Zobacz pełną wersję : Do ilu cm/kg nosicie z przodu?
Wiewiórka
08-06-2012, 21:28
Do ilu cm/kg nosicie z przodu? Kiedy pożegnać sie z noszeniem z przodu?
Moja Mała Mi ma 96 cm i 11 kg (3 latka) i wciąż mi się zdarza (rzadko - fakt!) nosić z przodu. Wolę w chustę niż na ręce!
Właśnie się zastanawiam czy jeszcze powinnam moje 8 kg dźwigać. Plecy jeszcze dają radę, ale Mi. pisała niedawno w innym wątku, że to już za dużo dla kręgosłupa. Muszę się wziąć za ćwiczenie plecaka.
Wiewiórka
08-06-2012, 21:36
mnie przy 8,5kg zaczyna łapać kolka jelitowa, na plecach nie łapie
Właśnie się zastanawiam czy jeszcze powinnam moje 8 kg dźwigać. Plecy jeszcze dają radę, ale Mi. pisała niedawno w innym wątku, że to już za dużo dla kręgosłupa. Muszę się wziąć za ćwiczenie plecaka.
:kiss:
i potwierdzam. 8kg naprawdę powinno się przerzucić na plecy - dla dobrej przyszłości kręgosłupa noszącego :)
no, chyba, że jest to jakieś krótkoterminowe wydarzenie typu przejazd komunikacja miejską, ofc.
nie całe 2 latka, 12 kg 86cm- zdarza się chustą z przodu u żonki, ja czasem w mietku na brzuchu, ale to już wyższa szkoła jazdy;) i tylko w sytuacjach kryzysowych typu ząbkowanie lub trudny dzień malucha
Kieszonka czasami 98/16kg.
Wiewiórka
08-06-2012, 21:53
:kiss:
i potwierdzam. 8kg naprawdę powinno się przerzucić na plecy - dla dobrej przyszłości kręgosłupa noszącego :)
no, chyba, że jest to jakieś krótkoterminowe wydarzenie typu przejazd komunikacja miejską, ofc.
nie polecasz 8kg do noszenia z przodu? Tylko plecy? Coś możesz napisać więcej pod kątem kręgosłupa noszącego?
Jak napisałam mnie łapie już kolka jelitowa, ale ostatnio nosiłam w ergobaby długo z przodu i nic... I było nam nawet wygodniej niż w chuscie z przodu. Nic z tego nie rozumiem. Szmaty dociągam żeby nie było...
sweetrose
08-06-2012, 21:54
ja noszę co prawda w mietku, ale mój tygrys ma już 87cm i 13kg ;) 17m-cy skończone ;) nosimy głównie (żeby nie powiedzieć tylko) z przodu ;)
13 kg, 90 cm. Ale tylko kawałek do autobusu, bo jak mam go potem wieźć na plecach? Niewygodnie bardzo.
nie polecasz 8kg do noszenia z przodu? Tylko plecy? Coś możesz napisać więcej pod kątem kręgosłupa noszącego?
Jak napisałam mnie łapie już kolka jelitowa, ale ostatnio nosiłam w ergobaby długo z przodu i nic... I było nam nawet wygodniej niż w chuscie z przodu. Nic z tego nie rozumiem. Szmaty dociągam żeby nie było...
no bo to powoduje hiperlordozę i jak się funduje kręgosłupowi hiperlordozę często, to on w końcu zastrajkuje :(
fajnie jest nosić, ale jeszcze fajniej jest nosić zdrowo :) - i to nie tylko dla stawów biodrowych i kręgosłupa dziecka, ale też dla kręgosłupa noszącego.
w kwestii nosideł się nie wypowiem, bo ja nie jestem szczególną fanką :roll: aczkolwiek uważam, że kiedy dziecko dorosło do nosidła, to równocześnie wyrosło z noszenia na brzuchu :)
Czasem z przodu, 83cm/12,5kg, zdarza się dłuższe noszenie, ale rzadko już. Raczej do godziny/awaryjnie/na szybko/kiedy pada i idziemy w kurtce tylko do noszenia na przód.
Idalia waży 12 i mierzy 78 cm, a ja ją lubię nosić z przodu bo mnie ciągle cmoka w usta :mrgreen:
Moja starsza 13 kilo i na krótko, rzadko (bo nie chce:cryy:) motam do kieszonki. W zasadzie bardziej dla przyjemności mojej :oops:. Na dłuższy dystans wsadzam na plecy.
http://images35.fotosik.pl/1440/96dfbbdc3f40dda8med.jpg (http://www.fotosik.pl)
To my z dzisiaj 2,2 lata, 13 kg. Z przodu nosimy się do spania.
