Siedzę i siedzę, myśle i myślę....:) i tak mnie nosi, żeby natura zafarbować. Jakoś funduszy na nową chustę brak, a jak zafarbuję, to trochę tak jakbym nową kupiła :lool: Sama nie wiem, ładniejszy taki naturalny kolorek, czy farbnięty?? :hmm:
Wersja do druku
Siedzę i siedzę, myśle i myślę....:) i tak mnie nosi, żeby natura zafarbować. Jakoś funduszy na nową chustę brak, a jak zafarbuję, to trochę tak jakbym nową kupiła :lool: Sama nie wiem, ładniejszy taki naturalny kolorek, czy farbnięty?? :hmm:
NATURALNY!!!!! :thumbs up:
U mnie zaden natur dlugo naturem sie nie ostal :lool:
Nooo ciężka sprawa, naturalny pewnie piękny, ale farbnięty tak jak te Lindowe ehhhhh ,marzenie.......tylko troszkę jest ryzyko, jak to wyjdzie, nie? Sama się nawet zastanawiałam czy nie kupić natura, a potem farbować tak jak się mnie podoba, ale stracha mam.
Z drugiej strony raz się żyje !!! Zawsze możesz potem przyfarbować na ciemniejszy :hide:
Kazde farbowanie metoda gradacji jest w pewnym sensie ryzykiem...
Moze ja lubie male dawki adrenaliny :D
Len natur wg mnie jest duzo ladniejszy niz konopie natur :D
Naturek to piękna chusta. Nigdy bym jej nie ufarbowała.
No chyba, że miałabyś jakąś starą szmatkę i chciałabyś dodać jej blasku :D .
Cytat:
Zamieszczone przez macierzanka
Ano prawda najszczersza :thumbs up:
Natur :love:
Dla mnie farbowanie go to niemal profanacja :hide:
dla mnie też natur śliczny i swojego nie farbnę narazie.
ja wolę farbowane, bo stają się nie powtarzalne