PDA

Zobacz pełną wersję : Chustowy marazm. Przychodzi i odchodzi.W jakiej fazie jesteś obecnie? :)



zoana
10-09-2012, 14:16
Mam kilka ładnych szmat,no może więcej niż kilka.
Ostatnim czasem jednak patrzę na ten stos i jakoś mnie on nie cieszy.
Niby wszystkie takie wyczekane,upatrzone,upolowane a jednak już mnie tak nie cieszą jak powinny.
Chyba coś ze mną nie tak :bduh:
Chciałabym coś zmienić i czasem przeszukuję bazarki na forach z podnieceniem wielkim a innym razem(jak teraz) jakiś bezwład mnie ogarnia i nie mam chęci ani na zmiany jakiekolwiek i w ogóle nie chce mi się nawet patrzeć na szmaty :-?

Macie tak czasem?

A jeszcze bardziej dobija mnie jak bardzo chcę coś mieć a za żadne skarby nie da się tego znaleźć/kupić/wymienić
Wtedy to już bym wszystko w pieruny zostawiła:twisted:

Nalia
10-09-2012, 14:29
ja tak nie miewam...bo chustoszał mi obcy :) Chusty traktuję raczej typowo użytkowo, uwielbiam je ale nie czuję potrzeby posiadania unikatów i cudeniek do popatrzenia sobie na nie. Choć mam chustowe życzenia i marzenia ale jakoś bez konieczności że muszę je mieć już tu i teraz.

dankin-82
10-09-2012, 14:33
eeee wszystko można upolować tylko musi to być TEN czas ;)

matysia
10-09-2012, 14:39
mam teraz podobnie , ze trzydziesci kilka leży , a używam właściwie jedna dwie i nie chce mi sie wyciagac kolejnej z szafy.

jul
10-09-2012, 14:53
a to się nie nazywa chustozaspokojenie? ;) No i to chyba pozytywne, taki chustowy zen...

wildhoney
10-09-2012, 14:56
Mam kilka ładnych szmat,no może więcej niż kilka.
Ostatnim czasem jednak patrzę na ten stos i jakoś mnie on nie cieszy.
Niby wszystkie takie wyczekane,upatrzone,upolowane a jednak już mnie tak nie cieszą jak powinny.
Chyba coś ze mną nie tak :bduh:
Chciałabym coś zmienić i czasem przeszukuję bazarki na forach z podnieceniem wielkim a innym razem(jak teraz) jakiś bezwład mnie ogarnia i nie mam chęci ani na zmiany jakiekolwiek i w ogóle nie chce mi się nawet patrzeć na szmaty :-?

Macie tak czasem?

A jeszcze bardziej dobija mnie jak bardzo chcę coś mieć a za żadne skarby nie da się tego znaleźć/kupić/wymienić
Wtedy to już bym wszystko w pieruny zostawiła:twisted:

Mam, znam, nawet pochowałam głęboko wszystkie chusty, choć mam zamiar je sprzedać lub choć wymienić na coś fajnego...

izka_74
10-09-2012, 14:56
Dlatego dobrze jest nie mieć jeszcze wielu różnych chust :lool: Ale pamiętam taki stan (chyba) z kolekcjonowania książek Pratchetta - jak już zebrałam i przeczytałam wszystkie wydane wpadłam w autentyczny dołek, że już żadnego celu przede mną nie ma :lol:

Aksamitka
10-09-2012, 15:11
Mam ten stan i ja. Tzn nie boli mnie to już-dziecko duże...:)
Ale tego pożądania chust już nie mam.
No bo właśnie dziecko duże...:roll:
Patrzę czasem na stosik i myślę jakbym się cieszyła dawniej-jak synek był malutki.
Teraz na bazarku wielki bazar:D. Dwa lata temu tyle nie leżało i to w takich cenach.

greeneddie
10-09-2012, 15:31
Też tak miałam, gdy Martynki już prawie nie nosiłam :neutral: ale w momencie podjęcia decyzji o kolejnym maluchu, chostoszał powoli wracał :mrgreen: Teraz osiągnęłam już chyba apogeum :hide:

Roma
10-09-2012, 16:35
Oj Zoana, temat dla mnie:thumbs up:. Nie będę już OT-ować w "Czekam na listonosza" :twisted:

Spełniłam marzenia chustowe, a teraz bym się najlepiej większości pozbyła, ale jak :dunno:

Chyba trzeba ochłonąć i przejść a tym do porządku dziennego.

I zacząć poświęcać czas i energię na coś bardziej pożytecznego, co przyniesie spełnienie na dłuższa metę :znaika:

Zuz
10-09-2012, 17:37
Zoana póki masz takie uczucie - sprzedawaj :)
Jak Ci wróci na chustoszaleństwo to będziesz od razu mogła polować bez oglądania że któraś z kolei i że najpierw coś by trzeba sprzedać było :twisted:

Ja aktualnie mam ponad 10 chust, a noszę w dwu ulubionych , no może trzech ;)

margaretka
10-09-2012, 17:46
Coś podobnego właśnie przechodzę. Dzisiaj przyleciały upragnione pawie violet 2007, czekam jeszcze na RSI i obiecałam sobie, że na tym poprzestanę. Kilka szmat jeszcze mi się podoba, ale już nie tak bardzo, żeby je kupić. No i już takiego podniecenia nie czuję, gdy wyciągam tą upragnioną z koperty:confused:



Chyba trzeba ochłonąć i przejść a tym do porządku dziennego.

I zacząć poświęcać czas i energię na coś bardziej pożytecznego, co przyniesie spełnienie na dłuższa metę :znaika:

Z tym się zgadzam, czas na prawo jazdy;)

zoana
10-09-2012, 18:34
eeee wszystko można upolować tylko musi to być TEN czas ;)

o tak! tylko kiedy TEN czas nadejdzie?
o co mi chodzi nie trudno zgadnąć-patrz sygnaturka,ale akurat tej jednej jedynej nikt się nie chce pozbyć nawet za 1000 euro :twisted:


Zoana póki masz takie uczucie - sprzedawaj :)
Jak Ci wróci na chustoszaleństwo to będziesz od razu mogła polować bez oglądania że któraś z kolei i że najpierw coś by trzeba sprzedać było :twisted:

Ja aktualnie mam ponad 10 chust, a noszę w dwu ulubionych , no może trzech ;)

mówisz? sprzedać?
hmm może to byłby dobry pomysł jednak...
tylko jak tu się zdecydować co sprzedać a co zostawić,bo jednak w czymś nosić trzeba :lool:



Z tym się zgadzam, czas na prawo jazdy;)

akurat prawo jady już mam :twisted:
czy ktoś ma jeszcze jakiś ciekawy pomysł ;)

JoShiMa
10-09-2012, 19:09
ja tak nie miewam...bo chustoszał mi obcy :) Chusty traktuję raczej typowo użytkowo
To tak jak ja. Ma być wygodnie i w miarę estetycznie. Chusty mam do noszenia a nie do patrzenia na nie. ;)

Kasia.234
10-09-2012, 19:27
czy ktoś ma jeszcze jakiś ciekawy pomysł ;)

ja mam :D

kurs pilota awionetki sobie zrób :lol:

annya
10-09-2012, 20:12
Znam ten stan, w nim trwam.
Sobie zostawiłam tylko 4, reszta przerobiona na warsztaty dla ludziów.
Bez większych emocji, sentymentu.
Pewnie inaczej bym mówiła, gdybym miała kogo nosić... A tak tylko chlip, chlip...

