Zobacz pełną wersję : Uczę się i proszę o rady ;)
Dziś pierwszy raz zamotałam Młodego, możecie zerknąć i podpowiedzieć co nie tak? :)
Wydaje mi się, że przy główce coś nie gra, jak odchylę się do przodu to Młodemu opada, a jak próbowałam mocniej docisnąć to wbijał mi się nosem w klatkę :roll:
No i czy plecki nie powinny być bardziej w C? No i nóżki...
I czy to normalne, że chusta mi się wrzyna pod pachy ;P
https://lh3.googleusercontent.com/-zBSAP4JviEE/UYNy-Il_LSI/AAAAAAAAAxA/vaexRBULR3w/s400/IMG_4042.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-rpSFDwvJV7c/UYN2qwH1wzI/AAAAAAAAAxY/CVpgOI8zPR0/s400/IMG_4043.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-g6HuThk5YQ8/UYNy-UgsXQI/AAAAAAAAAxI/v-jOw7Mm1es/s400/IMG_4044.JPG
Mi się wydaje,że mały jest trochę za wysoko :)
Śliczny mały chuścioszek,aż mi się przypomina jak mój był taką żabką małą :D:D
tak jak pisze melodi- chyba za wysoko. Sprobuj nizej, a poza tym wydaje mi sie ok:) plecki zaokraglone :)
chusta wrzyna się pod pachy wtedy kiedy ciągniesz ją do góry, a nie w bok.
To jest Little Frog co nie ?
Mam chuste tej samej firmy, jak motalam na poczatku i chusta byla jeszcze nie zlamana to przy dociaganiu material wpijal mi sie w boki, i ogolnie zamiast przesuwac , obciskal :roll:.
Nie wiem czy to ma cos wspolnego z firma chusty, dlatego, ze nie mam porownania.
Jak juz chusta zrobila sie miekka, i nabralam troche wprawy w motaniu, nic nam sie nie wpija.
Tak jak napisala Mi. jak dociagaj w bok, a nie w gore.
W sumie nie można się do niczego zbyt mocno przyczepić. W miarę codziennego wiązania dojdziesz do wprawy, sama będziesz wiedziała, czy niżej, czy wyżej, poczujesz czy dobrze dociągnięte, jak szeroko rozkładać poły na ramionach...no i czym częściej wiążesz, tym chusta bardziej miękka i łatwiej ją dociągać.
Za wysoko. Jak obniżysz powinna zniknąć większość problemów
dzięki za rady ;)
próbowałam dziś zawiązać go niżej, a ostatecznie po dociągnięciu i tak wyszło jak zawsze :roll:
zostawiłam też więcej materiału przy główce i wydaje mi się lepiej podtrzymywała karczek.
To jest Little Frog co nie ?
tak, ale była już używana. Ja niestety nie mam porównania, więc na temat miękkości się nie wypowiem ;)
czyli generalnie możemy zacząć wychodzić do ludzi? boję się, żeby go nie nosić źle zawiązanego :oops:
moja LF jest teraz mieciutka jak pieluszka, a byla sztywna jak worek na ziemniaki ;).
Ja na poczatku tez mialam opory zeby wyjsc z domu bo balam sie ze nie jest dociagniete ( a wychodzilo mi duzo gorzej niz Tobie). Na poczatek krotki spacerek i sama zobaczysz :).
ech, ciągle nie mogę tej kieszonki poprawnie zawiązać, wiecznie za wysoko.
próbowałam też kangurka,ale ten już kompletnie mi nie wychodzi.
czy mogę małego wiązać w 2X? spróbowałam dziś i super mi się wiązało, szybko i sprawnie. Młody głowę już trzyma, jeszcze nieco chwiejnie, ale daje radę.
Zasnął w sekundę w tym wiązaniu, no i mnie było wygodnie.
mysle ze bez problemu mozesz go nosic w 2x to w koncu uniwersalne wiazanie. tym bardziej ze maly ma juz prawie 3 miesiace.
no i pokaz zdjecia w 2x
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.