PDA

Zobacz pełną wersję : polecani fizjoterapeuci



youmou
21-01-2009, 15:47
Hej hej,

poczytałam wątki o ewentualnych przeciwskazaniach do noszenia albo konsekwencjach dla zdrowia dziecka... (m.in. "obserwacje")
I się podłamałam. Po pierwszej euforii (już w grudniu zakupiłam dwie chusty, choć córeczka rodzi się dopiero w marcu) pojawiło się mnóstwo wątpliwości.
Dla noworodka lepsza będzie pozycja spionizowana czy kołyska? A może w ogóle nie nosić? Ile osób, tyle opinii.
Nie chciałabym dziecku krzywdy robić, pogłębiać jakichś ew. problemów albo stwarzać nowych...
W związku z tym chciałabym Was zapytać o fizjoterapeutów, którym ufacie i do których można udać się na konsultację.
Mieszkam obecnie w Częstochowie, ale chętnie podjadę do jakiegoś mądrego człowieka w Katowicach, Krakowie, Warszawie czy innym mieście.
Może ten wątek przyda sie jeszcze komuś...

Pozdrawiam,
Alicja, mama Ani wiercącej się w brzuszku

youmou
28-01-2009, 18:23
Cześć, to jeszcze raz ja.
Nie piszecie - dlaczego? Uważacie, że przesadzam? A może - teraz pomyślałam - zbadają ją w szpitalu i dodatkowe wizyty będą zbędne?

Pozdrawiam!

Ania Bober
28-01-2009, 23:39
W Warszawie polecam Elżbietę Szeligę (do znalezienia w necie z hasłem NDT Bobath). Rewelacyjny specjalista, zna temat chustonoszenia.

liwus
30-01-2009, 20:26
W Olsztynie( woj.warm.-maz.) mgr Iwona Chrostowska . Dobry specjalista i pedagog : http://www.dobrylekarz.info/gabinet/iwo ... towska.htm (http://www.dobrylekarz.info/gabinet/iwona-chrostowska.htm)
Może ja Ci odpowiem na nurtujące Cię pytania , fizjoterapię ukończyłam w tamtym roku. Ale może pomogę?

pabla28
30-01-2009, 21:46
W Warszawie polecam Elżbietę Szeligę (do znalezienia w necie z hasłem NDT Bobath). Rewelacyjny specjalista, zna temat chustonoszenia.

też polecam, chodzimy do niej.

kad78
30-01-2009, 22:57
Ja mogę polecić wspaniałą rehabilitantkę w Warszawie - mgr Joanna Chorąży, przyjmuje w ośrodku Kinesis Smyk na ul.Smolnej 34 oraz w BabkaMedica przu rondzie Babka. Jest niesamowita, bardzo kompetentna, cały czas się doszkala, specjalizuje się w rehabilitacji dziecięcej, ma świetny kontakt z dziećmi. Po moich wszystkich przygodach z rehabilitacją Małgosi, po wielu konsultacjach ostatecznie okazało się, że rację we wszystkim i tak miała właśnie ona.

A tak na marginesie, to przestrzegam przed wszyskowiedzącymi ortopedami - naprawdę lepiej się skonsultować z dobrym rehabilitantem praktykiem niż z wybitnym teoretykiem ortopedą.

pozdr

liwus
31-01-2009, 10:18
A tak na marginesie, to przestrzegam przed wszyskowiedzącymi ortopedami - naprawdę lepiej się skonsultować z dobrym rehabilitantem praktykiem niż z wybitnym teoretykiem ortopedą.

pozdr

święta racja. Popieram. No chyba że ten ów ortopeda ma zrobioną jeszcze specjalizacje z rehabilitacji.

youmou
31-01-2009, 13:11
Cieszę się, że napisałyście. Czuję się spokojniejsza, kiedy wiem, że w razie wątpliwości mam namiary na kogoś zaufanego i w temacie.
Czasem się sama z siebie śmieję, że próbuję się zabezpieczyć ze wszystkich stron na zapas. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że to moje pierwsze dziecko i nie wiem, co mnie czeka po porodzie, ale zgaduję, że sajgon!!!


W Olsztynie( woj.warm.-maz.) mgr Iwona Chrostowska . Dobry specjalista i pedagog : http://www.dobrylekarz.info/gabinet/iwo ... towska.htm (http://www.dobrylekarz.info/gabinet/iwona-chrostowska.htm)
Może ja Ci odpowiem na nurtujące Cię pytania , fizjoterapię ukończyłam w tamtym roku. Ale może pomogę?