Roma
10-09-2012, 20:20
ja mam :D

kurs pilota awionetki sobie zrób :lol:

Ja prawko mam, pilotowanie awionetki mnie nie porywa jakos, za to praca magisterska leży i kwiczy no i dużo ciekawych książek czeka:)

Kasia.234
10-09-2012, 21:27
Ja prawko mam, pilotowanie awionetki mnie nie porywa jakos, za to praca magisterska leży i kwiczy no i dużo ciekawych książek czeka:)

ja mam dużo ciekawych książek, tylko czasu brak

:hmm: może wystawię ogłoszenie: zamienię chusty na czas wolny :lool:

matysia
10-09-2012, 21:35
Mozesz zbierac na wyjazd wakacyjny albo zimowy, na lepszy samochód, zabiegi odchudzające/upiekszające, fajne ciuchy dużo by jeszcze pisać.

amst
10-09-2012, 21:38
Miałam tak pół roku temu. To mija...:ninja:

zoana
10-09-2012, 21:51
Miałam tak pół roku temu. To mija...:ninja:

I dzięki Ci za tą odpowiedź :)
:mighty:

mamaLiKa
10-09-2012, 22:17
Ja tak mam obecnie, ale to głównie przez to, że się ostatnio w ogóle nie nosimy.
Zaczęłam nową pracę, czasu na noszenie brak, a jak od czasu do czasu usiłuję na spacerze młodszą wrzucić do chusty, to krzyk podnosi taki, że mi się głupio robi, że ją męczę. Chyba już niestety wyrastamy z chustonoszenia :(
Zdziwiona jestem tylko, że tak nagle przestało mi w ogóle na chustach zależeć i pewnie jak się w końcu zbiorę, to wystawię swoją resztkę stosu na sprzedaż. No chyba, że, tak jak piszą dziewczyny, to chwilowe i uzależnienie wraca, ale jakoś w to nie do końca w to wierzę :-?

Denay
10-09-2012, 23:08
a i ja coś mam podobnego od kilku miesięcy
tyle, że u mnie nałożyło się kilka rzeczy
min. powrót do pracy, mniej wychodzenia, problemy z plecami i waga Maksia.
A poza tym... no cóż
osiagnęłam swoje chustowe zen wraz z eibe i jedwabnymi jaskółkami i najzwyczajniej nic mnie nie kręci

a co do bazaru to pamiętam swoje początki dwa lata temu tutaj... Nasycenie rynku ;)

buka
10-09-2012, 23:15
Kochana, skądś to znam http://chusty.info/forum/showthread.php?t=80441 ;) Minęło. Choć teraz jestem na takim etapie, że wiem czego chce, ale albo to szmaty niedostępne, albo mnie na nie nie stać ;)

aginia
10-09-2012, 23:21
haha i ja - http://chusty.info/forum/showthread.php?t=80751&highlight=

Mija:duh:

zoana
10-09-2012, 23:43
buka,aginia poczytałam Wasze wątki,widzę,że nie jestem sama ;)
w sumie nie mogę powiedzieć,że jestem chustozaspokojona,bo mam jeszcze moje ISO
poza tym chętnie spróbowałabym też eibe,ale mi ucieka sprzed nosa ciągle :lol:
chyba muszę się wyprzedać trochę coby mieć kasę na coś co może się niespodziewanie pojawić :lool:

buka
11-09-2012, 00:00
buka,aginia poczytałam Wasze wątki,widzę,że nie jestem sama ;)
w sumie nie mogę powiedzieć,że jestem chustozaspokojona,bo mam jeszcze moje ISO
poza tym chętnie spróbowałabym też eibe,ale mi ucieka sprzed nosa ciągle :lol:
chyba muszę się wyprzedać trochę coby mieć kasę na coś co może się niespodziewanie pojawić :lool:

No właśnie ja ostatnio jestem krok z tyłu, przez co najlepsze chustokąski mi umykają, ze względu na brak zachomikowanych oszczędności na czarną godzinę ;) a najgorsze jest to, że cały stos mam niesprzedawalny, więc coś za coś tez odpada ;)

lampka
11-09-2012, 00:03
Miałam tak pół roku temu. To mija...:ninja:

:lool:

Zoana - i Ty? :omg:
Chyba faktycznie sprzedawaj (mnie, mnie RG :bliss:) i czekaj na następną falę chustoszału :lol:

zoana
11-09-2012, 00:11
buka moje szmaty też są niesprzedawalne,wszystkie bez wyjątku,ale tylko przez pewien czas,choć jest jedna która jest z nami prawie od początku noszenia jeszcze mojej Zosi i ta była jest i będzie niesprzedawalna ;)

lampka no mam nadzieję na szybki nawrót choroby zwanej chustoszałem ;) o RG będę pamiętać,a właśnie ostatnio przemknęła mi taka myśl czy by od niego redukcji nie zacząć :lol: jak to się mówi last in first out :lol:

natala
11-09-2012, 00:12
Miałam tak pół roku temu. To mija...:ninja:

mija, mija...

nie kupowalam nic od baaardza dawna, a tu nagle OS-y fajne, cyprys fajny, cos tam fajne, cos tam jeszcze ladniejsze... i sie doczekac nie moge, kiedy F szkole zacznie (juz niedlugo, juz niedlugo :whistle:) - bo to oznacza dwa razy dziennie spacer w szmacie :)

libra
11-09-2012, 00:17
Zoano - to z pewnością przejdzie:kiss: a potem powróci i minie ponownie;)
Ja też się już wyprzedawałam, kończyłam noszenie, a potem pukałam się w czółko śledząc o 3 nad ranem bazarki tbw:duh: (zamiast się wyspac i do pracy nie spóźnic)
Może dla zdrowotności i sensu podtrzymania lepiej byś za szybko swojego marzenia nie zrealizowała;-)
Moim wiecznym iso są turkusowo-szare jaskółki:love:
Jeśli przyjdzie mi je kiedyś posiadac, to znaczy że koniec świata jest bliski;)

I jeszcze dodam, iż jestem zszokowana tym co się dzieje na bazarku:omg: Leżą tam szmaty-rarytasy, cuda za bezcen. Leżą tygodniami i się kurzą:omg:

zoana
11-09-2012, 00:36
mija, mija...

nie kupowalam nic od baaardza dawna, a tu nagle OS-y fajne, cyprys fajny, cos tam fajne, cos tam jeszcze ladniejsze... i sie doczekac nie moge, kiedy F szkole zacznie (juz niedlugo, juz niedlugo :whistle:) - bo to oznacza dwa razy dziennie spacer w szmacie :)

było mi o cyprysie przypominać :lool:


