Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : ubrania do chustowania



skybear
07-12-2008, 22:35
pozwoliłam sobie na stworzenie nowej ankiety bo na owy temat chyba nie ma.
a jesli jest to prosze skasowac 8)) :)
jesli znacie jeszcze inne hmm...kurtki,polary to prosze o podpowiedź.

jesli stworzenie takiej ankiety jest niezgodne z regulaminem to
prosze nie bić i nie banować,a z góry przepraszam.

Ania z Tulikowa
07-12-2008, 22:42
ja mam kurtkę MaM i ją uwielbiam, ciepła, super otula dzieciaka, ma odpowiednią dla mnie długość. Baaardzo ją lubię.
Wspomniany polar też miałam, ale jak dla mnie dobry tylko na jesień i wiosnę.

hanti
07-12-2008, 23:17
nie wiem na co zagłosować, bo w czasie chłodów najcudniejszy jest polar motylek, a na mrozy susses kinder :)

Ania
07-12-2008, 23:33
trzeba by rozszerzyc oferte ankiety o np felixypery, polary mamy-aniki :roll:

Dagmara
07-12-2008, 23:38
Kurtki i polarki w jednej ankiecie to troszkę bezsensu IMO, bo tak jak napisała Hanti są na różną porę roku :)

08-12-2008, 08:33
a na mrozy susses kinder :)
a ja marzne w tej kurtce.
mrozy jeszcze nie nadeszły... :(

hanti
08-12-2008, 09:00
a na mrozy susses kinder :)
a ja marzne w tej kurtce.
mrozy jeszcze nie nadeszły... :(

póki co w brązowej nie zmarzłam, a czarną w zeszłym roku przy -20 nosiłam, może mi się na ośrodek termoregulacji rzuciło :lol: :wink:

08-12-2008, 09:08
a na mrozy susses kinder :)
a ja marzne w tej kurtce.
mrozy jeszcze nie nadeszły... :(

póki co w brązowej nie zmarzłam, a czarną w zeszłym roku przy -20 nosiłam, może mi się na ośrodek termoregulacji rzuciło :lol: :wink:
nie wiem, jak to zrobiłaś, że nie zmarzłaś.
wczoraj było pięć stopni i wiatr.
wróciłam ze spaceru w SuSKin zupełnie zziębnięta :(
boję się zimy.
mam tę czerwoną kurteczkę (byłybyż brązowe i czarne cieplejsze?).
na razie przemyśliwam rozwiązania alternatywne.
w SuSKin na pewno zimy nie przetrwaMY.

april
08-12-2008, 10:00
a na mrozy susses kinder :)
a ja marzne w tej kurtce.
mrozy jeszcze nie nadeszły... :(

póki co w brązowej nie zmarzłam, a czarną w zeszłym roku przy -20 nosiłam, może mi się na ośrodek termoregulacji rzuciło :lol: :wink:
nie wiem, jak to zrobiłaś, że nie zmarzłaś.
wczoraj było pięć stopni i wiatr.
wróciłam ze spaceru w SuSKin zupełnie zziębnięta :(
boję się zimy.
mam tę czerwoną kurteczkę (byłybyż brązowe i czarne cieplejsze?).
na razie przemyśliwam rozwiązania alternatywne.
w SuSKin na pewno zimy nie przetrwaMY.
Nie strasz! Ja też mam SusKin (mikołajkowy prezent od męża :lool: był jeszcze gratis do tego :hide: ), jeszcze nie stestowałam bo nie miałam jak, lało dwa dni :twisted: ale sie boję że będziemy marznać

skybear
08-12-2008, 10:13
Kurtki i polarki w jednej ankiecie to troszkę bezsensu IMO, bo tak jak napisała Hanti są na różną porę roku :)
dlatego ankieta ma nazwe ubrania a nie polary czy kurtki,
a wydaje mi sie ze jesli ktos posiada i polar i kurtke to i tak jedna z
tych rzeczy jest tą "ulubieńszą :wink: "chocby ze względów np. wizualnych.

mama-anika
08-12-2008, 12:09
A da się zmienić nazwę z polary mamy-aniki na polary gabi? Nie wszyscy tu wchodzący wiedzą kim jest mama-anika :?

