Zobacz pełną wersję : Plecak z krzyzem - źle motam
Jak motacie plecak z krzyżem? Mnie za nic nie chce wyjść porządnie ta cholera. Z żadnej chusty, czyli to moja nieumiejętność wiązania musi być. Dzieć mi odstaje mocno od pleców co ja rekompensuję mimowolnym pochylaniem się do przodu i robieniem kaczego kupra. Plecy mnie zaraz bardzo bolą. Brrr... W prostym plecaku nic takiego się nie dzieje.
Co mam kochane zrobić żeby dobrze zawiązać? Może miałyscie tez taki problem?
a przy samym wiazaniu masz plecy wyprostowane czy sie garbisz?
ja poki motalam pochylona tez mialam ten problem.
w koncu zostalam oswiecona ze w momencie montowania dziecka trzeba wypiac tylek a plecy maja byc prosciutkie,wtedy latwiej i lepiej przykleic dziecie do plecow.
W zasadzie to nie wiem :? Dzis zamotam i zrobie jak napisałaś. Może sie uda po raz pierwszy :) Dzieki :)
Mnie też oświecono i próbowałam z prostymi plecami - ciężkie do wykonania gdy motanie zajmuje dobre kilka minut (czytaj kilka minut walki z potworem na plecach próbującym się ześlizgnąć z garścią moich włosów w ręku).
By utrzymać proste plecy patrzę na przeciwległą ścianę i wypinam pewną wcześniej wspomnianą część ciała.
Plecy bolą po wszystkim jak diabli.
No ale dziecko jakoś tam się trzyma.
dokladnie :) jak sie wypnie pupe,to jakos latwiej utrzymac proste plecy.
pomocne też bywa to - że jak zawiążesz chestbelt sprawdź podociąganie chusty - czyli tak jak w kieszonce z przodu - ten poziomy pas ma podtrzymywac dziecko - nawet na tyle abyś mogła sie wyprostować ;) ( podczas pierwszych prób lepiej asekuruj malucha ;) możesz zrobić też pod pupą takie "majtasy" z chusty..
pomocne też bywa to - że jak zawiążesz chestbelt sprawdź podociąganie chusty - czyli tak jak w kieszonce z przodu - ten poziomy pas ma podtrzymywac dziecko - nawet na tyle abyś mogła sie wyprostować ;) ( podczas pierwszych prób lepiej asekuruj malucha ;) możesz zrobić też pod pupą takie "majtasy" z chusty..
a jak zrobic, zeby chestbelt nie podjeżdzał w trakcie noszenia na szyję? normalnie mnie poddusza :lol:
czekaj - w plecaku z krzyżem?? przecież pod pachami chustę masz?? to ci pod gardło nie powinien chestbelt podjeżdżać ? jak dobrze dociągniesz tą pierwsza warstwę to masz dokładne odwrócenie tego co w kieszonce i nie ma prawa nic ci podjechac do góry ;) chusta idzie pod pachami a potem pod kątem do góry ..
chyba, że mówisz o prostym plecaku - ja wtedy nie robię chestbelta..
mówie o plecaku z krzyżem :-( mocno dociagam, mam chestbelt pod pachami. ale poły chusty ida góry, na ramiona i do tyłu. i podczas noszenia chestbelt idzie mi do góry, pod sama szyję. no przesuwa sie węzeł i juz :-(
z prostym klopotów nie mam. zamiast chestbelta wykańczam tybetanem.
ithilhin
26-03-2009, 09:38
moze sprobuj mocniej zawiazac?
Dzięki za wskazówki. Wczoraj próbowałam z prostymi plecami. Ciężko to zrobić, ale się da. Jenak dziecko nadal odstaje mi od pleców. Dokładniej sie przyjrzałam temu co robie i chyba problem tkwi w tym, że nie potrafię mocno dociągnąć chusty po zawiązaniu jej pod pachami. Dzis znów spróbuję.
Lemonko, dociagaj chuste w momencie robienia chestbelta! Osobnik na plecach nie powinien odstawac na tym etapie.
Sprobuj zrobic tak:
Pochyl sie, glowa do gory,pupa do gory.
Naciagnij pasy chusty jak najmocniej, jeden przytrzymaj pacha, a drugi dociagaj kawalek po kawalku spod pachy w dol. To samo z drugim pasem - i gdy je juz oba super dociagniesz, to zawiazujesz wezel.
Wyprostowujesz sie i poprawiasz: polozenie wezla,zeby nie podjezdzal, dziecie na plecach,zeby material pod pupa mialo. Nakladasz faldy, dociagasz jeszcze raz, zawiazujesz podwojny wezel. Pozniej dumna fotka i chwalenie sie na forum :)
Kasiu wielkie dzięki :kiss: Spróbuję zrobic jak napisalaś i dam znać czy wyszło.
http://www.birdiesroom.com/PHOTO_Galler ... EriWal.jpg (http://www.birdiesroom.com/PHOTO_Gallery/Indio_Silk_EriWal.jpg) To chyba tez jest plecak z krzyzem? Fajnie, że tak wysoko mozna dziecko wrzucic.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.