Zoano - to z pewnością przejdzie:kiss: a potem powróci i minie ponownie;)
Ja też się już wyprzedawałam, kończyłam noszenie, a potem pukałam się w czółko śledząc o 3 nad ranem bazarki tbw:duh: (zamiast się wyspac i do pracy nie spóźnic)
Może dla zdrowotności i sensu podtrzymania lepiej byś za szybko swojego marzenia nie zrealizowała;-)
Moim wiecznym iso są turkusowo-szare jaskółki:love:
Jeśli przyjdzie mi je kiedyś posiadac, to znaczy że koniec świata jest bliski;)

I jeszcze dodam, iż jestem zszokowana tym co się dzieje na bazarku:omg: Leżą tam szmaty-rarytasy, cuda za bezcen. Leżą tygodniami i się kurzą:omg:

:kiss:
ja to się nawet kiedyś do jednej jedynej szmaty wyprzedałam,wyobrażasz to sobie ;)
no to idę myśleć co pod młotek pójdzie :lol:

lampka
15-09-2012, 21:58
I jak tam? Lepiej? :lol:

Roma
15-09-2012, 22:21
U mnie lepiej. Chciałam się wyprzedać częściowo. Ale poszłam po rozum do głowy. Mam same wymarzone szmatki:heart: No, a najważniejsze- pojawiło się nowe marzenie:love::jump:
Jak u Ciebie Zoanko?

zoana
15-09-2012, 22:22
I jak tam? Lepiej? :lol:

oj tak ;)
po wczorajszym udanym polowaniu na Oschę wróciła mi chęć do życia,noszenia,kupowania itd itp :lool:

Roma,na co tym razem zachorowałaś? :ninja:

lampka
15-09-2012, 22:32
oj tak ;)
po wczorajszym udanym polowaniu na Oschę wróciła mi chęć do życia,noszenia,kupowania itd itp :lool:


Wow! Co kupiłaś pochwal się :)
U mnie też choroba chustowa w natarciu. Powiedzcie mi, kiedy to nadaje się do leczenia? 10 szmatek nie przekroczyłam (1-2 mi brakuje, w zależności od efektów negocjacji) :mrgreen:
Spłukana jestem na maxa, a mam straszną ochotę coś nabyć :hide:

Roma
15-09-2012, 22:33
oj tak ;)
po wczorajszym udanym polowaniu na Oschę wróciła mi chęć do życia,noszenia,kupowania itd itp :lool:

Roma,na co tym razem zachorowałaś? :ninja:

A tajemnica ;)
No i moja energia kumuluje sie na mei-taju co chcę u Pathi zamówić dla męża:)

zoana
15-09-2012, 22:39
Wow! Co kupiłaś pochwal się :)
U mnie też choroba chustowa w natarciu. Powiedzcie mi, kiedy to nadaje się do leczenia? 10 szmatek nie przekroczyłam (1-2 mi brakuje, w zależności od efektów negocjacji) :mrgreen:
Spłukana jestem na maxa, a mam straszną ochotę coś nabyć :hide:


raczej upolowałam,bo u Oschy się normalnie nie kupuje :lol:
nowy wzór z jesiennej kolekcji Braid Rosehip z wełną ;)
zapraszam do wątku oszowego,poczytać o wczorajszym szaleństwie ;)

Roma
15-09-2012, 22:42
U mnie też choroba chustowa w natarciu. Powiedzcie mi, kiedy to nadaje się do leczenia? 10 szmatek nie przekroczyłam (1-2 mi brakuje, w zależności od efektów negocjacji) :mrgreen:
Spłukana jestem na maxa, a mam straszną ochotę coś nabyć :hide:

Ja mam 9 i trochę chora się czuję:duh:, ale postawiłam sobie za cel nie przekraczac magicznej 10 i na razie mi się udaje:D Jak zaistniała potrzeba sprzedałam "niesprzedawalne". Polecam podejście "10 i nie więcej" :twisted:


raczej upolowałam,bo u Oschy się normalnie nie kupuje :lol:
nowy wzór z jesiennej kolekcji Braid Rosehip z wełną ;)
zapraszam do wątku oszowego,poczytać o wczorajszym szaleństwie ;)

Mam nadzieję, że szał oschowy mnie nie dopadnie, błagam :mighty:

zoana
15-09-2012, 22:52
Mam nadzieję, że szał oschowy mnie nie dopadnie, błagam :mighty:

obawiam się,że i na Ciebie przyjdzie czas :twisted::lol:

Karusek
15-09-2012, 23:10
obawiam się,że i na Ciebie przyjdzie czas :twisted::lol:

dokładnie! :D
długi czas się zapierałam, że u mnie 3 szmaty i nic więcej :D nawet były czasy, że jak kupiłam czwartą, to jedną z trzech sprzedawałam ;) (pół roku to trwało! Długo się trzymałam!). Ale jak przekroczyłam magiczną cyfrę 5, poooooleeeeeeciaaaaałoooooo :D

Roma
15-09-2012, 23:12
dokładnie! :D
długi czas się zapierałam, że u mnie 3 szmaty i nic więcej :D nawet były czasy, że jak kupiłam czwartą, to jedną z trzech sprzedawałam ;) (pół roku to trwało! Długo się trzymałam!). Ale jak przekroczyłam magiczną cyfrę 5, poooooleeeeeeciaaaaałoooooo :D

Czyli, że chórem krzyczycie, że mam zadatki na porządnego Chustoświra :D

aginia
15-09-2012, 23:15
Roma - Oj tak!!!;)
Męża dzisiaj wieczorem nie ma więc mam plan zebrać wszystkie szmaty do kupy i pomyśleć co mnie chwyta za serce a co trzymam z przyzwyczajenia:hide:

lampka
16-09-2012, 00:13
Nie umiem multicytatu :-( więc będzie tak:

Roma - ja też 10 planuję się trzymać, ale za siebie nie ręczę :mrgreen: Najgorszy (?) objaw chustoświra - rozważasz wydanie uściułanych oszczędności na kolejną szmatę :lol: Boszsz... jestem chora :duh:
Jedziemy na tym samym wózku :D Ale kurcze, jak jest przyjemnie :P
Karusku - :lool::lool::lool:
a czy to jest uleczalne? Ten chustoświr?
Zoana - racja, racja.

zoana
16-09-2012, 00:19
lampka to ja Cię szybko doszkolę
na dole masz opcje odpowiedz,odpowiedz z cytatem i to ostatnie to multicytat,ta chmurka z plusem
zaznaczasz sobie ten plusik przy wszystkich postach na które chcesz odpowiedzieć i przy ostatnim wciskasz odpowiedz z cytatem i już ;)

lampka
16-09-2012, 00:23
Roma - Oj tak!!!;)
Męża dzisiaj wieczorem nie ma więc mam plan zebrać wszystkie szmaty do kupy i pomyśleć co mnie chwyta za serce a co trzymam z przyzwyczajenia:hide:
Mój poleciał po chipsy ;) mam czas ćwiczyć multicytat, jupi :)


lampka to ja Cię szybko doszkolę
na dole masz opcje odpowiedz,odpowiedz z cytatem i to ostatnie to multicytat,ta chmurka z plusem
zaznaczasz sobie ten plusik przy wszystkich postach na które chcesz odpowiedzieć i przy ostatnim wciskasz odpowiedz z cytatem i już ;)

