Kółkowa i pouch w Encyklopedii Zdrowia Dziecka :)

[Genowefa]

Kiedy zaczynałam nosić, to nigdzie nie było o chustach, a rodzina i znajomi wspominali o robieniu małemu krzywdy w ten sposób itd.. Moja mama myślała, że sama taką szmatę zaprojektowałam i zaniosłam do szwaczki, żeby uszyła.. :wink: nie mogła uwierzyć, że są inni ludzie na świecie, którzy tak noszą..

dlatego wciąż zaskakują mnie chusty w gazetach i mediach :) i krzyczę do mojego m. "patrz, patrz! chusta!"
Jakoś nie mogę się przyzwyczaić :) że to już tak szybko się rozeszło.. :)

ale do rzeczy.. nawet w Encyklopedii Zdrowia Dziecka pokazali poucha i chustę kółkową, a jak chusta jest w Encyklopedii Zdrowiaaa.. to noszenie musi być w porządku, nie ;)

http://images43.fotosik.pl/81/b293694752b8ce47med.jpg

http://images47.fotosik.pl/81/b12e6b2f8367ed7bmed.jpg

[enkeli]

Kiedy zaczynałam nosić, to nigdzie nie było o chustach (...)
ale do rzeczy.. nawet w Encyklopedii Zdrowia Dziecka pokazali poucha i chustę kółkową, a jak chusta jest w Encyklopedii Zdrowiaaa.. to noszenie musi być w porządku, nie ;)

Ma sie rozumiec!
A teraz powiedzcie skad wiekszosc takich opinii: "Eeee, nosisz w chuscie? No, przeciez od tego to sie plecki dziecka wypaczaja..."
Skad to sie wzielo? I dlaczego wiekszosc takich opini sie slucha? Kazdy dzieckiem byl lub dziecko mial (wlasne lub w rodzinie), to chyba ludzie wiedza o nie sadzaniu, jesli dziecko nie siedzi, o nie roobieniu innych rzeczy z tak malutkim kregoslupkiem.. a pozniej, jakby ich zamroczylo wyskakuja z tym wypaczaniem pleckow...

[rebelka]

enkeli nawet sobie nie wyobrażasz ile ludzi sadza dzieci zanim usiądą..... A opinie o chustach biorą się stąd, że w masowej świadomości niemowlę powinno mieć prosty kręgosłup :evil: