PDA

Zobacz pełną wersję : Z lekkim spóźnieniem kajam się i witam!



Blafia
14-02-2013, 18:26
Wchodząc początkowo na forum nawet nie podejrzewałam, że tak mnie wciągnie i pochłonie, dlatego też trochę zaniedbałam prezentację :duh:
Niby witałam się pośrednio poprzez wątki innych chustonówek, ale to jednak nie to samo, co osobiste przedstawienie się. Poznając Was już troszkę, poczułam potrzebę uzupełnienia braków, tak więc...

Mam na imię Agnieszka, od zawsze (i pewnie do końca) mieszkam w Krakowie, tu też pracuję w jednym z przedszkoli samorządowych jako nauczyciel wychowania przedszkolnego i logopeda :znaika:
W listopadzie 2011 urodziłam córeczkę Hanię. Na stanie mam też męża Grześka ;)
Moje zainteresowania kręcą się (poza rodziną) wokół szeroko pojętej twórczości (rysunek, scrapbooking, wystrój wnętrz, szycie, eksperymenty kulinarne...), uwielbiam też czytać książki i słuchać muzyki z najróżniejszych gatunków, kocham snowboard, urzeka mnie wszystko co estetyczne i piękne (zodiakalna panna :oops:).
Córeczkę najczęściej noszę w ergo Tuli, rzadziej w chustach, ale ostatnio nadrabiamy :wrapmom:, wielopieluchuję ją od całkiem niedawna, bo od skończenia roczku (oj, za późno, za późno zaczęliśmy), ale w dość szybkim czasie udało nam się skompletować całkiem pokaźny stosik :P

Na forum znalazłam się w sumie przez przypadek szukając informacji nt wielopieluchowania... Z czasem odkryłam jaką kopalnią wiedzy, na interesujące mnie tematy, jest to miejsce: rodzicielstwo bliskości, wychowanie, twórczość handmade, wielo~, chusty, nosidła, ekologia i wiele wiele innych!
Teraz tylko żałuję, że tak późno tu trafiłam :-?

Jeszcze raz witam wszystkie użytkowniczki i wszystkich użytkowników chustoforum. Mam nadzieję, że przynajmniej z częścią z Was nawiążę sympatyczną znajomość, a może nawet spotkamy się w realu (sheana pozdrawiam :hello:)

Gardenia
14-02-2013, 18:30
imponujące przedstawienie;)

witaj serdecznie!

ps. mam sentyment do Krakowa z czasów studenckich, zazdroszczę Ci tego miasta ;)

magnus
14-02-2013, 18:30
Witaj serdecznie :)

Blafia
14-02-2013, 18:39
ps. mam sentyment do Krakowa z czasów studenckich, zazdroszczę Ci tego miasta ;)

Eh, ja kocham to miasto miłością beznadziejną i nie potrafię sobie wyobrazić mieszkania gdzie indziej... Niestety ostatnio coraz trudniej tu żyć, szczególnie z małym dzieckiem, ze względu na ogromne zanieczyszczenie powietrza (położenie w dolinie skutecznie uniemożliwia cyrkulację). Przez większość jesieni/zimy/przedwiośnia alarmujące stany powietrza i zakaz wychodzenia z domów kobiet w ciąży, dzieci i osób starszych :( Cały czas mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni albo trzeba będzie uciekać gdzieś w góry...

Dziękuję za powitanie dziewczyny! :)

wiki100
14-02-2013, 19:50
Witaj!
Ja też na początku przy córci nie znałam tego forum, nadrabiam teraz z synkiem, myślę że i ty nadrobisz przy drugim dziecku;)
I tez mam nadzieję, że w takim pięknym historycznym mieście jakim jest Kraków będzie kiedyś zdrowiej.(Prawdę mówiąc nie wiedziałam, że jest tak źle:frown).
Ale przynajmniej dziecko noszone nie wdycha spalin prosto w nos;)

Gardenia
14-02-2013, 20:12
Eh, ja kocham to miasto miłością beznadziejną i nie potrafię sobie wyobrazić mieszkania gdzie indziej... Niestety ostatnio coraz trudniej tu żyć, szczególnie z małym dzieckiem, ze względu na ogromne zanieczyszczenie powietrza (położenie w dolinie skutecznie uniemożliwia cyrkulację). Przez większość jesieni/zimy/przedwiośnia alarmujące stany powietrza i zakaz wychodzenia z domów kobiet w ciąży, dzieci i osób starszych :( Cały czas mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni albo trzeba będzie uciekać gdzieś w góry...