Dzięki wielkie! Umiem! wow :)

essmay
16-09-2012, 10:06
chustoświr chustoświrem, ale przynajmniej wiecie czego chcecie:applause:
a ja nie wiem: wełna czy kolor:bduh:

zoana
16-09-2012, 10:17
chustoświr chustoświrem, ale przynajmniej wiecie czego chcecie:applause:
a ja nie wiem: wełna czy kolor:bduh:

a może kolorowa wełna ? ;)

Nalia
16-09-2012, 10:23
a może kolorowa wełna ? ;)

to samo pomyślałam :) np Katjuszka - miodzio :)

essmay
16-09-2012, 11:45
a może kolorowa wełna ? ;)


to samo pomyślałam :) np Katjuszka - miodzio :)
ha! przy okazji wypórbowałam multicytat:cool:

na razie nie znalazłam nic takiego co by mi pasowało, tym bardziej, że budżet ograniczony. a Katiusza nie specjalnie do mnie trafia:hide:

edit. postawiłam na kolor i czekam na szalone rybki:fire:

pati291
16-09-2012, 21:47
Zostało mi 5 chust i 2 MT.
Jak noszę to już tylko w MT.
Ale nie potrafię sprzedać mojej 5. Może za rok się zdecyduję albo i nie:P

aliona
16-09-2012, 21:55
ha! przy okazji wypórbowałam multicytat:cool:

na razie nie znalazłam nic takiego co by mi pasowało, tym bardziej, że budżet ograniczony. a Katiusza nie specjalnie do mnie trafia:hide:

edit. postawiłam na kolor i czekam na szalone rybki:fire:

dobrze uczyniłaś, moim skromnym zdaniem ;)

i nie piszę tak tylko dlatego, że te ryby sfinansują mi nowy zakup :lol:
są świetne
i właśnie się odwirowały :mrgreen:

a w temacie marazmu, to u mnie jest nawet gorzej.
to nie marazm, to zapaść.
wyprzedałam absolutnie wszystko (prócz jednej mężowskiej natki) gdyż głód zajrzał mi w oczy.
a teraz za resztkę oszczędności chcę kupić COŚ, jednego jedynego kochanego.
i przez chwile myślałam, że to będzie paw.
ale teraz już sama nie wiem jaki.
te 2, o których myślę (konopne i garnety) już miałam więc będzie to powtórne wejście do tej samej rzeki :lol:

fajne one są, ale czy aż tak fajne żeby wydać na nie kasę?
no i zostanę z tą natką jedną? azaliż :shock:

o młodości! gdzie te czasy kiedy człowiek rzucał się bez pamięci na nowe limity :mrgreen:

sheep
16-09-2012, 22:00
mi zostały 3 szmaty i nosidło, w którym głównie noszę
nowości mnie już nie kręcą, emocje opadły
czekam jeszcze na oschę z pre-orderu, ale właściwie to po co mi ona? :lool:
jeśli już - to spoglądam na jakieś stare limity didkowe, ale rozsądek zwycięża

margaretka
16-09-2012, 22:24
U mnie poprawa:ninja: Idealny stosik przestał być idealnym i zaczynam tęsknić za szmatami, które wypuściłam jeszcze za czasów noszenia Gabi. Tylko że teraz one są dwa razy droższe:confused: a właściwie kosztują dwa razy tyle, za ile je sprzedałam:( Trzymać trzeba było:duh:

aginia
16-09-2012, 22:30
o młodości! gdzie te czasy kiedy człowiek rzucał się bez pamięci na nowe limity :mrgreen:

eee bo teraz limity jakies takie nieciekawe:roll:

Aliona, Sheep - zazdroszę takiego stanu. ja osiągnęłam stan chyba 10 szmat i niestety wszystki sa naj, przemyslane, dopasowane, długo wybierane no ale po grzyba mi aż TYLE chust:duh: Niestety kompletnie nie jestem w stanie podjąć decyzji którą/które sprzedać:hide: Chyba założę osobny watek z prośbą o radę:lool:

essmay
16-09-2012, 22:30
dobrze uczyniłaś, moim skromnym zdaniem ;)

też tak myślę ;) doszłam do tego jak zaczęłam wzoru bronić przed TŻtem:lol:

mam nadzieję, że nowy zakup będzie udany:thumbs up:

Gugu
16-09-2012, 22:38
a to się nie nazywa chustozaspokojenie? ;) No i to chyba pozytywne, taki chustowy zen...
Pięknie powiedziane, ach ten "level" taki odległy dla mnie;)

zoana
17-12-2012, 15:31
Ach tak sobie hopsnę wątek,bo po marazmie nie zostało już ani grama :)
A to wszystko zasługa pewnej cudownej mamy która uszczęśliwiła mnie baaaaaaaaardzo!
W życiu nie myślałam,że to cudo będzie moje,a jednak.
Czekam na wymarzony eden! EDEN CAPRICA:heart:
i moje życie nabrało kolorów :lool:

lampka
19-12-2012, 23:05
Tak myślałam, że znalazłaś :cool:

zoana
19-12-2012, 23:21
Tak myślałam, że znalazłaś :cool:


Nawet sobie nie wyobrażasz jak się cieszę!
Jej jak ja żałowałam,że nie kupiłam tej szmaty jak jeszcze po cenie sklepowej chodziły.Choć teraz i tak zapłaciłam bardzo przyzwoitą cenę jak za takie cudo.

Karusek
19-12-2012, 23:53
fuksiara :lol:
gdybyś drugą w ładnej cenie znalazła, polecę się :D

Aksamitka
19-12-2012, 23:53
Mój chustowy marazm trwa...naprawdę niewiele mogłoby mnie ruszyć,a raczej moje pieniądze :mrgreen:

zoana
19-12-2012, 23:59
fuksiara :lol:
gdybyś drugą w ładnej cenie znalazła, polecę się :D

w jakiejkolwiek cenie,żebym znalazła to by był cud dopiero :lol:
te cholery wcale się na sprzedaż nie pojawiają


Mój chustowy marazm trwa...naprawdę niewiele mogłoby mnie ruszyć,a raczej moje pieniądze :mrgreen:

jeszcze się na pewno coś pojawi, co Ci w głowie zawróci;)

Karusek
20-12-2012, 00:00
w jakiejkolwiek cenie,żebym znalazła to by był cud dopiero :lol:
te cholery wcale się na sprzedaż nie pojawiają


ano właśnie, eh

lampka
21-12-2012, 11:13
Zoana, a wiesz, że wątek bez zdjęć....
Pokaż to cudo Twoje :lol::lol::lol:

zoana
21-12-2012, 11:15
Zoana, a wiesz, że wątek bez zdjęć....
Pokaż to cudo Twoje :lol::lol::lol:

ano pokażę,zasypię Was fotami jak tylko do mnie dojdzie
wiecie jak pracuje poczta przed Świętami :roll:

