PDA

Zobacz pełną wersję : jak ją pokochać ;)



hanti
13-12-2008, 14:48
przyszła chusta- jedwab, wczoraj wieczorem.

Kiedy ją wyjęłam z pudełka, poraziła mnie sztywnością i tym że bandaż jest bardziej delikatny od jedwabiu, ale nic to myślę sobie, przeczytałam instrukcję prania i do dzieła :D

Namoczyłam "ścierę" a ta cholera nie chłonie wody :shock: nosz koszmar jakiś, już ją zobaczyłam w farbie :twisted: ale chodziłam i majtałam nią dzielnie, zmieniałam wodę, wylewając żółte popłuczyny i po prawie dwóch godzinach, chusta namiękła wodą, więc wrzuciłam do zimnej wody z płynem do prania i taką ociekającą wodą ułożyłam na suszarce (uprzednio wstawiając suszarkę do wanny).

Rano weszłam do łazienki zapaliłam światło i :shock: nosz nie ta sama chusta, kolor delikatniejszy (wylewnie żółtych popłuczyn miało sens), lekko połyskiwała w sztucznym świetle. Zabrałam się za prasowanie i kolejne objawienie, w ciągu kilku godzin ze sztywnej szorstkiej, żółtej ściery (taka była w kartonie) zrobiła się miękka, delikatna (ale nie śliska) kremowa chusta.

Wyszłam na dwór i zakochałam się na zabój, jedwabna nitka przecudownie połyskuje w świetle dziennym :love: :love: :love:

Nie sprzedam, nie zafarbuję :D

joawoj
13-12-2008, 14:55
To się cieszę, że jednak nie jesteś rozczarowana :D
Ja swoje silki uwielbiam :D

Dagmara
13-12-2008, 15:00
Wpraszam się na oglądanie :)

hanti
13-12-2008, 15:05
Wpraszam się na oglądanie :)

poniedziałek ?? :lol:

kobra
13-12-2008, 15:11
ciekawam strasznie jak moj silk sie prezentuje, byl juz prany,ale raczej nie bylo to pranie dwugodzinne

silk przyleci do mnie 23-go, czekam niecierpliwie

Dagmara
13-12-2008, 15:33
Wpraszam się na oglądanie :)

poniedziałek ?? :lol:


He he przyznaj się ciągnie Cię do Gregorego co ;)

hanti
13-12-2008, 15:54
a nie powiesz mojemu mężowi ? :wink: :lol:

Dagmara
13-12-2008, 15:58
pomyślę :twisted:

escada
13-12-2008, 18:58
koleżanko, pochwal się zdjęciem

hanti
13-12-2008, 19:02
może jutro uda mi się zdjęcia zrobić, bo chciałabym w świetle dziennym zrobić, a jutro Karolka ma imprezkę :jump: więc z czasem może być krucho.

Ale jestem tą chustą zauroczona, już widzę jak latem jedwabna nić błyszczy w słońcu :party:

petisu
13-12-2008, 19:31
Kolejny plus na lato, to jej przewiewnosc. Ciesze sie, ze milosc do mojej ulubionej chusty sie szerzy. :D

petisu
13-12-2008, 19:33
Juz wiem co w tej chuscie kocham najbardziej-jako dziecko spalam z tetrowka przy twarzy. Silk jest w dotyku jak dobrze wymietolona tetrowka. :D

aneta.s
13-12-2008, 21:07
To cieszę się razem z Tobą, że ją pokochałaś :)

nitka
14-12-2008, 02:49
tez sie ciesze, ze sie spodobala - bo mi rowniez gdzies w serducho sie wgryzla i chyba na dluzej zostanie... "I ciagle sobie zadaje pytanie - czy to jest przyjazn, czy to jest kochanie..." ;)

A czy pofarbowac to wciaz sie jeszcze zastanawiam, bo duzo argumentow przeciw :(

Milego noszenia i czekam na fotki :)

yena
14-12-2008, 13:07
Cieszę się Hanti, że pokochałaś tę chustę, bo ostatnio dostało się trochę silkowi, że niby nie wart swej ceny, nierówno tkany, że nie ma jak kaszmir i taki tam dyrdymały :wink:

Latem pokochamy ją jeszcze bardziej :D

milorzab
14-12-2008, 13:34
Pewnie już 100 razy był ten temat, ale jak silk nosi cieżkie dzieci?

yerba
14-12-2008, 18:40
jak silk nosi cieżkie dzieci?

