Zobacz pełną wersję : lny natkowe
porównajcie mi lny nati, pełno ich teraz, a że ja już daaaawno w lnach nie nosiłam to i nie bardzo jestem na czasie. Chodzi mi przede wszystkim o grubość i nośność...paprotki, jaskółki, izer, japan i co tam jeszcze...Czyli ogólnie który jest naj...:mrgreen:
madorado
28-12-2012, 13:49
osobiście poznałam motylki i jaskółki. dobrze nosiły, ale jaskółki chyba bardziej szmatańskie jednak
macierzanka
28-12-2012, 14:25
Miałam Passiflorę jeansową 50/50.
Nosiła wspaniale, dobrze pracowała a nie była grubasem którego trudno zawiązać.
Dla mnie 5/5
jaskółki to porządna szmata, grubsza, dobrze nosi
izer jest raczej cieńszy, bardzie ażurowy splocie, przez co trochę bardziej chropowaty
miałam Koty 50% lnu i mam jaskółki 30%. I jedna i druga porządnie noszące chusty, nosiłam w nich 2,5latkę 13 kg przez godzinę po plaży i nic nie czułam. Najcudowniejsze w nich to, że szybko miękną, nawet koty z takim składem już po jednym praniu, porządnym wykręceniu i kilku motaniach zrobiły się bardzo milusie. Obie dobrze się wiążą. Wada kotów - szerokość, ok 80 cm, ale niektórym to pasuje.
Miałam Passiflorę jeansową 50/50.
Nosiła wspaniale, dobrze pracowała a była grubasem którego trudno zawiązać.
Dla mnie 5/5
po złamaniu znacznie lepiej się wiąże :) co do nośności, zgadzam się w 100% :thumbs up:
fantastycznie nosi też kalahari z lnem (też chyba 50%, jeśli dobrze pamiętam)
stare motylki, te z 2010(?) nosiły moim zdaniem gorzej i były cieńsze, choć sporo dziewczyn się nimi zachwyca
ja zazwyczaj trafiałam na te grubsze :) wg mnie to bardzo dobre nośne chusty, chociaż wymagają sporo pracy przy łamaniu. Ja z natkowych lnów mam koła zębate (oj nałamałam się :) gruba, porządna szmata), lipy (na początku sztywne teraz super - średniogrube), jaskółki (tych jeszcze nie złamałam - grube są), koty (jeden z cienszych lnów natkowych jakie miałam ale noszą fajnie). paprotek nie miałam ale macałam kiedyś tulipany i z tego co pamiętam to cienkie były.
Ja jestem zakochana w natkowych lnach i szczerze mówiąc nie chcę myśleć o czekającej mnie wkrótce redukcji stosu...
tak jak pisała Karusek stare motylko z lnem są dużo ciensze i milsze w dotyku. Imho też nieźle noszą ale nie tak jak grube lny
jaskòłki uchodzą za nośne. Ale ja nie widziałam jakiejś kolosalnej ròźnicy np z motylami, kotami. Może jeśli chodzi o grubość. Ale w ogòle Natki dobrze noszą.
3 szmatany 30% lnu: jaskółki, milky way, koale.
Cieńsze i niec mniej nośne elfy.
Całkiem cienkie tulipany 50% jeszcze mniej nośne.
koty (jeden z cienszych lnów natkowych jakie miałam ale noszą fajnie).
jeśli dobrze pamiętam, koty były różne 30% i 50% lnu, moje niebieskie były 50% i cienkie nie były
jeśli dobrze pamiętam, koty były różne 30% i 50% lnu, moje niebieskie były 50% i cienkie nie były
ja mam właśnie te rude 30% lnu
Mam zielony Izer - szmatan, jakich mało, w dodatku cieniutki, miękki i samowiążący się. Nosiłam w nim ciężkie dziecko w plecaczku i naprawdę luz, dawał radę. Niedoceniona szmata.
Lny natkowe noszą pięknie, ale powyżej 12 kg można dostrzec pewne różnicę.
Chusty z 30% lnu nosiły wg mnie różnie: elfy dość dobrze, motyle dobrze, jaskółki też, kolibry bardzo dobrze.
Mam też passiflorę 50% lnu (złamaną:ninja:) i dociąga się nawet lepiej niż grubsze lny, nie wrzyna się, nosi pięknie, a zawiązana trzyma jak żyleta :whistle:
macierzanka
30-12-2012, 23:25
Mam też passiflorę 50% lnu (złamaną:ninja:) i dociąga się nawet lepiej niż grubsze lny, nie wrzyna się, nosi pięknie, a zawiązana trzyma jak żyleta :whistle:
Tak mi żal passiflory, że chyba sobie kupię meę - jest z tych samych nitek i ma 50% lnu.
macierzanka
18-01-2013, 16:10
A ma ktoś Batavię turkusową? Jak nosi?
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.