Zobacz pełną wersję : Jak zdjąć dziecię z pleców??
Przepraszam, jeśli już było. Wczoraj odważyłam się po raz pierwszy wrzucić Julka na plecy (ma4,5m-ca) , no może nie sama , ale z siostry pomocą :lol: . No i potem, już bez pomocy siostry chciałam małego zdjąć - i nie wiedziałam jak. W końcu położyłam się prawie bokiem na łóżku i jakoś poszło, chociaż rączka się jakoś zaplątała i coś zabolało :( A więc, może to głupie pytanie, ale jak go z pleców zdjąć? Starsze łatwiej pewnie, bo na biodro można przesunąć, ale takiego maluszka jakoś było mi trudno
ja w tej chwili zdejmuje sawitka "pod pacha", po prostu opuszczam go podtrzymujac reka pod prawa pache i po nodze w dol.
wczesniej robilam mniej wiecej to samo tylko na poczatku przekladalam poly chusty na jedno ramie (lewe) i pod prawa pache opuszczalam do prawej reki urzywajac chusty jak kolyski.
Hmm nie umiem wytłumaczyć, przez biodro go zdejmuje. Pochylam się i prze biodro zsuwam po nodze, czyli chyba tak jak Marta 8))
Jasnie Pani :)
21-02-2009, 00:20
siedzac na lozku luzujesz gorny brzeg chusty i prawie wcale sie nie przechylajac kladziesz dziecko na pleckach na lozku :wink:
ithilhin
21-02-2009, 10:53
jeszcze mozna przelozyc pasy chusty po rozwiazaniu tak, ze beda na jednym z ramion i jedna reka trzymajac dziecko a druga razem te pasy nieco malucha opuscic, potem przelozyc reke (te, ktora trzyma dziecko na jego plecy i tak je "zebrac pod pache".
Dzięki dziewczyny. Będę próbować, chociaż wydaje mi się to jeszcze trudniejsze niż zarzucenie na plecy, no ale pewnie kwestia wprawy
siedzac na lozku luzujesz gorny brzeg chusty i prawie wcale sie nie przechylajac kladziesz dziecko na pleckach na lozku :wink:
ja tez tak robie;)
"spod pachy" dziś próbowałam - Julek się darł :roll: coś mi nie wychodzi :evil:
jutro na łóżku próba
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.