skybear
08-12-2008, 12:11
A da się zmienić nazwę z polary mamy-aniki na polary gabi? Nie wszyscy tu wchodzący wiedzą kim jest mama-anika :?
oczywiscie i przepraszam :)

Ania
08-12-2008, 12:38
trzeba poprawic nazwe FELIX-PERA

Ania
08-12-2008, 12:39
zimowa lenny lamb :D jest ciepla, starannie odszyta i wyglada sie w niej po ludzku 8))

mama-anika
08-12-2008, 12:53
A da się zmienić nazwę z polary mamy-aniki na polary gabi? Nie wszyscy tu wchodzący wiedzą kim jest mama-anika :?
oczywiscie i przepraszam :)

Dziękować :D

08-12-2008, 13:09
zimowa lenny lamb :D jest ciepla, starannie odszyta i wyglada sie w niej po ludzku 8))
w żadnej zimowej kurtce dwupakowej nie wygląda się ani po ludzku, ani po kobiecemu, ani po eleganckiemu.
zawsze wygląda się jak słonica morska, która z gracją może sobie co najwyżej pomachać tłustym ogonkiem. i to nie za wysoko, i to nie za szybko. do opery na pewno by jej nie wpuszczono. co najwyżej do cyrku. jako osobliwość środkowej europy.
dochodzę do przykrego wniosku, że chustowanie zimą, to wielkie nieporozumienie.

Ania
08-12-2008, 14:33
szczerze- lata mi to :D ja tam taka estetka nie jestem :wink: a wychodzic musze...

08-12-2008, 14:49
szczerze- lata mi to :D ja tam taka estetka nie jestem :wink: a wychodzic musze...
a mi nie lata.
estetyka to siedemnasty problem zimowego chustowania, ale problem.

hanti
08-12-2008, 15:12
ja nieskromnie uważam że w polarku z motylkiem nie wyglądam jak słonica :D co więcej bardzo się sobie w nim podobam, niestety nie mogę ego napisać o żadnej kurtce.

april
08-12-2008, 16:41
ja nieskromnie uważam że w polarku z motylkiem nie wyglądam jak słonica :D co więcej bardzo się sobie w nim podobam, niestety nie mogę ego napisać o żadnej kurtce.
Bo ty jesteś szczypiorek. I nawet z dwójką dzieci nie będziesz wyglądala jak słonica. Ewentualnie jak łodyżka z trzema główkami :lool:

ane
09-12-2008, 11:53
przez kilka dni miałam lenny lamb, ale zostaje u mnie suse's kinder (rozmiar m).
sk jest sporo mniejszy od ll, a jednocześnie ma trochę dłuższe rękawy - to przesądziło sprawę.

sk podoba mi się ze względu na:
- możliwość ściągnięcia troczkami całego dołu kurtki (w ll nie ma takiej możliwości przy panelach),
- kaptury dla dziecka, przeciwdeszczowe, nieocieplane
- kieszenie - w sumie pięć, w tym jedna zamykana na suwak
- więcej sznureczków, łatwo pościągać kurtkę i opatulić szkraba

ll z kolei:
- fajnie rozwiązany kołnierz, pewnie świetnie sprawdza się przy wietrznej pogodzie
- sznureczki na plecach - na początku byłam do nich sceptycznie nastawiona, ale okazuje się, że można je ściągnąć z dzieciem na plecach bez większego problemu
- materiał wierzchni jest solidniejszy niż w sk, przez co kurtka może być cieplejsza
- już bardzo subiektywnie: piękny soczysty czerwony kolor! idealny i na śnieg i na bure dni bez słońca.
- dbałość o szczegóły - owieczka, naszywka na kieszeni - niby drobiazgi, ale sprawiają bardzo dobre wrażenie

moim zdaniem sk jest wystarczająco ciepła - z wczorajszego wieczornego spaceru córa (w koszulce, golfiku llamb i w mt na plecach) wróciła spocona. myślę, że zimą z dodatkowym swetrem będzie dobrze.

co do wspomnianej słoniowatości :wink: - przy noszeniu dziecia na brzuchu rzeczywiście z łatwością uzyskuje się efekt wielorybicy w ciąży, ale po przerzuceniu potomstwa na plecy odzyskuje się wygląd syreni 8))

