PDA

Zobacz pełną wersję : 15.08., wejście na Rusinową Polanę



annya
15-08-2012, 19:16
Wchodząc i schodząc dzisiaj widziałam jedno typowe wisiadło, nosidło turystyczne a w w nim wiszące dziecko, kolejne turystyczne, a w nim siedzące dziecko i na deser...LL tęczowy bambusik!!! Uśmiechnęłam się i powiedziałam, o jaki chuścioszek, ale mama poszła dalej.

izka_74
15-08-2012, 19:22
Bo ty annya tak groźnie wyglądasz :ninja:

annya
15-08-2012, 19:25
Nooo :hide:. Strach się bać.
Mama była w otoczeniu znajomych i gromadki dzieci. Maleństwo cudnie zamotane w kieszonkę, takie na oko 4-5 miesięcy.

MartaS
15-08-2012, 21:04
Oj annya szybciej mi serce zabiło... Niestety to nie ja na Rusinową sie wdrapywałam, ale łezka się w oku zakręciła.... Pół młodości na rusinowej spędziłam mieszkając w tamtejszej bacówce

annya
15-08-2012, 21:08
Marta, u p. Stanisława Rychtarczyka (nazwiska nie jestem pewna, ale oscypki miał pieruńsko smaczne)?
Ninkowe zdjęcie w avatarku jest zrobione w drodze powrotnej ;).

MartaS
15-08-2012, 21:14
Ta.... Dokładnie. I jego żony Maryśki. Kiedyś z moim kolega pomagaliśmy mu te oscypki robić, zresztą bunca i bryndzę też. Nie wiem jak teraz ta bacówka wygląda, ale kiedyś spaliśmy w niej .... pod łóżkiem :lool:Bo tylko tam było miejsce. Łóżko zajmowały dzieci bacy. Potem nocowaliśmy w tych takich domkach obok bacówki (wiem wiem zabytki ale baca miał klucze ;))
Najfajniej tam jest w niedzielę, jak jest odprawiana msza w tym kościółku niedaleko bacówki - wtedy górale się zbierają, piją duuuużo alkoholu, śpiewają bawią się, ech.... muszę tam pojechać jeszcze

annya
15-08-2012, 21:18
Masz pewnie na myśli Wiktorówkę- byłam tam dzisiaj na mszy.
Domki.. coś było z boku, ale skoncentrowałam się na 5 pięknych podhalanach :mrgreen:.

MartaS
15-08-2012, 21:22
O właśnie Wiktorówka :) Ale mnie teraz ruszyło na wspomnienia... Jadę jutro do mamy, aż zadzwonię do tego kolegi, z którym jeździłam na rusinową.

bursztynka
15-08-2012, 21:52
sory za Ot ja tam bylam rowno rok temu na uroczystej Mszy z relikwiami Jana Pawla i sw.Javka Odrowaza i byly potem goralki w strojach goralskich i spiewaly na rusinowej cudnie az echo nioslo po gorach.

oscypki od tego bacy mamy na zdjeciach z ubieglego roku pyszne.

bursztynka
16-08-2012, 23:34
O właśnie Wiktorówka :) Ale mnie teraz ruszyło na wspomnienia... Jadę jutro do mamy, aż zadzwonię do tego kolegi, z którym jeździłam na rusinową.
tu może łatwiej się przywoła wspomnienia
https://picasaweb.google.com/113743039178639590351/RusinowaPolana2011?authuser=0&authkey=Gv1sRgCNfClM7ikcKFEg&feat=directlink