Kasia.234
08-06-2012, 22:41
14kg/100cm z przodu, w nosidle. Ale tylko mąż nosi (ja od prawie roku nie), i ostatnio wychodzi raz w miesiącu.
http://images35.fotosik.pl/1440/96dfbbdc3f40dda8med.jpg (http://www.fotosik.pl)
To my z dzisiaj 2,2 lata, 13 kg. Z przodu nosimy się do spania.
Matysia, ale ladne zdjecie!!!:) Ale jestem w szoku, ze Franus daje sobie raczki schowac jak jest w chuscie! Szymek wyciaga od razu, inaczej jest okropny bunt!
Ja Szymka nosilam na brzuchu do prawie 10 kilo, ale to mialo bezposredni zwiazek z lodem na ulicach Zakopanego - po prostu balam sie nosic na plecach, bo w razie upadku 'na zuczka' mogloby byc bardzo zle... Jak tylko minela zima Szymek przesiadl sie na plecy:)
Pekatrine
08-06-2012, 22:57
Mój pączek 10 kg, jest noszony tylko z przodu, ale nie będę go wrzucać na plecy gdy idziemy 5 do autobusu, a potem jeszcze tylko 10 minut. Na dłuższe wypady (czyli sporadycznie) plecak.
A u nas to zależy od okoliczności :twisted:
Kiedy Zośka się bardzo śliniła przy ząbkach, albo jak cieknie z nosa - to nie wrzucam na plecy, bo nie da sobie obetrzeć :ninja: Wtedy to dopiero ludziska mnie obgadują, że dzieciak zasmarkany, zapluty i w ogóle :duh: Dlatego w takich sytuacjach wychodzę z domu, ale wiążę z przodu. Poza tym od dawna na plecach.
Wiewiórka
08-06-2012, 23:13
a jak ma dziecko spać? Bo Maćkowi w plecaku prostym leci głowa do tyłu:hide:
milorzab
08-06-2012, 23:15
Ok 10 kg, prawie dwa latka- noszę różnie. Głownie plecy, ale bok i przód tez. Jeśli Weronika źle się czuje, marudzi, spi, a ja nie potrzebuję wolnego przodu - 2x. Jest mi wygodnie.
a jak ma dziecko spać? Bo Maćkowi w plecaku prostym leci głowa do tyłu:hide:
młodemu na początku jak zasypiał rozglądając się na boki też główka leciała ale wtedy miałam zawsze jakąś apaszkę i zarzucalam na plecy podciągałam na wysokość szyi/głowy młodego i końce zaczepiałam połu chusty i już.
a teraz i jedno i drugie jak chce spać to przytula mi się do pleców :)
edit: a w temacie to Magdę długo nosiłam tylko z przodu. Jak miała z 8-9 mc przerzucilam się na MT i też głównie z przodu. Na plecy wrzuciłam i wróciłam do chusty jak juz byłam w zaawansowanej ciąży.
Kubik na plecach pierwszy raz jak miał miesiąc ale w domu. Na spacery zimą z przodu bo taką miałam kurtkę ale od wiosny juz na plecach.
Jakos ostatnio coś mnie naszło i na chwilę do sklepu wrzuciłam go do kieszonki i masakra normalnie :(
buło mi ciężko, czułam nienaturalne wygięcie mojego kręgoslupa i w dodatku młody się wściekał i wykręcał na boki bo przyzwyczajony że zerka sobie górą przez ramię.... a młody ma dopiero 8 mc i jakieś 9 kilo
a jak ma dziecko spać? Bo Maćkowi w plecaku prostym leci głowa do tyłu:hide:
Fakt, że mam na tyle ciekawskie dziecię, że nie śpi na spacerach wcale. Potrafi palcem trzymać oko, żeby się nie zamykało :duh:
No, ale wiążę dość wysoko, że jak głowa leci, to na tył mojego ramienia :thumbs up:
12,5 kilo, ponad dwa lata, zdarza mi się nosić z przodu.
Gabriela1999
08-06-2012, 23:37
Roczek około 9 kg, tylko z przodu, nienawidzę nosić na plecach:ninja:
deviltya
08-06-2012, 23:45
prawie rok ponad 9 kg i różnie, czasem z przodu, ostatnio częściej na plecach.
i na biodrze się zdarza
85 cm, 12kg z przodu sporadycznie, ale się zdarza. Do lutego praktycznie nosiłam tylko z przodu, az się w końcu nauczyłam plecaka ;)
A moja ma ok. 7,5 kg (chyba:))) i 70cm i już prawie tylko na plecach. Z przodu sporadycznie.
