Zobacz pełną wersję : Tak jakbyśmy nie wiedziały
W sumie to niechustowo, a wózkowo, ale teoria się potwierdza.
Fragment o farfoclach w pępku mnie powalił :lool:, a post deodyma zmroził :shock:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=572&w=87546289
andziulindzia
23-11-2008, 20:30
Z tymi farfoclami to podpucha jest - moje dzieci mają we wszystkich kolorach :lool:
Andzia
Bardziej związane ze światem - ech...
kamuszyca
23-11-2008, 21:04
wyczuwam ironię w poście deodymy :lol:
kamilcia.xt
23-11-2008, 21:10
spoko, to ironicznie było - w tym samym tonie co post pierwszy
Niebieskie farfocle :lool:
a to zbadane naukowo czy teraz beda przeprowadzane doswiadczenia? :lool: :lool: :lool:
a ja slyszalam ze zielone, bo sklad zielonego barwnika itp. ....
tez slyszalam o tym artykule
viewtopic.php?f=9&t=10687 (http://chusty.info/forum/viewtopic.php?f=9&t=10687)
A z tymi farfoclami, to nie wiem, o co chodzi - nie mam ani ja, ani dzieci. Za to mąż - mógłby poduszki nimi wypychać :roll:
dagusiaJot
24-11-2008, 19:05
http://chusty.info/forum/viewtopic.php?f=9&t=10687
A z tymi farfoclami, to nie wiem, o co chodzi - nie mam ani ja, ani dzieci. Za to mąż - mógłby poduszki nimi wypychać :roll:
U nas to samo...zawsze się zastanawiam skąd one się biorą :)
http://chusty.info/forum/viewtopic.php?f=9&t=10687
A z tymi farfoclami, to nie wiem, o co chodzi - nie mam ani ja, ani dzieci. Za to mąż - mógłby poduszki nimi wypychać :roll:
U nas to samo...zawsze się zastanawiam skąd one się biorą :)
jak to skąd - panowie mechacą ubrania swoim owłosieniem nierzadko występującym w okolicach pępka.
my naszymi super gładziutkimi brzuszkami nie mamy szans :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.