Roma
21-12-2012, 11:35
Super, że Ci się udało :) Byle by potem znowu marazm nie nastał ;)

lampka
09-02-2013, 12:35
Zastanawiam się czy miałam chustowy marazm, czy nie... Właśnie uświadomiłam sobie, że wyprzedałam się :omg: Zostały mi 2 (słownie:dwie) chusty + jedna na bazarku...
Chodzę tak: :omg::omg::omg::bduh:

zoana
09-02-2013, 12:52
Zastanawiam się czy miałam chustowy marazm, czy nie... Właśnie uświadomiłam sobie, że wyprzedałam się :omg: Zostały mi 2 (słownie:dwie) chusty + jedna na bazarku...
Chodzę tak: :omg::omg::omg::bduh:


Wow! No pięknie. To powinnaś sie pochwalić w wątku akcja redukcja :)
To teraz jak będziesz miała nawrót chustochoroby to zapewne ze zdwojoną siła ;)

demona
09-02-2013, 12:58
odkąd upolowanie didka w atrakcyjnej cenie lub w drodze zaskakującej wymianki przestało być wyzwaniem zupełnie mnie szmaty nie ruszają;)

zoana
09-02-2013, 13:03
No niestety teraz juz sie Monia nie zdarzają labedzie za NSI ;)
A i wartość didkow poleciała na łeb na szyje :/
Naprawdę fajne szmaty wiszą za półdarmo i nikt ich nie chce!
Tylko Oscha i Oscha...

demona
09-02-2013, 13:13
No niestety teraz juz sie Monia nie zdarzają labedzie za NSI ;)

za nowe NSI :lol: pamietasz jeszcze...;)

zoana
09-02-2013, 13:17
za nowe NSI :lol: pamietasz jeszcze...;)

No ba! A kto tego nie pamięta ;)
To juz legenda na tym forum :)

lampka
09-02-2013, 13:46
Wow! No pięknie. To powinnaś sie pochwalić w wątku akcja redukcja :)
To teraz jak będziesz miała nawrót chustochoroby to zapewne ze zdwojoną siła ;)

A widzisz, dzięki. Poszukam. I proszę nie krakać :lol:

yvona
26-02-2013, 13:39
O, znalazlam watek chyba dla mnie ;) znaczy uzaleznionej (lekko ;) ) W bardzo krotkim czasie mam ze 200% wiecej chust (nie jestem dobra z matmy wiec moze to i wiecej), ale juz nie bede :P
Dzis przyszedl Orient i na tym na razie duzy STOP :P

lampka
01-03-2013, 18:28
No i wracam :high::high::high: Dziś doleciały wreszcie pawie, przyleci do mnie za niedługo indio, lip szukam i jeszcze coś mam na oku. Normalnie odjazd, znów się zadłużam dla szmat... Czuję się jak na haju:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
:hide::duh:

libra
01-03-2013, 19:14
No i wracam :high::high::high: Dziś doleciały wreszcie pawie, przyleci do mnie za niedługo indio, lip szukam i jeszcze coś mam na oku. Normalnie odjazd, znów się zadłużam dla szmat... Czuję się jak na haju:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
:hide::duh:
Wiosna :D
U mnie to samo, po zimowej posusze chustoszał powrócił ze zdwojoną mocą:twisted:

aliona
01-03-2013, 19:20
No i wracam :high::high::high: Dziś doleciały wreszcie pawie, przyleci do mnie za niedługo indio, lip szukam i jeszcze coś mam na oku. Normalnie odjazd, znów się zadłużam dla szmat... Czuję się jak na haju:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
:hide::duh:


Wiosna :D
U mnie to samo, po zimowej posusze chustoszał powrócił ze zdwojoną mocą:twisted:

ale ja Was lubię! wariatki :kiss:
u mnie chyba dość spokojnie...
chyba :rolleye:
staram się być silna i niezadłużona :lol:
ale różnie to wychodzi

aliona
02-03-2013, 12:55
no i diabli (szmatani) wzięli moje nowe buty na obcasie :duh:
będzie nowa szmata.
ja mam już siebie dosyć :roll:

yvona
02-03-2013, 15:04
Teraz to naprawde duzy STOP. Obiecuje. Wedruje do mnie Indio ranunkel z Hiszpanii :D :D :D
Wlasnie mialam konferencje z sisterka na telefonie wyjasniajac niektore slowka z formularza zamowieniowego :P
Chyba (?) spelniona jestem. I prawda jest to "szukajcie a znajdziecie" :D
To ja na razie przestaje szukac. (A na ebayu takie fajne z fredzlami jest, znaczy stare, co? ;) )

lampka
10-03-2013, 22:27
Wiosna :D
U mnie to samo, po zimowej posusze chustoszał powrócił ze zdwojoną mocą:twisted:

:mrgreen:


ale ja Was lubię! wariatki :kiss:
u mnie chyba dość spokojnie...
chyba :rolleye:
staram się być silna i niezadłużona :lol:
ale różnie to wychodzi

Silna i niezadłużona, silna i niezadłużona...! Muszę to zapamiętać :lol: Na razie jestem na haju oczekiwania na chustę i zaczynam się zadłużać.Znów. Aaaaaa! Czy to jest uleczalne?

zoana
10-03-2013, 22:35
A ja o dziwo trzymam mój stos w ryzach.
5 sztuk :)

4 preorderowe (2 Milky Waye i 2 Osze) ale ich fizycznie jeszcze nie posiadam :)

Jestem z siebie zadowolona.I powiem więcej,jeszcze bym go odrobinkę odchudziła tak o jedną sztukę albo dwie :)

jborowa
10-03-2013, 22:39
A ja o dziwo trzymam mój stos w ryzach.
5 sztuk :)

4 preorderowe (2 Milky Waye i 2 Osze) ale ich fizycznie jeszcze nie posiadam :)

Jestem z siebie zadowolona.I powiem więcej,jeszcze bym go odrobinkę odchudziła tak o jedną sztukę albo dwie :)



ja niestety jestem w innej fazie uzależnienia..

lampka
10-03-2013, 22:40
Ja też :lol:

Trzymania stosu w ryzach zazdraszczam.

zoana
10-03-2013, 22:43
ja niestety jestem w innej fazie uzależnienia..

ale ja to doskonale rozumiem :)
też byłam w tym punkcie :lool:
chustoszał przychodzi i odchodzi,nie wątpię,że i u mnie się to jeszcze może zmienić ;)

jborowa
10-03-2013, 22:45
właśnie tak pomyślałam - wyga jesteś. ale i to nawrotu nie wyklucza :lol:

jak ja stos idealny stworzę to mi dzieci z chusty wyrosną. i wiecie co wtedy trzeba będzie zrobić?

lampka
10-03-2013, 22:46
Trzecie :lol:

jborowa
10-03-2013, 22:47
otóż to :znaika:

lampka
10-03-2013, 22:48
:lool:

aliona
10-03-2013, 22:55
ja niestety jestem w innej fazie uzależnienia..


