PDA

Zobacz pełną wersję : wiosna, wiosna



kateo
06-03-2012, 13:07
Marzy mi się wreszcie chustospacer bez kombinezonów, szlików, czapek...no przesadziłam, czapka może być..najlepiej od słońca:) Ktoś lubi pakować dziecia naubiertanego tak do chusty? Masakra...Pewnie, że są polarki i kurtki dla dwojga, ale...pomijam, że drogie, to...podstawowa wadda-nie widać wtedy chusty:) Ot taka kobieca próżność!

odynka
06-03-2012, 13:18
a ja zawsze ubieram tą córę która idzie do nosidła o jedną warstwę mniej niż jej siostrę do wózka i nie mam problemów z noszeniem zimą;) tyle, że my generalnie nie przepadamy za grubymi kombinezonami itp

edit: bardziej mnie męczy moja kurtka:P

letka
06-03-2012, 15:21
Nie po to kupujemy super chusty by ich nie było widać :ninja: Mnie też się marzy taki spacer. W niedzielę nie mogłam się oprzeć pokusie i dreptałam po wrocławskim Rynku.

randia
06-03-2012, 16:54
Z jednej strony mi się marzy połazić bez kilku warstw odzieży, a z drugiej wiem, że będzie mi się tęskniło do tych zimowych spacerów kiedy na dworzu zimno, a młody w wełence grzeje pod polarem:)

dankin-82
06-03-2012, 17:02
dlatego ja kocham mietki, zawsze na wierzchu :D

Guest
06-03-2012, 18:27
na lecy faktycznie lepiej mietek

a z przodu to osłonka :D

dankin-82
06-03-2012, 18:32
na lecy faktycznie lepiej mietek




ale my się jeszcze z przodu nosimy:hide: :lool:

Guest
06-03-2012, 18:38
ja przy 17 kg z przodu juz nawet nie próbuje:twisted:
wole 5 kg :mrgreen:
;)

dankin-82
06-03-2012, 18:51
ja przy 17 kg z przodu juz nawet nie próbuje:twisted:
wole 5 kg :mrgreen:
;)



no baaaa ;) moja stara ale lekka i to nas ratuje :) przy 17 to i ja bym wysiadła ;) tych przymilnych 5 mogę pozazdrościc ;)

reginleif
06-03-2012, 19:29
Wiosna, ciepełko, też o tym marzę. Kiedy ma się jednego gada i mieści się pod kurtkę to luzik. Wystarczy go zgarnąć, założyć mu czapkę i golfik i gotowe. Jak ma się dwójkę, która się rozbiega każde w inną stronę w momencie kiedy się chce wyjść to nie jest łatwo. Nie mówiąc już o ubraniu drabów. No chyba, że tylko ja taka niezdara jestem :D

odynka
06-03-2012, 19:38
dlatego ja kocham mietki, zawsze na wierzchu :D
ale ze chusty nie mozna na zew?;) a ja nosze manduce tak, ze pas biodrowy zapinam pod kurtka a gorne na kurtce - ofc kurtka nie zapieta;)

dirk5
06-03-2012, 21:24
na lecy faktycznie lepiej mietek



Tudzież onbu :mrgreen:.

Ale chusta też- tylko motanie na ciuchy... :thumbs down:.

guzik
06-03-2012, 21:45
dlatego zimą noszę w nosidle albo mt:)

a uwielbiam ciepełko, jak można dziecku tylko buty przyodziać i wyjść- bo radocha przy ubieraniu i ucieczki małej ostatnio mnie bardzo męczą

dankin-82
06-03-2012, 22:55
ale ze chusty nie mozna na zew?;) ;)


e no pewnie że można ;) ale zamotanie mietka jest o wiele łatwiejsze i wygodniejsze jak dla mnie ;)

annagdynia
15-03-2012, 13:31
ja też tęsknię za wiosną, manduce kupiłam to będziemy spacerować i na wycieczki jeździć :)

Ewik
22-03-2012, 10:35
Witam,
jestem tu nowa:) Potrzebuję porady, jakiej długości kupić chustę. Ja mam 170 cm wzrostu, ale zwykle rozmiar 34/36. Pewnie po porodzie szybko wrócę do formy (to nasze trzecie i dotychczas tak było). Mój mąż za to jest bardzo postawny (100 kg, 183 cm). Nie wiem, czy tak dokładne info jest niezbędne do dobrania chusty, ale już niczego nie omijam. No więc, czy da się dobrać jedną chustę dla dwóch tak różnych osób? Czy będzie mi wygodnie nosić chustę w rozmiarze L (5 m i więcej), czy też kupić dla siebie (jaką? 4,1? 4,6?) No mam mętlik...A może najpierw wybrać się na spotkanie grupy i tam mi doradzą?
Serdecznie pozdrawiam :)

Jóna
22-03-2012, 11:36
Ewik jeśli masz w pobliżu Klub Kangura lub jakąś obeznaną chustomamę to polecam się wybrać. Ja z mężem mamy podobna rozbieżność w budowie ciała jak u was i pierwsza chusta była właśnie w rozmiarze L. Troszkę się na początku gubiłam w ogonach i stronach ale z czasem nabrałam wprawy i było ok. Za długie dla mnie ogony obwiązywałam jeszcze raz wokół bioder, żeby mi nic między nogami nie dyndało. Jednak mój mąż nie zaprzyjaźnił się z chustą więc koniec końców tą długa sprzedałam i kupiłam inną tylko dla siebie. Teraz już mamy nosidło i tu mąż ma większą chęć do noszenia.