Dziękuję za powitanie dziewczyny! :)

niestety wiem o czym piszesz, mieszkam w Beskidach 80km od Krakowa, góry mamy piękne ale co z tego... ostatnio wszedzie było glośno, ze u nas zanieczyszczenie powietrza większe niz nad Krakowem, ludzie palą śmieciami w piecach a miejscowosci leżą głównie w dolinach.... czyli nawet w górach nie jest lepiej;(
a Kraków to Kraków;) Ach! ;)

hajda
17-02-2013, 09:40
witam z Podhala, zapraszam na kawkę jeśli będziesz w okolicy Nowego Targu

musajka
17-02-2013, 11:21
Hej, witam serdecznie :hey: pozdrów mój ukochany Kraków

Gardenia
17-02-2013, 11:37
Hej, witam serdecznie :hey: pozdrów mój ukochany Kraków

to jest nas juz dwie ;)

Blafia
17-02-2013, 12:09
witam z Podhala, zapraszam na kawkę jeśli będziesz w okolicy Nowego Targu

Przejeżdżamy przez NT kilka razy w roku, więc może rzeczywiście uda nam się spotkać ;-)


Hej, witam serdecznie :hey: pozdrów mój ukochany Kraków

Dzięki dziewczyny za powitanie! :kiss:

Bonita
17-02-2013, 12:45
Lepiej późno niż wcale :hello: Ale pamiętaj, że ta wiedza przyda Ci się przy drugim i kolejnych dzieciach, wtedy już będziesz matką forumowo oświeconą pełną gębą :ninja:

Blafia
17-02-2013, 13:36
Lepiej późno niż wcale :hello: Ale pamiętaj, że ta wiedza przyda Ci się przy drugim i kolejnych dzieciach, wtedy już będziesz matką forumowo oświeconą pełną gębą :ninja:

Hehe, jak Bóg da ;)

matysia
17-02-2013, 13:57
Witaj. to forum bardzo wciąga...

dzieckoziemi
19-02-2013, 00:09
Witam i ja. :) :hello:

Linus
19-02-2013, 13:26
witam!
kurcze, też nie miałam pojęcia, że w Krakowie jest tak źle
jakby co zapraszam nad morze, u nas dużo jodu :lol:

Blafia
19-02-2013, 14:04
witam!
kurcze, też nie miałam pojęcia, że w Krakowie jest tak źle
jakby co zapraszam nad morze, u nas dużo jodu :lol:

A chętnie, chętnie, dawno nad naszym morzem nie byliśmy, a z Małą wcale.
Właśnie dziś rano Małż słysząc jej kaszel (chora aktualnie) pytał czy chce w wakacje nad morze jechać jodu powdychać ;)

Gardenia
19-02-2013, 14:42
nad morzem bylismy w sierpniu z naszym roczniakiem i małą fasolką w brzuchu;) pOki co zadnie nie chorowało wiec chyba działa!

Dafnia
19-02-2013, 15:51
Hej sąsiadko:hey:! Z tym powietrzem to faktycznie masakra ;/ Ja przed urodzeniem synka zdążyłam się parę km za Kraków przenieść - ale co rusz mnie korci "wyprawa" do centrum na spacerek - czytam sobie wtedy o stężeniu pyłów i szlifuję moje wiejskie chodniki ;-)

Blafia
19-02-2013, 16:06
nad morzem bylismy w sierpniu z naszym roczniakiem i małą fasolką w brzuchu;) pOki co zadnie nie chorowało wiec chyba działa!

I oby tak dalej!!
Moja H przez 14miesięcy swojego dotychczasowego życia miała tylko raz tygodniowy katar (prawdopodobnie przez zęby), a teraz ją zmógł jakiś wirus. Chociaż postronny obserwator powiedziałby, że to dziecko jest zdrowe, bo rozrabia OKROPNIE!


Hej sąsiadko:hey:! Z tym powietrzem to faktycznie masakra ;/ Ja przed urodzeniem synka zdążyłam się parę km za Kraków przenieść - ale co rusz mnie korci "wyprawa" do centrum na spacerek - czytam sobie wtedy o stężeniu pyłów i szlifuję moje wiejskie chodniki ;-)

:hey: lepiej poczekaj na koniec sezonu grzewczego, bo to właśnie przez to takie paskudne powietrze, ludzi palą wszystkim co popadnie.

lili213
04-03-2013, 10:03
Witaj Blafciu! :lol:

LavandUla
05-03-2013, 15:25
Witaj serdecznie :)

Ja podobnie jak Dafnia zdążyłam "uciec", ale w Mieście Królów bywamy często :) I juz sama nie wiem, czy wolę tam mieszkać, czy wolę przyjeżdżać i się zachwycać?! ;) Ale fakt - dopiero na wsi odetchnęłam pełną piersią i skończyły się moje zdrowotne problemy...

Dużo sił, Kochana :)

:heart:

Blafia
05-03-2013, 17:54
Witaj Blafciu! :lol:

Hej, Słoneczko kochane :kiss;
Cóż za spotkanie! :ninja:

Agulinka
06-03-2013, 18:28
Możliwe że widziałam Cie kilka dni temu na Sławkowskej w szarej tuli z przodu? Jesteś drobniutką blondyneczką?
Witaj!

Blafia
06-03-2013, 18:52
Możliwe że widziałam Cie kilka dni temu na Sławkowskej w szarej tuli z przodu? Jesteś drobniutką blondyneczką?
Witaj!

Ojj niestety, nie jestem drobną blondyneczką ;)
Nasza Tula jest w kolorowe w sówki, o taka
http://a.gne.s.fm.interii.pl/tula.jpg