Ja też :lol:

Trzymania stosu w ryzach zazdraszczam.

pocieszę (jeślibyście pocieszenia potrzebowały ;) ), że ta faza mija.

ja mam 3 chusty w domu. jedną w drodze. jedną w preorderze. czuje, że jest ich za dużo.

czekam na skończoną piekność, na którą wydałam nieprzyzwoicie dużo kasy (przynajmniej jak na moje mozliwości) i nawet nie czuję tej ekscytacji :shock:

to chyba wyraźny znak, żeby zbierać zabawki i odejść zawinięta w jeden zgrzebny pasiak :lol:

jborowa
10-03-2013, 23:02
aliona, to smutne :lol:

ale sygnaturka zapobiegawczo - :thumbs up:

aliona
10-03-2013, 23:08
ale sygnaturka zapobiegawczo - :thumbs up:

a pewnie :)
w końcu nigdy nic nie wiadomo :mrgreen:

jborowa
10-03-2013, 23:09
mi się dzisiaj śniło, że zdobyłam róże nova :roll:

to tak samo jak byłam mała - śniło mi się, że trafiłam na super unikat z kinder niespodzianki. yeey.

zoana
10-03-2013, 23:11
mi się dzisiaj śniło, że zdobyłam róże nova :roll:

to tak samo jak byłam mała - śniło mi się, że trafiłam na super unikat z kinder niespodzianki. yeey.


może to jaki proroczy sen ;)

lampka
10-03-2013, 23:26
Ja dziś pół nocy śniłam o Indio Olivia :rolleye:
Boszsz...zaczynam dostrzegać bezmiar chustouzależniania ;)

zoana
10-03-2013, 23:31
Ja dziś pół nocy śniłam o Indio Olivia :rolleye:
Boszsz...zaczynam dostrzegać bezmiar chustouzależniania ;)

Celebrianna ma krótką Olivię na zbyciu;) chyba 3,2 :)

alifi
10-03-2013, 23:32
A ja nic... Chustouwiąd pogłębił mi dodatkowo tomograf kręgosłupa, wyjawiając że słabo jest.

jborowa
10-03-2013, 23:32
to ja może zacznę śnić o pieniądzach. albo chociaż o karcie kredytowej. o tak, coś w sam raz dla mnie :hide:

aliona
11-03-2013, 00:15
A ja nic... Chustouwiąd pogłębił mi dodatkowo tomograf kręgosłupa, wyjawiając że słabo jest.

:(
przytulam aż do kości
http://www.cosgan.de/images/smilie/traurig/d050.gif (http://www.cosgan.de/smilie.php)

alifi
11-03-2013, 00:17
:(
przytulam aż do kości
http://www.cosgan.de/images/smilie/traurig/d050.gif (http://www.cosgan.de/smilie.php)

Lepiej pomasuj... albo może jakieś igły wpakuj (akupunkturę znaczy), albo dobrego rehabilitanta poleć :)

aliona
11-03-2013, 00:23
Lepiej pomasuj... albo może jakieś igły wpakuj (akupunkturę znaczy), albo dobrego rehabilitanta poleć :)

mogę Ci wbić szpilę :P

rehabilitanta jako takiego nie mam, znam fajną panią doktor rehabilitacji, czyli kogoś kto zdiagnozuje i zleci odpowiednie fikołki

a sama dodam, że zmierzam do ortopedy. już pół roku z okładem.
okładem na prawe kolano...

libra
12-03-2013, 23:06
U mnie przełom - od dziś niczego już nie pragnę:D

Na razie zdradzę tylko tyle (https://lh6.googleusercontent.com/-KiYeihVuRro/UT-TlURpAhI/AAAAAAAACcM/M7wv-tmZ2os/s701/SG208408.JPG):mrgreen:

aliona
13-03-2013, 00:22
U mnie przełom - od dziś niczego już nie pragnę:D

Na razie zdradzę tylko tyle (https://lh6.googleusercontent.com/-KiYeihVuRro/UT-TlURpAhI/AAAAAAAACcM/M7wv-tmZ2os/s701/SG208408.JPG):mrgreen:

gadaj zaraz co sobie kupiłaś :P

lampka
13-03-2013, 00:37
Libra - udało CI się kupić jakiegoś szmatana? :D

libra
13-03-2013, 09:49
Alionko - to mroźna siostra twej lnianej piękności:mrgreen:
Szmatan klasy azura to nie jest;), za to piękność absolutna:love:
A nosi całkiem przyzwoicie - mimo, że jestem absolutnym freakiem jeśli idzie o len, to tym razem uległam urokowi czystej bawełny.
Fotki soon :wink:

Lampko - szmatana też już mam:D

lampka
13-03-2013, 10:30
No to jestem bardzo ciekawa co masz :jump:

madzi
13-03-2013, 15:20
No to jestem bardzo ciekawa co masz :jump:

po podpowiedzi, którą podała obstawiam: Kokadi Mandalina Ice :)

aliona
13-03-2013, 15:27
gratuluje libro!

powinnyśmy sobie zrobić razem fotę w tych naszych mandalinkach. byłoby czadowo.

libra
14-03-2013, 13:17
gratuluje libro!

powinnyśmy sobie zrobić razem fotę w tych naszych mandalinkach. byłoby czadowo.
Jestem za:thumbs up:
Znaczy, że zostawiasz swoje cudo?:mrgreen:

aliona
20-03-2013, 19:52
Jestem za:thumbs up:
Znaczy, że zostawiasz swoje cudo?:mrgreen:

o masz, nie wyświetliło mi się, że mam odpowiedź w wątku, wrr.
no tak, mandalina na razie w domu. wyprana, wyprasowana czeka w szafie aż ja zaniose do krawcowej i przytnę leciuchno.
jestem tak spłukana, że nawet na krawcową nie mam, więc niewykluczone, że mandalina znowu powędruje na sprzedaż :duh:

tymczasem ogarnął mnie marazm totalny.
chciałabym żeby coś mi się chciało, ale zupełnie nie wiem co by to mogło być :-?
nie ma to jak problem z doopy wzięty :hide:

libra
20-03-2013, 20:56
Zapraszam do mnie - wymierzę, przytnę i przeszyję:D
Jak tylko wyjdę z tego grypska przeklętego, czyli niebawem, mam nadzieję:roll:

aliona
20-03-2013, 21:14
Zapraszam do mnie - wymierzę, przytnę i przeszyję:D
Jak tylko wyjdę z tego grypska przeklętego, czyli niebawem, mam nadzieję:roll:

:kiss:
zdrówka w takim razie życzę z całego serca.
a z zaproszenia zamierzam skorzystać :mrgreen:

zoana
20-03-2013, 23:33
O Justynka,marazm powiadasz...

a do mnie dziś dotarło takie cudo i po marazmie ani śladu :D

https://lh5.googleusercontent.com/-NvWOchlZ7ng/UUoV4Xl9-ZI/AAAAAAAADlc/ncyyqeOo8n4/s720/DSC01518.JPG

aliona
20-03-2013, 23:37
O Justynka,marazm powiadasz...

