PDA

Zobacz pełną wersję : Proszę o pomoc w odnalezieniu wątku



Bialawanilia
28-01-2013, 11:51
Nie chcę dublować, wiem że był watki wątek, bo pisała o tym mi. ale nijak nie mogę go znaleźć.

Szukam dwóch wątków:
1. Na jakie zwolnienie lekarskie pójść po urlopie macierzyńskim, by nie wracać do pracy do końca roku szkolnego? Jestem nauczycielem, a musiałabym wrócić na jakieś dwa miesiące, więc uważam, że to bez sensu. Zastanawiam się i nad urlopem wychowawczym i nad zwolnieniem.

Nie umiem odciągnąć pokarmu laktatorem, synek nie toleruje silikonu i kauczuku i nie chcę zakończyć karmienia piersią.

2. Szukam też właściwego wątku o przerwie pracowej dla karmiącej nauczycielki. Jest taki temat,
http://chusty.info/forum/showthread.php/71278-nauczyciel-i-przerwa-na-kp?highlight=zwolnienie+nauczyciel
ale mi. w nim twierdzi, że był już podobny. Szukałam, ale nie potrafię znaleźć :(

Dziękuję za pomoc.
Może ten temat w pomocy technicznej przyda się jeszcze komuś, kto na prawdę szukał, ale znaleźć nie może.

kammik
28-01-2013, 11:58
1. Na jakie zwolnienie lekarskie pójść po urlopie macierzyńskim

To zalezy od tego, czy chora będziesz ty, czy dziecko :ninja:

Bialawanilia
28-01-2013, 12:00
kammik, no wiem ;) ale może nie dyskutujmy o tym tutaj, bo to nie jest właściwe miejsce :) Poczekam, aż ktoś mi pomoże i wtedy będę o tym pisała w stosownym wątku.

v
28-01-2013, 12:04
na pewno nie bylo watku o tym, jak zaplanowac chorobe :omg::mrgreen::hmm::ninja:

Stivel
28-01-2013, 12:11
podobno kadry kierownicze, które dostają wypowiedzenie lądują w ilościach hurtowych na depresyjnych zwolnieniach od psychiatrów, bo te są niesprawdzalne przez ZUS.

mi.
28-01-2013, 12:16
jestem nauczycielką. Mały absolutnie nie akceptuje butelki/kubeczka/łyżeczki.
skończyłam macierzyński i wróciłam do szkoły pod koniec listopada. problemu nie ma. nikt :)

bo wiesz, dziecko zacznie jeść inne rzeczy ;)
no i nie pozwoli sobie na śmierć głodową :D

Bialawanilia
28-01-2013, 12:17
Ech, nie chciałam tego rozstrząsać tutaj, bo nie miejsce, ale nie chodzi mi o zaplanowanie choroby! Słyszałam od lekarza rodzinnego, że jeśli mam taką sytuację z karmieniem, to mogę dostać zwolnienie od ginekologa na jakiś czas "na piersi". Nie wiem ile w tym prawdy i chciałam się Was poradzić, bo do ginekologa na razie nie mam jak pójść na konsultację ;) a się po prostu martwię o zdrowie synka i o nasz pokarm.

Ok, może źle ujęłam treść pytania o temat ;) Sformułuję to inaczej i założę wątek, ale trochę później, bo muszę lecieć.

Edit:
mi. a gdzie widziałaś wątek o czasie na odciągniecie pokarmu w czasie pracy w przypadku nauczycielki?

glo
28-01-2013, 12:21
jest tu wiele mam, których dzieci nie były smoczkowe ani butelkowe. i które nie współpracowały z laktatorem. nie jest to sytuacja nie do opanowania i raczej nie jest sytuacją wymagającą zwolnienia lekarskiego.
proponuję zajrzeć do wątków typu powrót do pracy po macierzyńskim a karmienie.

Bialawanilia
28-01-2013, 12:24
Gloting i mi. dzięki :) Może niepotrzebnie panikuję :( No ale się martwię strasznie. Do pracy mogę wrócić na dwa miesiące, nie ma dla mnie problemu (trochę tęsknię za dzieciakami ;) ), ale muszę to tak zrobić by synek nie ucierpiał. Poczytam wnikliwie zanim założę wątek, bo w sumie macie rację, że dziwnie brzmi takie pytanie o zwolnienie lekarskie ;)

anoli85
28-01-2013, 12:33
a ja nie rozumiem o co pytasz, po macierzyńskim idziesz na wychowawcze jeśli nie chcesz iść do pracy i tyle, ewentualnie możesz wrócić na pół etatu jeśli chcesz mieć wiecej czasu dla dziecka

mi.
28-01-2013, 12:52
Edit:
mi. a gdzie widziałaś wątek o czasie na odciągniecie pokarmu w czasie pracy w przypadku nauczycielki?
no tu gdzieś ;)

edit:
żnalażłam :D
http://www.chusty.info/forum/showthread.php/44169-Karmi%C4%85ca-matka-w-karcie-nauczyciela

