Georgina
06-05-2013, 21:25
Na Wyszyńskiego widziałam przechodzącą mamę z dzidzią z przodu w nosidle -jakimś dziwnym, usztywnianym.
Nie przyjrzałam się dokładnie, bo akurat byłam w autobusie. Dziecko tak jakby półleżało na tej usztywnianej części, odchylone od mamy.
To chyba było wisiadło.;)
Nie przyjrzałam się dokładnie, bo akurat byłam w autobusie. Dziecko tak jakby półleżało na tej usztywnianej części, odchylone od mamy.
To chyba było wisiadło.;)