09-12-2008, 12:04
po przerzuceniu potomstwa na plecy odzyskuje się wygląd syreni 8))
raczej wielbłądzi.

ane
09-12-2008, 12:16
po przerzuceniu potomstwa na plecy odzyskuje się wygląd syreni 8))
raczej wielbłądzi.

dwóch garbów u siebie doszukać się nie mogę :D
pasja, a masz pomysł na przymiotnik od słowa dromader?

kamaal
09-12-2008, 12:18
dwóch garbów u siebie doszukać się nie mogę :D
wielbłądy są też z jednym garbem ;)

09-12-2008, 12:54
po przerzuceniu potomstwa na plecy odzyskuje się wygląd syreni 8))
raczej wielbłądzi.

dwóch garbów u siebie doszukać się nie mogę :D
pasja, a masz pomysł na przymiotnik od słowa dromader?
wystarczy rodzaj zenski: dromaderka.
brzmi szlachetnie.

09-12-2008, 12:56
dwóch garbów u siebie doszukać się nie mogę :D
wielbłądy są też z jednym garbem ;)
camelus dromaderius.
dromader to wciąż wielbłąd.

kajkasz1
09-12-2008, 13:01
Jakby nie patrzeć, czuję się jak obcy. Z przodu widać 4 kończyny więcej + dodatkowy łeb. Kosmitka.

visenna2
11-12-2008, 13:48
Ja jestem zadowolona ze swojej kurtki Felix-pera. Bardzo starannie uszyta, prosta, łatwa w obsłudze, IMO ciepła.
Ale gdyby Lenny Lamb były w rozmiarze XL to chyba bym coś sprzedała, żeby sobie kupić :D Bo wizualnie mi się podobają baaardzo.

mamka_klamka
13-10-2009, 19:40
Jako że sezon kurtkowy otwarty, pozwoliłam sobie wyciągnąć wątek.
Nie testowałam wielu kurtek, ale macałam kilka (LL, SK, MaM)
Wybrałam SK, ze względu na materiał wierzchni, wydaje się być rzeczywiście wiatro i deszczo odporny. Można też nosić samą "skorupę" i to jest fajne.
Niestety widzę też kilka wad.
Rękawy warstwy zewnętrznej są krótsze niż polaru.
A najbardziej denerwuje mnie, że kapturki spadają z główki dziecka, bo nie mają żadnych troczków.

dmv
18-12-2009, 16:29
w żadnej zimowej kurtce dwupakowej nie wygląda się ani po ludzku, ani po kobiecemu, ani po eleganckiemu.
zawsze wygląda się jak słonica morska, która z gracją może sobie co najwyżej pomachać tłustym ogonkiem. i to nie za wysoko, i to nie za szybko. do opery na pewno by jej nie wpuszczono. co najwyżej do cyrku. jako osobliwość środkowej europy.
dochodzę do przykrego wniosku, że chustowanie zimą, to wielkie nieporozumienie.

W SusKin IMO wyglada sie calkiem niezle + ohy ahy na widok wystajacego lepka dziecka :), wyglada na to ze wizulanie jest najlepsza niestety co do wykonania i praktycznosci mam pewne watpliwosci :(

dmv
18-12-2009, 16:52
Nie strasz! Ja też mam SusKin (mikołajkowy prezent od męża :lool: był jeszcze gratis do tego :hide: ), jeszcze nie stestowałam bo nie miałam jak, lało dwa dni :twisted: ale sie boję że będziemy marznać

Jako ze znow zima wyciagnelam z szafy kurtke i przetestowalam z 15 mies Ida na plecach, wiec mam juz dane na pelen komentarz Przod tyl lato zima.
Mam od ponad roku Suses Kinder czarna - wersja normalna (nie deLux)
- kiepsko odszyta - nitki sie siepia
maluszek z przodu:
- zima cieplutko i wygodnie, super, tulko szalik i rekawiczki mi sie do rzepow czepialy i mam teraz rzepy kolorowe :), no i wyglada super.
- wiosna/latem po odpieciu polara wyglada beznadziejnie i nie jest w zadnym stopniu przeciwdeszczowa. nie tylko przez dziury (te na dziecko) przecieka to i material kiepski - zamoklysmy totalnie.

