PDA

Zobacz pełną wersję : Z miękkiej chusty zrobić twardszą ...



melodi
30-04-2013, 16:45
.. da się?
Chusty,które nosi mi się najlepiej,są lniane, najlepiej nie do końca złamane. Po prostu o wiele lepiej mi się nosi twardsze chusty.
Teraz mam Didymosa bawełnianego i jakoś mi nie bardzo podchodzi :-?
Czy da się chustę bawełnianą jakoś 'utwardzić' by była bardziej szorstka i twardsza? Czy taki zabieg w ogóle ma sens?

madorado
30-04-2013, 16:46
krochmal? ;)

Karusek
30-04-2013, 16:47
często prać - po praniu bawełna jest sztywniejsza przez kilka motań (nieprasowana)

yanettee
30-04-2013, 16:48
wykrochmalić :lol:

amst
30-04-2013, 16:50
wyprać bez płynu do płukania, nie prasować ale efekt i tak bedzie krótkotwraly. Wymienić?

Agulinka
30-04-2013, 17:37
ale czemu utożsamiasz to z twardością, a nie nośnością, czyli składem? IMO nawet twarda bawełna nie będzie nosić jak len... Len to len. Lana to lana. Z miękkiego vatka nie zrobisz szmatana, choćbyś go w betonie maczała ;)

Blafia
30-04-2013, 19:03
Agulinka wydaje mi się, że melodi chodziło właśnie o tę twardość, a nie nośność. Napisała "nosi mi się najlepiej", a nie "noszą najlepiej". Nie wiem, może łatwiej jej zawiązać sztywniejszą chustę...
Ja znowu uwielbiam cienkie firaneczki, ze sztywnymi chustami się umęczę, upocę, a i tak nie dociągnę porządnie :?

melodi może chcesz pożyczyć moje Pao lniane na jakiś czas?
Prawie nówka jeszcze trochę sztywne, więc rzadko nosimy, bo ja się więcej namęczę niż to warte :P
Albo mam jeszcze nowego Agata Piaskowego LF, niby bawełna, ale jeszcze sztywnawa...

Agulinka
30-04-2013, 23:51
Chusty,które nosi mi się najlepiej,są lniane (...)
Chyba jednak coś jest na rzeczy. Melodi, nosiłaś w sztywnej bawełnie? Dobrze Ci się nosi? Czy dotychczasowe doświadczenia t sztywne=len?

melodi
01-05-2013, 00:12
Sztywne = len u mnie, i właśnie się zastanawiam,czy da się z bawełnianej zrobić sztywną.
Miałam nati z kaszmirem, almelle bawełnianą od nowości, little frog bawełnianą, i didymos, z wszystkich najbardziej przebija japan lniany, normalnie jak niebo i ziemia :rolleye:

FatalFuchsia
01-05-2013, 17:28
A co wiążesz z tych chust? Pytam, bo jak nosiłam dziecię tylko z przodu, to bym je najchętniej obiła deską barlinecką. A odkąd przełożyłam na plecy to wychodzi z kaszmirowego indio praktycznie tylko do zdjęć:), dużo łatwiej, szybciej i precyzyjniej mogę dociągnąć plecak pasmami albo zawiązać np. tybetana na lejącej się chuście.

melodi
01-05-2013, 17:33
Zazwyczaj kieszonkę z przodu lub 2x. Plecaka dopiero się uczę ;)

FatalFuchsia
01-05-2013, 17:37
Zazwyczaj kieszonkę z przodu lub 2x. Plecaka dopiero się uczę ;)

To nie porzucaj tych miękkich chust tak łatwo. Jeszcze Ci się przydadzą, że tak się pobawię we wróżkę;).
Warto przeznaczyć, imo, fundusze na konopie. Będziesz miała niesamowicie miękką i chmurkowatą chustę, która łatwo się dociąga, ale trzyma i odejmuje ciężaru jak lniana decha.

agatkan
01-05-2013, 17:57
no ale konopie IMO mieciutkie sa, albo bardzo szybko miekna..
A moze jakaś rapalka...
A mieciutkie napewno dobrze dociagasz?:ninja:
IMO Japan lniany (przynajmiej) te co przez moje łapki przeszły całkiem miekie były... Dużo trwadsze rapaki macałam...

jul
01-05-2013, 18:20
im dłużej noszę, tym bardziej doceniam miękkie chusty, które znacznie łatwiej mi dociągnąć. No i zastanawiam się czy przy starszym, który siedział sobie do ponad roku w 97 centylu, grubsze szmaty mi się sprawdzały przez specyfikę noszenia (duża masa, dłuższe noszenie, małe = mało sztywne dziecko), czy dlatego, że jeszcze nie odkryłam nośniejszych a przy tym cieńszych, plastyczniejszych chust (jak konopny antracyt, który przywędrował do mnie i był objawieniem jak synek miał już te półtora roku czy więcej).

Tak czy owak po urodzeniu starszego synka objawieniem był lekko szorstki, ciut sztywny leo (wcześniej miałam tylko jedną natkę), tak teraz moją naj naj jest super miękki, plastyczny indio loden (a może wiązanie ma znaczenie? w lodenie noszę w kangurku, w antracycie nosiłam w plecaku prostym, a leo był eksploatowany w kieszonce, przy której może szorstkość lepiej się sprawdzać)