Dobrze nosi :-)

IMO jak len czy konopie. Ale gorzej od Lany.

agatkie
14-12-2008, 22:37
Hanti ;), ale watek bez zdjęć jest nie ważny :). Proszę no tu zapodać jakieś zdjęcia w akcji :)

hanti
14-12-2008, 22:49
nosi świetnie, jestem pod wrażeniem, bo lana mi się wrzyna :? a jedwab jest cudowny.
Te "nierówności" to żadne nierówności, po prostu nitka jedwabna inaczej pracuje/układa się niż bawełniana, więc wzór indio jest bardziej wypukły, bardzo ładnie to wygląda. Nie sądzę żeby starszy silk miał inaczej, bo to po prostu inne właściwości nitki jedwabnej i bawełnianej.

fotki będą, ale jak przestanie wiać. Dziś był taki wiatr że nie było mowy żeby małą zamotać na kurtkę, a w sztucznym świetle jedwab nie wygląda :wink:

petisu
14-12-2008, 23:04
Nie zauwazylam roznicy pomiedzy moim silkiem z wiosny, a tymi teraz. Zadne niedoskonalosci tez mi sie w oczy nie rzucily.

kobra
14-12-2008, 23:08
skoro watek rozpoczal sie od opisu prania, to ja sie zapytam jeszcze czy mozna silka na reczne do pralki wrzucic?

petisu
14-12-2008, 23:16
Ja wrzucilam 2 razy na zwykly cykl. :oops:

yena
14-12-2008, 23:41
Ja wrzuciłam do pralki na pranie ręczne, ale nieco się po tym skurczył. Poza tym - żyje i ma się dobrze :wink:

Linda
14-12-2008, 23:54
Indio silk meczyl mnie i meczyl.. tzn bilam sie z myslami 'kupic, nie kupic', mialam troche pieniedzy na koncie paypalowym, wiec w zeszyl tygodniu kliknelam na stronie didka i kupilam. :D Jeszcze nie doszedl... czekam.
Jak dojdzie i wypiore, to napisze jak sie nosi :D Nie wykluczam, ze zafarbuje na jakis 'kulturalny' kolorek. Albo zostawie taka 'saute' i poczekam na nastepnego chuscioszka, co to w planach jest... :) Czekajac na nastepne dziecie na pewno ponosze to moje szybko rosnace dziecie...

Hanti, tak sie ciesze, ze chusta ci przypadla do gustu! No i czekam na foty!

kobra
15-12-2008, 00:03
haha Linda, jednak cie nie ominelo silkowe szalenstwo :D

na TBW czytalam,ze dziewczyny piora silki w pralkach, ja tez sprobuje i podwojne plukanie wlacze, co by sie zolte wypluczyny porzadne wymyly :)
jesli po tych zabiegach silk sie troche skurczy to pewnie mu nie zaszkodzi, ponoc silki 6 sa troche dluzsze niz normalna szostka. Gorzej jesli sie skurczy na szerokosc :roll:

kurczaki, kupilam silka z mysla o wymianie a juz zaczynam sie nim podniecac, kto wie moze zostanie :lol:

irla
15-12-2008, 08:06
Wczoraj po opisie Hanti pobiegłam pomacać mojego silka z wiosennej partii, ciagle nie uprany, ale mój nie jest az taki bardzo żółty i jest mięciutki.
Może to przez eksploatację tak zmiekł, a może taki był od nowości?? Nie pamiętam jaki był na poczatku :roll:

hanti
15-12-2008, 09:21
to ja się wytłumaczę dlaczego uparłam się na nowegi silka i piorę go grzecznie wg instrukcji :oops:

bo miałam już kilka silków w łapkach, IMO silki wirowane tracą swoją delikatność, a zabiegi poprzedzające pranie były jednorazowe i miały na celu wypłukanie żółtawego odcienia 8))

to się potłumaczyłam :lol:

joawoj
15-12-2008, 11:08
A ja tam mojego pierwszego silka prałam ręcznie, a nowego wrzuciłam do pralki - różnicy w miękkości nie widzę, a straciły na długości oba dokładnie tyle samo.

comega
16-12-2008, 00:33
Ja swojego już też kocham :love: :love: :love:
Jest taki szlachetny! No i dla innych kolor moczu jest dla mnie zdecydowanie kolorem kości słoniowej i puddingu waniliowego Smakija Campiny.
Jeszcze nie prany...
No i to moje pierwsze didkowe pudełko 8))

mamaija
16-12-2008, 09:54
comega gratuluję!!!!na fotki czekamy!!!!! :hello: :hello: :hello: mnie jakosć silk nie rusza, ale pewno nadejdzie ta chwila :D ..........