owieczka33
26-01-2013, 20:50
Witam Was serdecznie!
Nim się zarejestrowałam ciut Was podglądałam, a teraz postanowiłam się ujawnić.
Mam 36 lat, z czego 17 z hakiem- jako wegetarianka. Mam roczną córeńkę. Ekożyje też od kilkunastu lat. Od jakiś 15- nie oglądam TV. Interesuje się zdrowym zyciem w sensie holistycznym (nie wydzielam np.: "zdrowe jedzenie"), od ok 7 lat praktykuje jogę, medytowałam (przy Maleństwie jest to utrudnione i pozostały mi wieczorne afirmacje).
O noszeniu w chuście marzyłam nim jeszcze zostałam mamą. Gdy urodziła się moja córeczka okazało się, że... nie potrafię się zamotać! Pomimo warsztatów chustowych, dodatkowej lekcji wspólnie z Panem, wypożyczenia chusty- nie dawałam rady. :frown Dodatkowo mój Pan, fizjoterapeuta od prawie 10 lat pracujacy z małymi dziećmi i niemowletami był wielce zaniepokojony metoda noszenia w chuście i wolał abym zaczęła, gdy córeńka nasza usiądzie. Tak też się stało. Kupiłam nosidło ergonomiczne Tula i gdy nasza córeńka usiadła tak Ją nosiłam, a potem znowu spróbowałam z chusta (bo nadal miałam w domu) i okazało się, że Dwa X to jest to i od tego czasu szczęśliwie chustuję moja córeńkę. :jump: Maleńka, gdy tylko widzi nosidło, aż piszczy z radości! :high:
Dodam jeszcze tylko, że moja córeńka nosi od urodzenia pieluchy wielorazowe.
W wolnych chwilach dziergam na drutach dla naszej małej rodzinki. :)
Uffff.... mam nadzieję, że nie zanudziłam. 8-)
Nim się zarejestrowałam ciut Was podglądałam, a teraz postanowiłam się ujawnić.
Mam 36 lat, z czego 17 z hakiem- jako wegetarianka. Mam roczną córeńkę. Ekożyje też od kilkunastu lat. Od jakiś 15- nie oglądam TV. Interesuje się zdrowym zyciem w sensie holistycznym (nie wydzielam np.: "zdrowe jedzenie"), od ok 7 lat praktykuje jogę, medytowałam (przy Maleństwie jest to utrudnione i pozostały mi wieczorne afirmacje).
O noszeniu w chuście marzyłam nim jeszcze zostałam mamą. Gdy urodziła się moja córeczka okazało się, że... nie potrafię się zamotać! Pomimo warsztatów chustowych, dodatkowej lekcji wspólnie z Panem, wypożyczenia chusty- nie dawałam rady. :frown Dodatkowo mój Pan, fizjoterapeuta od prawie 10 lat pracujacy z małymi dziećmi i niemowletami był wielce zaniepokojony metoda noszenia w chuście i wolał abym zaczęła, gdy córeńka nasza usiądzie. Tak też się stało. Kupiłam nosidło ergonomiczne Tula i gdy nasza córeńka usiadła tak Ją nosiłam, a potem znowu spróbowałam z chusta (bo nadal miałam w domu) i okazało się, że Dwa X to jest to i od tego czasu szczęśliwie chustuję moja córeńkę. :jump: Maleńka, gdy tylko widzi nosidło, aż piszczy z radości! :high:
Dodam jeszcze tylko, że moja córeńka nosi od urodzenia pieluchy wielorazowe.
W wolnych chwilach dziergam na drutach dla naszej małej rodzinki. :)
Uffff.... mam nadzieję, że nie zanudziłam. 8-)