PDA

Zobacz pełną wersję : Przyszła dziś moja PIERWSZA chusta



szajajaba
08-03-2013, 22:53
Podekscytowanie :)
Pierwsza, moja własna, śliczna NatiBaby Indiana 4,6m. Aż się pochwalić muszę ;)
Długo wybierałam, na pewno chciałam tkaną, bawełnianą, nową. Teraz muszę złamać bestyjkę. Moja Starsza niespełna 3latka zachwycona wpatrywała się w czerwienie i tak mi się zdaje, że ją też będę musiała zamotać... Ale waży 11kg tylko, więc chyba się da?

jborowa
09-03-2013, 01:48
gratuluję ;-)
to prawdopodobnie zgubny Twój początek :lol:

a motaj wszystko, co się da!

yvona
09-03-2013, 01:59
Ja motam 18 kilo - niespelna trzylatek ;) wiec ty z 11 nie powinnas miec problemu :D

Alassea
09-03-2013, 09:05
Niech twoja natka (i wszyskite następne :ninja:) dobrze się mota :) a i współpracy dzieciaczków życzę bo się przydaje zwłaszcza na początku chustowej drogi ;)

owieczka33
09-03-2013, 10:11
Gratulacje szaja fajnego zakupu! Natki są super!
Starszą motaj bez strachu. Będzie zabawa i radość. ;-)

Kasia.234
09-03-2013, 10:15
Jednak dojrzałaś do chusty? ;)

Gratulacje :D i skoro pierwsza, jak sama piszesz, to pewnie na jednej się nie skończy ;)

gosica502
09-03-2013, 10:15
Gratulacje szajajaba :) Niech się dobrze nosi! :)

szajajaba
09-03-2013, 10:19
O, witam znajome mamy :D

Młodsza mota się z chęcią i prawie od razu usypia, Starsza nie wiem jak tam, ale tak sobie myślę, że taka na przykład wycieczka w góry - to byłoby niezłe rozwiązanie z motaniem. W pewnym momencie nóżki zawsze bolą ;)

Swoją drogą, już mi się w nocy chusty śnią...

owieczka33
09-03-2013, 10:24
(....)

Swoją drogą, już mi się w nocy chusty śnią...
Uważaj, bo wpadniesz w nałóg jak ja- mam teraz chyba... 10 chust? A może się mylę? Nie chce mi się lecieć do drugiego pokoju i liczyć. ;)
I każda jest jedyna w swoim rodzaju. Wyjatkowa :)

Agna
09-03-2013, 10:26
Oj, moja pierwsza prawdziwa, porządna tkana chusta też była ogromnym przeżyciem :roll:
Gratuluję :)
I słusznie piszesz "pierwsza", bo "jedna" chyba by nie było długo prawdą :mrgreen: Jak się człowiek wkręci w te zwoje szmat, to się dłuuuugo wyplątać nie można. U nas zdecydowanie szybciej odzwyczaja się córa niż ja :duh:

lampka
09-03-2013, 10:28
He he he witamy w klubie :lol:

lilsi
10-03-2013, 09:57
o boziu! jak ja się cieszyłam z pierwszej chusty :) motałam si e i motałam i pukałam do sąsiadów żeby spojrzeli :D

macierzanka
10-03-2013, 10:34
Gratuluję pierwszej:D
Tak to się zaczyna, później pierwsze niebieskie pudełko....

czukczynska
10-03-2013, 10:37
Gratuluję :)