Iwka
28-01-2013, 13:30
jestem nauczycielką. Mały absolutnie nie akceptuje butelki/kubeczka/łyżeczki.
skończyłam macierzyński i wróciłam do szkoły pod koniec listopada. problemu nie ma. nikt :)

bo wiesz, dziecko zacznie jeść inne rzeczy ;)
no i nie pozwoli sobie na śmierć głodową :D
ja tak samo, tylko w październiku. Etat jest taki, że spokojnie można nakarmić przed i po pracy. No chyba że dojeżdżasz strasznie daleko albo coś. A jeśli te 2 miesiące zdezorganizują pracę w szkole to weź wychowawczy i tyle, gdzie problem?
O zwolnieniu lekarskim z okazji karmienia piersią nie słyszałam :) A szkoda, siedziałabym na zwolnieniu już 5 lat ;)

mi.
28-01-2013, 13:47
mogłoby być na ząbkowane :rolleyes:
płatne 120 % :lool:

Bialawanilia
28-01-2013, 14:02
O zwolnieniu lekarskim z okazji karmienia piersią nie słyszałam :) A szkoda, siedziałabym na zwolnieniu już 5 lat ;)

No więc właśnie zdziwiło mnie to bardzo co lekarz powiedział ;) Najpewniej pójdę na krótki wychowawczy, by nie stresować synka i siebie :)
To nie zakładam tematu :P I już plisss nie piszcie mi o głupocie mojego pytania ;)
Dziękuję mi. za znalezienie wątku :)
Będę testowała chyba wszystkie laktatory. Może któryś da radę, a synka zwyczajnie może po prostu trzeba przyzwyczaić powoli do butelki, oczywiście z moim wsadem :P Mam jeszcze trochę czasu.

martaj
28-01-2013, 14:03
wróciłam jako ta wyrodna matka nauczycielka (koleżanki z pracy powiedziały jaka to okropna jestem ;)) jak Asia miała 6,5 msc (no takie małe dziecko zostawiać!!! ;))

Asia niesmoczkowa, modi wymiotowała, niebutelkowa... czekała po prostu na mnie... z głodu nie umarła ;)

Bialawanilia
28-01-2013, 14:22
martaj, dzięki :) super, że Wam się udało. Mam już więcej wiary :)

panthera
28-01-2013, 14:27
moja koleżanka dostała zwolnienie na dziecko na 2 miesiące. ale dziecko było mega alergikiem i nie mogło jeśc własciwie nic poza mlekem a ona była na ścisłej diecie eliminacyjnej. no i do tego był pobyt w szpitalu bo skóra wyglądała jak wielka rana i się wdały zakażenia wtórne.
zwolnienie było od alergologa.

Luthienna
28-01-2013, 14:28
nie nauczycielka, ale chętnie dodam otuchy :) wróciłam do pracy zmniejszając etat do 1/2 gdy młode miało 7 miesięcy

wytrzymywał 4 godziny bez mleka a jak sytuacja była podbramkowa to pił odciągnięte z ..... korka od butelki avent ( potrzeba matka wynalazku :) )

a co do laktatorów, to trzymam kciuki za znalezienie najlepszego. Na mnie działał tylko odpłatny, wypozyczany z poradni. No ale mleko było :)

franciszka
28-01-2013, 20:52
Jeśli idzie o przerwę na karmienie.
Pracuję w przedszkolu. Wróciłam do pracy 13 maja 2009 roku :P i od razu po pracy dłuuugggaaa nasiadówka RP.... bywa :P
Od września miałam tzw. zerówkę w systemie: pon - czwartek po 4,5 dydaktycznej godziny zegarowej w piątek 4. Od pon do czw. przychodziłam godzinę później lub wychodziłam godzinę wcześniej, w piątek nie przysługiwała mi takowa godzina, bo trzeba pracować dłużej niż 4 godziny :P

Madisa
30-01-2013, 15:52
Nauczyciele to jeszcze chodzą na urlop dla poratowania zdrowia, do roku to trwa, bierze się na siebie, oczywiście pod warunkiem mienia potrzeby poratowania zdrowia. Kilka moich koleżanek miało taką potrzebę poratowania sobie zdrowia po porodzie, jedna nawet po adoptowaniu dziecka. W sumie, może nie ma co się dziwić, po kilku miesiącach niedospania to zdrowie może siąść.

Ja jednak wróciłam po normalnym macierzyńskim do pracy, jak mnie nie było to dziecko jadło kaszkę na wodzie (łyżką), zupę (łyżką), owoce i warzywa (ręką), piło z kubka (wtedy jeszcze 360stopni). Z laktatorem nie dogadałam się nigdy, moje mleko z butelki Rob pił może ze 4 razy w życiu, jako kilkutygodniowe niemowlę, kiedy musiałam koniecznie wyjść. Karmiłam pracując ponad pół roku, odstawiłam z zupełnie innych powodów niż praca.

Też się martwiłam o to, wiele z pracujących mam się martwiło, Wy też jakoś sobie to ułożycie po swojemu :)

A przerwa na karmienie - ja wychodziłam wcześniej, ale tylko jeśli zrobiłam co miałam do zrobienia.