PDA

Zobacz pełną wersję : A u Wikingów???



Wiewi00ra
18-04-2012, 02:05
Wrzucam pytanie tu, bo za chińskiego boga nie wiem, gdzie indziej bym mogła.

Działam w rekonstrukcji historycznej i mam dylemat. Wiem, że na słowiańszczyźnie były w robocie chusty trójkątna i kwadraty, ale czy któraś z Was wie, jak motali skandynawowie?

Ja wiem, ze o wczesnym średniowieczu, to źródeł nie ma na ten temat, ale jakoś później, tak za mojej praprababci np? Zna któraś folklor północy pod tym względem?

Help!

mmd
18-04-2012, 08:39
Wrzucam pytanie tu, bo za chińskiego boga nie wiem, gdzie indziej bym mogła.



Na freha pytałaś?

Ktoś, kiedyś poruszał problem chust i nosideł, ale niekoniecznie jak to u Skandynawów było... http://www.freha.pl/index.php?showtopic=24411

Wiewi00ra
18-04-2012, 12:09
Byłam, widziałam. Co do Słowian mam wiadomości. Ale o północy nie bardzo :(

Ulula
18-04-2012, 12:45
http://maternage-proximal.blogspot.com/2009/09/lart-de-porter.html <-- tu zdaje się, że jeden obrazek dotyczy Szwecji.
Powyższe zestawienie jest z tego wątku: http://chusty.info/forum/showthread.php?t=6960. Może jeszcze coś ciekawego stamtąd wygrzebiesz?

Wiewi00ra
18-04-2012, 16:49
:mighty::mighty::mighty: Dzięki Ci dobra kobieto! Stukrotne dzięki :D

Koire
19-04-2012, 17:35
Trochę się wikingiem było, ale z jednego tylko wyjazdu pamiętam małe dzieciątko, była to grupa z Norwegii albo Szwecji i wozili je na drewnianym wózku, na skórkach.

Ciekawa jestem, jak jest teraz na takich imprezach, kiedyś dzieciaczki małe to był obiekt mało spotykany.

Wiewi00ra
19-04-2012, 22:50
Wózek dalej jeździ po Wolinie. Aż takie małe rzadko bywają, raczej już chodzące kilkulatki. Ale dyżurna kołyska w chacie stoi i bywa wypożyczana. Wzeszłym roku w sąsiednim obozowisku mieliśmy niespełna roczniaka i był rewelacyjny. M.in. szczekał na mamę, wbijał śledzie młotkiem większym od niego i ganiał w kółko namiotu zrzucając skarpetki :D.

W sierpniu jedziemy z Aurorą (Uną Przemysławdottir) i muszę coś wykombinować ;)

Koire
20-04-2012, 10:19
Chyba kawałek szmaty wiązanej na biodrze byłby najbardziej "typologiczny" i bezpieczny - ot wiązanie na biodrze. Zazdroszczę baaaaardzo wyjazdu, klimatu wikińskiego....echhhh. Ja jak studiowałam pół roku historię ;-) to nawet pracę o moich ukochanych zdążyłam machnąć. I pamiętam jak się wykrojów szukało, jak Freha dopiero powstawała!

amst
20-04-2012, 10:27
Tyle znalazłam:
http://celticbabycarrying.blogspot.com/2009/03/art-and-illustration.html

http://slyngebarn.amandur.dk/forum/showthread.php?t=23571&highlight=historiske

Tradycyjne nosidło szwedzkie - coś jak pod
http://baranara.blogspot.com/2008/01/traditionellt-brande-i-sverige-skinnbg.html

http://www.stillgruppe-ml.de/kindermantelgrossefotos.htm

jeszcze tu wyszukiwarka:
http://www.arktiskebilleder.dk/

"barn" to dziecko

Koire
20-04-2012, 10:50
I można jeszcze tak :p
http://blogs.laweekly.com/squidink/2011/09/norse_hollywood_dining_vikings.php

A tu piękne zdjęcie z festiwalu:

http://mmm.uhmmm.hm/History/Foteviken-Viking-Festival/8765459_2JHqjP/580181489_7Dgwr#!i=580181489&k=7Dgwr

grimma
20-04-2012, 10:55
w jakiejs ksiazce skandynawskiej pamietam ze czytalam o kobiecie ktora niosla dziecko rpzywiozane na plecach.
nie pamietm co to byla za ksiazka

Wiewi00ra
20-04-2012, 11:55
Amst, Koire - :mighty:

Ale holyłudzcy wikingowie z rogami na czaszce i z dzieckiem w nosidle przodem do świata to złoooooooooooooooooooo. Wagnera należałoby odstrzelić ;)

Hester
22-04-2012, 01:01
Kocham ten wątek i zdjęcia :D