brzdac na plecach:
zima:
- jesli dziecko wspolpracuje to nawet da sie ja samodzielnie ubrac - w sensie przelozyc dziure przez glowe malca (gorzej jesli nie wspolpracuje ....)
- brzdac musi byc mocno dociagniety z rekami pod chusta, Lamb zdaje sie miec opcje dociagniecia materialu przy szyjce dziecka - w SusKid tego brak, Ida w trakcei spaceru zaczela wyciagac raczki na zewnatrz - a zimno dzis u nas i snieg - musialm prosic przechodnia o dopiecie zamkow i omotanie jej szalikem.
- wyglada super, wygodna, cieplutka (szybko szlysmy i przepocilam koszulke na plecach i w drodze powrotnej bylo mi zimno w nerki .... dopoki nie odkrylam ze zapomnialam zapiac kieszeni na dziecko :D)

Wyglada sie w niej fajnie, zima jest ok w noszeniu ale nie nalezy sie sugerowac wysoka cena i wierzyc ze mozna sobie w niej survival fundowac. Ot miejska kurtka dla mamy i dziecka. w sumie szkoda bo ja lubie i wolallbym byc bardziej zadowolona :)

Ciekawa jestem czy wersja de LUx jest lepsza jakosciowo czy ma tylko dodatkowe funkcje - moze ktos napisac?

demona
18-12-2009, 17:46
Ja mam DeLuxa i jakość lepsza, znaczy nic się nie "siepie", ale jak dla mnie za taką kase to polar i warstwa wierzchnia mogłyby mieć podszewki, żeby szwów nie było widać:) Tyle marzenia;)
Nosiłam w SK tylko z przodu - cieplutko, nic nie podwiewa. Tylko nie wiem jak zapiąć niemowlakowi kaptur (przytrzymywałam ręką). Ogólne wrażenie super:thumbs up:, choć wolałam nie patrzeć na swoje odbicie w mijanych szybach:mrgreen:

Hainaut
18-12-2009, 18:07
A ja mam plaszcz Mamaponcho. Bardzo elegancki. :)

http://nat.urpur.com/img/references/250/996-1302.gif

mamka_klamka
18-12-2009, 19:40
Jako że sezon kurtkowy otwarty, pozwoliłam sobie wyciągnąć wątek.
Nie testowałam wielu kurtek, ale macałam kilka (LL, SK, MaM)
Wybrałam SK, ze względu na materiał wierzchni, wydaje się być rzeczywiście wiatro i deszczo odporny. Można też nosić samą "skorupę" i to jest fajne.
Niestety widzę też kilka wad.
Rękawy warstwy zewnętrznej są krótsze niż polaru.
A najbardziej denerwuje mnie, że kapturki spadają z główki dziecka, bo nie mają żadnych troczków.

Po dłuższym noszeniu mogę napisać nieco więcej.
Przede wszystkim różnica w długości rękawów jest bardzo denerwująca. Polarowe regularnie wystają na zewnątrz. Kieszenie też wystają, dołem, jak tylko coś do nich włożę, i wygląda to okropnie. Jeden troczek na dole kurtki już mi się urwał, z resztą jakość wykonania reszty też pozostawia wiele do życzenia. Odsuwana część przy przednim panelu jest IMO bez sensu, nigdy nie wkładam jej między siebie a dziecko, bo mnie nie grzeje a dla dziecka jest nieprzyjemna. Jeśli chodzi o termoizolację to też nie jest z tym najlepiej. Muszę ubrać się cieplej niż do mojej zwykłej kurtki. Suwaki przy dopiętym panelu nie mają zadnej osłony i trochę przez nie przewiewa. Kaptury dla dziecka spadają, a troczków nie ma, bo prawo w Stanach nie pozwala na to :hide:. Tak mi napisał pan z SK.
Spodziewałam się jednak trochę więcej. Aha, no i jest po prostu brzydka:frown.
A zalety... hmmm... nie musiałam sama dorabiać panela do kurtki.

Almelle
22-05-2010, 23:20
polarek - osłonka Hopka jest niezły ale dla starszych dzieci

polarek Pentelki ok - ale (też ma ale) pod syją za luźny i wieje i mnie by było wygodniej zamykać suwak z góry do dołu a nie ciągnąć do góry