A do Ciebie, Liwus, miałabym w takim razie kilka męczących mnie pytań. A nóż, będziesz potrafiła rozwiać moje wątpliwości?
- od kiedy mogę zacząć nosić córeczkę w chuście, żeby nie zakłócać jej rozwoju ale go wspierać? I w jakiej pozycji? Jak długo?
- na co powinnam zwracać uwagę? Co może być przeciwskazaniem?

liwus
31-01-2009, 19:47
A do Ciebie, Liwus, miałabym w takim razie kilka męczących mnie pytań. A nóż, będziesz potrafiła rozwiać moje wątpliwości?
- od kiedy mogę zacząć nosić córeczkę w chuście, żeby nie zakłócać jej rozwoju ale go wspierać? I w jakiej pozycji? Jak długo?
- na co powinnam zwracać uwagę? Co może być przeciwskazaniem?

Dziecko możesz nosić od narodzin , aczkolwiek w szkołach rodzenia zalecają zacząć noszenie kiedy dziecko skończy 2 tygodnie. A jakiej pozycji ? Producenci chust zalecają kołyskę ,koalę i kieszonkę. Jednakże ja bym pozostała przy kołysce do ok.2 miesiąca życia i dopiero zaczęła wprowadzać koalę i kieszonkę. A dlaczego? Dlatego że te 2 pozostałe sposoby jest to pionizacja dziecka a z tym nie ma się co śpieszyć. Kiedy dziecko przybiera taką pozycję obciąża kręgosłup a konsekwencje tego mogą być różne ( aczkolwiek nie muszą ) . Jak długo ? Powiem Ci że dziecko samo Ci zakomunikuje kiedy ma dość , ale na początek ok.20-30 minut. Z tygodnia na tydzień możesz wydłużać czas.

Na co zwracać uwagę ? Na dobrze ułożone nóżki w pozycji żabki przy wiązaniu w koalę i kieszonkę ( http://www.natibaby.pl/?mod=./chusty/NATI/wiazania.html ) . Przy wiązaniu kołyskowym dziecku po prostu musi być wygodnie ale to też dziecko Ci powie. NIGDY nie noś dziecka przodem do świata czyli wiążesz np. koalę i umieszczasz dziecko buzią do świata a nie do Twojej piersi. A także na dobre dociągnięcie chusty.
Co może być przeciwwskazaniem? Mogą być ( ale nie muszą ) krzywe bioderka , dużo wad na raz jakie ma dziecko czyli np. dysplazja, asymetria , koślawość itp. Ale myślę , że o tym to dobrze jakby wypowiedziała się Kad78.
Dlatego ja proponuje zbadanie bioderek u dziecka a dopiero potem zacząć korzystać z wiązania koala i kieszonka a odbywa się to zazwyczaj jak dziecko ma ok 1,5-2 miesiąca.
Ponadto zachęcam też do lektury : http://www.nosmydzieci.org.pl/index.php ... &Itemid=18 (http://www.nosmydzieci.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=33:jak-nosi-bezpiecznie-i-zdrowo&catid=5:dlaczego-nosi&Itemid=18)

Mam nadzieję że chociaż częściowo rozwijałam Twoje wątpliwość.
Polecam też udanie się do Klubu Kangura i tam dziewczyny Ci pokażą jak bezpiecznie i dokładnie zamotać dziecko.

kad78
31-01-2009, 22:53
Zostałam wywołana do odpowiedzi, ale ja specjalistką nie jestem, niestety...

U nas po prostu problemem była asymetria, którą można do pewnego momentu rozwojowego uznawać za normę, ale potem powinna zniknąć. Chustowanie przyczyniło się do powstania napięć w obrębie pasa barkowego i zbytniego zaokrąglenia ramionek, pleców, złego prowadzenia rączek, nieprawidłowego trzymania i układania główki. Chcę tylko podkreślić, że teoretycznie Małgosia nigdy nie miała stwierdzonego ani obniżonego,ani wzmożonego napięcia mięśniowego, a jednak zaburzenia we wzorcu ruchu powstały.

Myślę jednak, że nie ma co demonizować, tylko uważnie obserwować dziecko i pozwalać mu na różnorodną aktywność. I stosować zasadę umiaru (która jest podobno dobra we wszystkim, choć u mnie nie działa w kwestii spożywania czekolady :D )