A ja w zasadzie przestałam Kasię nosić z przodu jak miała pół roku, jakieś 7,5 kilo i pewnie z 70 cm - to tak dla równowagi dla powyższych wpisów :mrgreen:
Roberto ma 11,5 kg, jakieś 80 cm i jak już go noszę to praktycznie tylko na biodrze w pouchu albo z przodu. Ale to drugie to tylko pozwala jak jest bardzo chory i chce się poprzytulać :toddler:
Tak dlugo jak dawalam rade, tak do ok 13 kg chyba, wymiennie z kolkowa na boku i nosidlem na plecach, bo ja z przodu lubie najbardziej tak jak i moja corka:) a jak mnie kregoslup bolal to wlaczalam gimnastyke.
Moja mala byla zawsze ciezkim dzieckiem, wiec zdecydowanie przekroczylam zalecany limit, ale nic o nim wowczas nie wiedzialam, zatem sie nie przejmowalam, mam nadzieje, ze kregoslupa nie zdruzgotalam, ale chyba juz cos bym czula?
wyrazniej odczuwalam przegiecie w stawach kolanowych, ale to juz pozniej gdy nosilam ja do niedawna na plecach jako 3,5 latke.
Mysle, ze trzeba sie wsluchac w swoje cialo, bo kazda matka tez jest innej postury i ma inna kondycje i dla niektorych nawet 8 kg moze byc za duza, a dla silnej kobiety zaden wielki wysilek.
Ale to opinia niedoradcy :)
reginleif
09-06-2012, 10:24
Chyba nie potrafię określić kilogramów/centymetrów. Jak mi zaczął "przeszkadzać" z przodu to rzuciłam na plecy :D
a jak ma dziecko spać? Bo Maćkowi w plecaku prostym leci głowa do tyłu:hide:
W watku o opadajacej glowie w plecaku ktoras forumka pokazala na zdjeciu, jak 'przywiazuje' glowe dziecka dodatkowym szalikiem do mamy. Sprobowalam, dziala! Nie moge teraz znalezc watku, bo Szym wisi mi u nogi, ale moze sie uda w wolnej chwili to podlinkuje:)
12 kg, 2,5 roku, 90 cm - jeśli podróżujemy autobusami/pociągami ZAWSZE wożę ją z przodu (ostatnio tylko w takich sytuacjach sie nosimy :( )
ovejablanca
09-06-2012, 12:37
ostatnio zdarza mi się 13.5 kg, 88 cm ;)
jak się bardzo uprze :) ale to sporadycznie
Jakos ostatnio coś mnie naszło i na chwilę do sklepu wrzuciłam go do kieszonki i masakra normalnie :(
buło mi ciężko, czułam nienaturalne wygięcie mojego kręgoslupa i w dodatku młody się wściekał i wykręcał na boki bo przyzwyczajony że zerka sobie górą przez ramię.... a młody ma dopiero 8 mc i jakieś 9 kilo
Jak ktoś codziennie nosi z przodu, to kręgosłup ma przyzwyczajony do tego wygięcia i nie odczuwa go tak boleśnie. Negatywne efekty przyjdą z czasem dopiero..
Ja wychodzę z założenia, że każdy dzieciaczek powinien być noszony na plecach od 4-5 miesiąca życia, czyli od początku etapu w którym MUSI podczas ruchu patrzeć zgodnie z kierunkiem jazdy. Dzięki temu minimalizujemy prężenie się dziecka, które bezlitośnie niesie ze sobą przedwczesną pionizację. Przy okazji kręgosłup noszącego jest beneficjentem efektu ubocznego jakim jest lepsze rozłożenie się ciężaru i minimalny wpływ dziecka na środek ciężkości noszącego.
Na przodzie - wyłącznie krótkodystansowo i w okreslonych sytuacjach (szybkie uspanie, komunikacja miejska)
Aksamitka
09-06-2012, 14:53
Ja ponad dwulatka noszę z przodu.Fakt,że okazjonalnie i do przytulania głównie,albo do tramwaju czy autobusu. Trzeba dobrze zawiązać i jest ok.Na wyjścia dłuższe plecaki rządzą :)
dankin-82
10-06-2012, 17:55
ja do 3 r.ż nosiłam Kropke z przodu :hide:
zaraza zawsze potrafiła tak mi się ulokować że nic a nic nie zasłaniała, lubiłyśmy bardzo obie, ale po urodzinach powiedziałam basta i definitywnie na plecki :)
w mietkach i podach na plecach od początku czyli mniej więcej od 7 miesiąca życia i 8kg, w chustach z przodu lub na biodrze sporadycznie i krótkodystansowo
ja ostatnio zawiązałam w kieszonkę mojego prawie 2-latak, około 12 kg :):):) ale to byl jeden jedyny raz od kilku miesiecy kiedy sie na to zgodzil ;)
mi W w ciągu dnia zasypia tylko z przodu w Tuli/a, ma teraz 11kg a ja w ciąży więc już niedługo czeka go zmiana sposobu zasypiania - nie mam pojęcia jak to zrobię ;) chyba do auta go będę pakować ;) ale jeśli chodzi o ciężar to wcale mi nie ciąży i jest wygodnie. Chociaż na dłuższe spacery to jednak plecak.