a do mnie dziś dotarło takie cudo i po marazmie ani śladu :D

https://lh5.googleusercontent.com/-NvWOchlZ7ng/UUoV4Xl9-ZI/AAAAAAAADlc/ncyyqeOo8n4/s720/DSC01518.JPG

:love:

po prostu szał! czy raczej schał!
no cuś takiego to mogłabym chcieć. szkoda, że nic z niższej półki cenowej mnie nie nęci :/
rozpuszczona jestem. wstyd :hide:

samuela
27-04-2013, 13:01
Marazm mnie dopadł. Po ponad pół roku intensywnego zbieractwa, kupowania, sprzedawania, wymieniania, polowania i innych ekscesów jakoś mnie to już nie kręci. Chust mam dużo, a noszę w dwóch, jedną mam do domowych drzemek, drugą na dwór. A reszta leży... Chyba sprzedam :dunno:.

zoana
10-05-2013, 00:54
Marazm mnie dopadł. Po ponad pół roku intensywnego zbieractwa, kupowania, sprzedawania, wymieniania, polowania i innych ekscesów jakoś mnie to już nie kręci. Chust mam dużo, a noszę w dwóch, jedną mam do domowych drzemek, drugą na dwór. A reszta leży... Chyba sprzedam :dunno:.

przychodzi i odchodzi :)
sprzedasz ulży Ci troszkę,znów zatęsknisz i zaczniesz kupować
i tak się to ładnie kręci

ja obecnie jestem w fazie minimalizmu i jakoś dobrze mi z tym
na stanie mam 4 chusty i 1 w drodze :)

libra
10-05-2013, 01:04
WOW:omg:
Też tak chcę. Bo mnie marazm dopadł. Bo za dużo mam:roll: A co za dużo, to niezdrowo. No i niezdrowo jakoś u mnie tak:roll: Wystarczą mi 3 lny. Albo i jeden. Taki raven na przykład :thumbs up:. I tula, koniecznie:)
A reszta fso;) I tym optymistycznym akcentem kończę dzień:)

Marciula
11-05-2013, 14:08
Zdałam sobie sprawę, że tak na serio to mam ponad 10 chust, a żadnej ulubionej :( chyba jakaś depresja chustowa mnie dopadła.... Te chusty po prostu zaczęły mi ciążyć, źle mi z nimi... Chciałbym mieć 3 ukochane, a nie 10 byle jakich :hide:
Przejdzie czy trzeba leczyć? :lool:

greeneddie
11-05-2013, 14:12
Zdałam sobie sprawę, że tak na serio to mam ponad 10 chust, a żadnej ulubionej :( chyba jakaś depresja chustowa mnie dopadła.... Te chusty po prostu zaczęły mi ciążyć, źle mi z nimi... Chciałbym mieć 3 ukochane, a nie 10 byle jakich :hide:
Przejdzie czy trzeba leczyć? :lool:

Przejdzie ;)

U mnie cała masa :hide: ale od kilku dni zakochana jestem NV River Willow :heart: Ciekawe jak długo :lool:

samuela
11-05-2013, 14:36
Ja mam teraz chyba z 12 czy 15 chust, a noszę w jednej (SN Midnight), no jeszcze w SN Juliet. A reszta leży i cieszy oko :mrgreen:.

amst
11-05-2013, 15:04
Jestem w fazie Zen/Nirwana. niczego nie szukam :)

Marciula
22-02-2014, 02:10
faza na teraz - chce się wszystkiego pozbyć, niczego mi nie żal....

edit.... jest coś jeszcze :( jak tak patrzę na Wasze maleństwa w chustach to dobija mnie, że nam już tak dużo noszenia nie zostało, a kolejne dziecko dopiero będzie mogło przyjść na świat za jakieś 5lat, to strasznie dobijające :( idę płakać.

Gundi
22-02-2014, 02:30
Ja się chyba pogodziłam z tym, że nie mogę sobie pozwolić na kupowanie chust. Na bazarek nie zaglądam. Noszę cały czas w tej samej chuście (chyba, że się akurat pobrudzi) i jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza. Ale u mnie to tak zimą bywa :) Jak się ciepło robi to mi się różne chusty marzą...

samuela
22-02-2014, 14:44
Heh, ja dzisiaj dostałam maila, że mój slot na tkanie chusty jest już wolny i chusta może się tkać. A tu żadnego dzieciaka do noszenia :(.

Marciula
22-02-2014, 14:45
Heh, ja dzisiaj dostałam maila, że mój slot na tkanie chusty jest już wolny i chusta może się tkać. A tu żadnego dzieciaka do noszenia :(.
W&W? jak nie chcesz to przygarnę :lool: choć z całego serca życzę chuściocha! :heart:

Judyta
22-02-2014, 18:28
Chwilowo nie mam kogo nosić, Fabian da się zamotać od Wielkiego Święta, mam stos chust, każdą z innymi dodatkami/właściowościami, a i tak wydaje mi się, że czegoś mi brakuje i koniecznie powinnam sobie coś dokupić :roll:
Jeszcze na dodatek syn się odpieluchował, tak to bym się wyżyła pieluchowo....... :hide:

żuk
22-02-2014, 19:45
u mnie skoro zima to faza chustowa w odwrocie- nie lubię motać szmaty na kurtki, kurtki do noszenia na plecach nie mam (i przy wieku mego dziecięcia to i tak bez sensu), zatem w zimę nosidło. niestety bo wolę szmatę :)

onka
22-02-2014, 19:59
Też mam zimowy marazm. Po wyprzedaży została 1 wiązana, 1 kółkowa i 1 mt. Ale niech tylko się ciepło zrobi... :)

owieczka33
22-02-2014, 21:59
Nie wierzyłam, że i mnie to dosięgnie. Chustoświrkę maxymalną, ale... od paru dni mam marazm... Na bazarku wisi szmata, o której zawsze marzyłam. No i wisi.... :neutral:

Nima
23-02-2014, 00:00
też mam marazm. Myślę,że tu dość istotną kwestią jest brak pieniążków. no po prostu nie mam ich na te wymarzone chusty i tak jakoś zgasiłam pragnienie posiadania innych chustomarzeń :(

owieczka33
24-02-2014, 23:54
Chustoświr wrócił trzymany na smyczy przez resztki rozsądku (ale smycze mają to do siebie, ze potrafia się zerwać :cool: ).

magda19800
26-02-2014, 09:10
u mnie dół związany z tym, że mimo mojej chęci noszenia, nie mam kiedy nosić, bo całe dnie w robocie :( a jak mam dzień wolny to dzieć niezwyczajny i nie współpracuje :(

pati291
26-02-2014, 09:42
U mnie wróciło. Na szczęście mam wytłumaczenie;)
Wierna jestem didymosowi ale wyjątkowo kuszą mnie girasole i nawet oscha mnie zachęciła;) Nie wiem jak się powstrzymać. Chociaż czy warto;)

kammillka
13-03-2014, 20:31
Ja się chyba pogodziłam z tym, że nie mogę sobie pozwolić na kupowanie chust. Na bazarek nie zaglądam. Noszę cały czas w tej samej chuście (chyba, że się akurat pobrudzi) i jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza. Ale u mnie to tak zimą bywa :) Jak się ciepło robi to mi się różne chusty marzą...
mam podobnie jeśli chodzi o pogodzenie się z tym, że posiadam jedną chustę
i jak na razie nie czuję potrzeby posiadania innej- oby mi tak zostało :)

Marciula
15-04-2014, 18:39
wypaliłam się, nie chce mi się już nic kupować.....

samuela
15-04-2014, 18:41
wypaliłam się, nie chce mi się już nic kupować.....
A ja bym kupiła wszystko, masakra.

