Vertex
26-10-2012, 22:31
To i na mnie czas się przywitać :-) Jestem mamą Tymka który ma nie pełne 3 m-ce. Z chustowaniem zetknęłam się 1 raz w ciąży podczas zajęć dla kobiet w ciąży gdzie są prowadzone również zajęcia dla młodych mam z maluszkami w chustach. Moja jak na razie 1 chusta z nati baby cypr tkana bewełna choć jak widzę jak niektóre z was mają po kilka to ta moja jedna jedyna tak jakoś słabo wypada :-). Tymka chustuje od 1 m-ca sporadycznie, teraz od kilku dni codziennie na spacery :-). Niestety przy chustowaniu jest płacz choć staram się bujaniem go przy tym uspokajać uda się a kiedy ją napinam na nowo płacz i marudzenie - cierpliwa jestem więc cały czas wiążę ze stoickim spokojem starając się odwrócić jego uwagę . Po związaniu jest spokój i oglądanie świata no chyba że głodny jest to wtedy nic nie pomoże jak tylko nakarmienie :-D . Czy któraś z was tak miała i ew jak sobie poradziła ??
Wózek na razie w odstawkę poszedł .... kilka dni temu 70% spaceru był mały w chuście a tylko zaledwie 30% w wózku. Więc spacer był z małym w chuście ,z pustym wózkiem a i na dodatek z psem na smyczy :-). A poza tym i tak chciałam częściej chustować i mieć go blisko siebie więc na dobre wyszło nam obojgu.
Troszkę się rozpisałam na początek chyba wystarczy- a i najważniejsze cały czas się uczę tego chustowania i tylko na kieszonkę. Zbieram siły na naukę innego wiązania i oczekuje trzymania główki przez mojego skarba :-)
Wózek na razie w odstawkę poszedł .... kilka dni temu 70% spaceru był mały w chuście a tylko zaledwie 30% w wózku. Więc spacer był z małym w chuście ,z pustym wózkiem a i na dodatek z psem na smyczy :-). A poza tym i tak chciałam częściej chustować i mieć go blisko siebie więc na dobre wyszło nam obojgu.
Troszkę się rozpisałam na początek chyba wystarczy- a i najważniejsze cały czas się uczę tego chustowania i tylko na kieszonkę. Zbieram siły na naukę innego wiązania i oczekuje trzymania główki przez mojego skarba :-)