Zobacz pełną wersję : Jaka szeroka jest Laura?
Pytanko mam bo przyleciała wczoraj. Kupiona na niemieckim ebayu z kompletem papierów a nawet bajerami w stylu pocztówki i plakatu. Z Okotestem z 5/98 i dowodem zakupu z lipca 2000. Staruszeczka.
Czy jest możliwe że 60cm to normalna szerokość?
plis plis nikt nie wie? Kasiaku u Ciebie wisi na bazarku zmierzyłabyś?
Ja miałam starszą (poleciała do Sylvetty) i na pewno nie była jakoś bardzo szeroka, ale czy aż tak wąska :hmm: Spróbuję poszperać w historii pw, może mierzyłam.
edit: moja była od Asiolek,ale niestety wymiary się nie zachowały :(
bo chyba zwykle tyle wystarcza
ja nie rozumiem po co komuś szersza
bo chyba zwykle tyle wystarcza
ja nie rozumiem po co komuś szersza
Ja też. Ta szerokość ostatnich natek strasznie mnie irytuje. 65cm to optimum dla mnie.
edit: Tak sobie myślę - 60-65. Maluszek jest mały i nie potrzeba dużo szmaty, a większe dziecko często ma rączki poza chustą, więc też 80cm nie potrzebuje.
60 to bardzo dobra szerokość;)
Ja miałam starszą (poleciała do Sylvetty) i na pewno nie była jakoś bardzo szeroka, ale czy aż tak wąska :hmm: Spróbuję poszperać w historii pw, może mierzyłam.
edit: moja była od Asiolek,ale niestety wymiary się nie zachowały :(
Ta Laura jest obecnie u mnie :-) Jutro odmierzę bo się pierze. Widzicie - nawet nie wiedziałam co mam i po kim :-)
ja dzis mierzylam motyle didka
63 cm w stanie spoczynku
da sie naciagnac do 67
63 jest super
mialam zare 57 cm i tez dawala rade :D
Ok :) Ja właśnie z Natkami porównywałam. Czyli to norma : Mota się fajnie - faktycznie nie potrzeba więcej tylko się zdziwiłam :) No to mam stareńką Laurę, fajna mimo brzydoty ;)
Jak pisałam - moja ma 64cm. Większość starszych didków ma podobną szerokość.
Brzydoty powiadasz:hmm:
Moja starsza córka stwierdziła, żebym nie sprzedawała swojej, bo to najładniesza ze wszystkich posiadanych obecnie chust. No coś w niej jest. A Młoda ma naprawdę fajne wyczucie jesli chodzi o wzory i kolory.
Ta chusta ma cos w sobie, jest tak brzydka, że aż ładna. Jest cienka, a nosi jak marzenie. Ba, porownałabym ją do
pawii 2007.
Ta chusta ma cos w sobie, jest tak brzydka, że aż ładna. Jest cienka, a nosi jak marzenie. Ba, porownałabym ją do
pawi 2007.
No a moja jest właśnie grubaśna i miękka. Może dlatego że ma naście lat? Znalazłam na jednym brzegu napis didymos wzdłuż podwinięcia. Ponieważ nie miałam wcześniej żakardu didkowego - to jest norma?
Ja bym ją nazwała "Parzenice Pop-art" zamiast zwykłej Laury....
Moja, z tego co pamiętam, miała napisy co kilkanascie centymetrów, po jednej i po drugiej stronie.
Gdzie ta Laura brzydka? No gdzie? Ja się w tych wzorach rodem z książek Danikena zakochałam od pierwszego wejrzenia :ninja: Żadne art deco tylko kosmiczne :ninja:
To dla mnie piękna i oryginalna chusta. Ma napisy wzdłuż bocznych szwów i chyba jest mocno wiekowa. Dziewczyny co znacie jej historię - długa ci ona? :twisted:
Fane jest to, że na mieście spotkasz ptaki, ryby, motylki i inne a Laury prawie nikt nie ma, trochę żal mi, że sie z nią rozstałam. Ja miałam ją od sonyc, może ona coś więcej Ci napisze.
Laura jest standardem, nie pamiętam kiedy powstał wzór, nawet ruskie strony nie podają. Trzeba by do didka uderzyć.
Jakby coś to ja w najbliższym czasie tę Laurę puszczam dalej. Młoda nie chce się motać a ja mam już tyle tego w stosie, że aż wstyd...
Mogę odsprzedać, he, he :-)
Do mnie właśnie dotarła Laura, nówka w pudle pachnąca fabryką. Cieniutka bardzo, zamotałam lalę przed praniem. O ile bordowa strona mnie nie powaliła, o tyle granatowa przepiękna. Zamotałam lalę, węzeł mikroskopijny! Moim zdaniem chusta nie potrzebuje łamania, myślę, że dla maluszka i na lato cudna. Tylko, że ja nie mam maluszka:)
Witaj w klubie - ja sobie kiedys fundnę Laurę tak na zawsze. Cudna jest i taka niebrudząca :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.