Muminmamma
15-04-2014, 19:23
wypaliłam się, nie chce mi się już nic kupować.....

No nie, to o czym tutaj bedziemy czytac na forum, kto bedzie nowinki prezentowal ? :(
moze zamiast chusty cos innego odnajdziesz? malo widzialam tak zaangażowanych osób w coś jak Ty w chusty :) wiec na pewno cos nowego odnajdziesz...
ach- przypomniałam sobie taka scene z Muminków- jak Paszczak totalnie zdołowany jest, nie chce z nikim gadać, nic mu się nie chce... mam kompletna kolekcje mówi, stałem się posiadaczem a nie zbieraczem....
i wtedy Mama Muminka (moj idol jak widac z nick'u ;) podpowiada mu nowe hobby, zaczyna zbierać okazy botaniczne :)

margaretka
15-04-2014, 20:07
wypaliłam się, nie chce mi się już nic kupować.....
:lool:przejdzie ci:p


A ja bym kupiła wszystko, masakra.
Mam to samo...

Filippa
15-04-2014, 21:20
U mnie marazm, bo nie mam kogo nosić:( Wiek dziecia idealny do chustowania, a on nie współpracuje:(

Gugu
15-04-2014, 21:36
Marazm. Zostało mi 5 szmat, zredukowałabym się do dwóch, noszę ciągle w tej samej, w sumie niby niczego mi nie potrzeba, ale jednak nadal zerkam i na nowości i na bazarek. Kasy brak, więc być może tylko to mnie powstrzymuje, ot taka mała schizofrenia;)

kustafa
15-04-2014, 21:40
ja bym kupiła wiele, co tydzień inne mam chciejstwa, tylu domieszek jeszcze nie popróbowałam…
niestety dzieć już duży, samodrepczący. pokochał manducę i ucieka przed chustą, zamiast więc rozwijać się w temacie, zmierzamy chyba powoli do wyprzedaży chustowego stosiku :cryy:

Wiewiórka
15-04-2014, 21:51
wypaliłam się, nie chce mi się już nic kupować.....
to tak jak u mnie
noszę już naprawdę mało, może to dlatego... młody długo nie chce być już na plecach... ponosi się czasem ale na krótko

samuela
15-04-2014, 22:00
Wiecie ja nie noszę od pół roku, Młoda za nic nie wejdzie do chusty ani nosidła :(. I może dlatego wizja, że pod koniec roku będę miała kogo nosić tak mnie nakręca na kupowanie ;). Ale na razie staram się kasy nie wydawać i tak mam pół szafy szmat, których nie sprzedałam po Młodej.
A najlepsza jest moja wymarzona Lavanda, którą kupiłam chyba w sierpniu (jak Młodą jeszcze nosiłam), ale chciałam oszczędzić na cle z USA i przywiozła mi ją dopiero bratowa w listopadzie (jak już było po chustowaniu). I tak leży i czeka...

anija
15-04-2014, 22:17
wypaliłam się, nie chce mi się już nic kupować.....

Nie żartuj nawet...ślicznie Wam na zdjęciach...
Dzięki Tobie dotarłam do tylu pięknych wzorów chust firm mi nie znanych wcześniej :rolleyes:
I teraz sobie mogę cichutko marzyć i dumać, że kiedyś sobie ponoszę w takich ;-)
Ja nawet nie muszę ich mieć...wystarczyłaby mi możliwość ich testowania :mrgreen:

Jeszcze Cię ściśnie za serduszko nie raz :)

Marciula
04-08-2014, 21:17
juz na bank wypalona jestem.... Nie chce mi się kupować nowych chust....

magda19800
04-08-2014, 21:55
Marciula, Ty???

owieczka33
05-08-2014, 15:19
Jestem chusto-zaspokojona:)
No, na Oszke Waikiki bym się skusiła ;)

Inne chusty.... są niektóre śliczne, ale nie muszę ich kupować!
Chusto-szał minął...

milorzab
07-08-2014, 21:11
juz na bank wypalona jestem.... Nie chce mi się kupować nowych chust....

aaa, to alarm motylkowy odwołany....
:lol:

Marciula
10-08-2014, 16:10
w ciągu dwóch dni kupiłam 3 chusty i nosidło. Chyba już lepiej mi ;)

magda19800
12-08-2014, 22:32
pochwal się co kupiłaś?

greeneddie
13-08-2014, 01:13
w ciągu dwóch dni kupiłam 3 chusty i nosidło. Chyba już lepiej mi ;)

:thumbs up:

Mnie ostatnio nic nie cieszy :( Mam nadzieję, że jak dojdą kolejne nowe szmatki to się to zmieni ;)

owieczka33
31-08-2014, 21:17
A mi powoli chusto-marazm mija.
Już mam nowa listę chciejstw:
-Oceania II (co tm mi się spodoba ;) )
-Indio Natur, lub indio Aurora
-HW
Jest nieźle :)

Leoni
17-04-2015, 11:43
odkopuje....bo chyba i mnie dopadło....dzieć drepczący, na spacerach wybiera ręce taty- mama nie!!! albo tule....ostatnia kupiona oscha nie ma nawet okazji do łamania, zaglądam na bazarek ale chyba nic więcej mieć nie chce....5 mi wystarcza do leżenia na półce

Isolt
02-08-2016, 00:10
ja się chyba musze wpisać :( niby mam jakieś chciejstwa, ale właściwie nic mną nie szarpie do utraty tchu. nowe wzory mnie nie ruszają, myślę tylko o redukcji do dwóch jakichś ekstra sztuk.

guesy
02-08-2016, 00:21
ja się chyba musze wpisać :( niby mam jakieś chciejstwa, ale właściwie nic mną nie szarpie do utraty tchu. nowe wzory mnie nie ruszają, myślę tylko o redukcji do dwóch jakichś ekstra sztuk.

Siostro! Też mi tęskno do tego szaleństwa, opętania a może omotania hihi, tymczasem wyprzedaję się nawet bez większego żalu jakoś tak...dziwnie mi.

Isolt
02-08-2016, 01:09
No właśnie. Hormony pociazowe opadły, może to o to chodzi?

Isolt
09-02-2019, 17:23
No cóż, podjęłam decyzję o likwidacji większości kolekcji :( z żalem będę się wyprzedawać, wygodniej mi i małej w nosidlach.