiem na jakiej zasadzie tak jest.:rolleye:
Synek dwa latka kończy w październiku ale ten jego sik jest totalną zagadką dla mnie może jeszcze za wcześnie by zaczął się stabilizować.:hmm:
Nocnikowe próby kończą się fiaskiem najczęściej siku robi na podłogę tam gdzie akurat stoi choć kiedy zrobi gdzie trzeba nagradzamy go pochwałami by czuł się z siebie dumny i nie ganimy zbytnio kiedy siusiu jednak gdzie indziej wyląduje.
tak okres fascynacji
moja Liliana robi to samo
wola ze chce siku , trzeba z nia isc itd
albo siada wstaje , siada , wstaje , siada , wstaje i potrafi tak kilka razy
Mój dwulatek potrafi sikać co pięć minut zwłaszcza wtedy kiedy jesteśmy na spacerku :wink:. Dobrze że teraz ciepło i można siusiać na trawkę.
Podczas odpieluchowania sikał nawet co 20 minut. Potem coraz rzadziej.
Lenka tak mniej wiecej co dwie godziny. Nie ma dwoch lat i nie ma pieluchy, duzo pije :)
Parę razy na godzinę. Daję słowo kilka razy zaczynaliśmy go odpieluchowywać teraz ma 2,5 roku i jakby lepiej zależy od dnia czasem co 20 minut a czasem co ponad godzinę. Nie wiem od czego to zależy, od ponad tygodnia odpieluchowywany i ma jeden dzień bez wpadek a następny z dziesięcioma dosłownie. Nie rozumiem cieszę się że jest lato i łatwo temu zaradzić piorąc/sprzątając.