Kocia_mama
13-06-2012, 00:16
to sie zasmucilam:( bo my dopiero ze 2-3 tygodnie temu odkrylismy 2x, baardzo nam sie podoba w porownaniu z kieszonka, ale... J ma 3 miechy i 7,5 kilo. Czy takie mlode Mlode mozna na plecy juz??? no i 2x takie latwe i przyjemne, a plecaki... az sie boje pomyslec :(
Nie cm i nie kg decydują w wiek - 3-4miesiące. Ze względu na dziecko (rozwój akomodacji oka) i na noszącego (ciężar). Dziewczyny zresztą wcześniej juz o tym pisały.
Ja tylko dodam, że w dobrze zawiązanym plecaku prostym główka śpiącego dziecka nie opada! Noszę Młodego na plecach od noworodka i nigdy mi się nie zdarzyło, żeby mu głowa opadła a zasypia w zasadzie na każdym spacerze (ostatnio zwykle 500m od domu... :ninja:).
Wiewiórka
14-06-2012, 01:00
Nie cm i nie kg decydują w wiek - 3-4miesiące. Ze względu na dziecko (rozwój akomodacji oka) i na noszącego (ciężar). Dziewczyny zresztą wcześniej juz o tym pisały.
Ja tylko dodam, że w dobrze zawiązanym plecaku prostym główka śpiącego dziecka nie opada! Noszę Młodego na plecach od noworodka i nigdy mi się nie zdarzyło, żeby mu głowa opadła a zasypia w zasadzie na każdym spacerze (ostatnio zwykle 500m od domu... :ninja:).
no ale mój syn ma ręce wyciągnięte na wierzchu i chustę tylko po pachy
no ale mój syn ma ręce wyciągnięte na wierzchu i chustę tylko po pachy
Kasia też czasem zasypia w takiej konfiguracji, ale wtedy opiera główkę poloczkiem o mnie, więc nic nie opada... Jeśli mam blisko do domu, idę tak, tylko delikatnie, żeby nie szarpać, jeśli mam dalej - rozwiązuję węzeł i chowam Młodej łapki pod chustę.
Dominiqueee
14-06-2012, 09:25
Moja młoda jest duża, waży 14,5kg i zdarza mi się ja zawiązać z przodu - ale rzeczywiscie na krótko. Ale ona byla duża od zawsze i jak miala 10-12kg to ja nosilam z przodu normalnie i było ok, najbardziej lubię w kangurku, bo wtedy mi najlżej.
Ja też bardzo często noszę w kangurku mojego 13-kilowca - 2-godzinny spacer? No problem;-)
Wieczorne kołysanie do snu? Kangur only:thumbs up:
mamaslon
14-06-2012, 21:05
ja w komunikacji nadal jestem z przodu z małą:ninja:
12 kilo jak nie wiecej
tak jednak na spacer to preferuje juz plecki
Ja jednak mówię rodzicom, że do 12-stu kilo jeśli dalej będą czuli komfort.
My na spacery tylko na plecach odkąd mała ma 11,5 kilo. Po domu czasem z przodu nam się jeszcze zdarza, jeśli w ogóle łaskawie zgodzi się na noszenie w ogóle ;)
nowa_aleksandria
15-06-2012, 11:48
Ja w MT noszę od dawna na plecach, a przodu tylko jak zimno/deszczowo. Mąż nosi tylko z przodu - twierdzi, że jest za duży na noszenie małej na plecach bo jej caly świat zasłania a nie wygodnie mu wiązać tak, żeby była wyżej z tyłu. Kalina waży tak z 10-11 kg.
mój kawaler ma 12kg i >80cm a nadal nosze głównie z przodu, bo ciężko mi samej na plecy wrzucić. A z przodu zupelnie mi nie przedszkadza choć sama mam 165cm wzrostu
Ja ostatni raz nosiłam pod koniec grudnia (z racji ciąży), ale Mały miał wtedy ok. 12 kg. Nosił ubranka 86 cm.
U mnie było tak, że chustę wolałam na przód, podobnie MT, natomiast ergo tylko na plecy. W chuście na plecach czułam zawsze po pewnym czasie dyskomfort w ramionach i kręgosłupie, a próbowałam niby różne wiązań...
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.