PDA

Zobacz pełną wersję : chustowy sposób na "rwanie" ;)



fiolka
07-11-2011, 20:30
Dziś przechadzałam się z młodym w chuście, podmalowana, uczesna (czasem się zdarza :D) w płaszczu eleganckim i z naprzeciwka idzie.....pięęęękny, przystojny z loczkiem na głowie i przede wszystkim z uroczym uśmiechem :) On.....taki......do zjedzenia :ninja: I tak sobie pomyślałam tylko, że szkoda, że on się tak uśmiecha ze względu na młodego w chuście ;)
Aż mnie dreszczyk przeszedł od tego uśmiechu powalającego :)

JKG
07-11-2011, 20:34
Ach te uśmiechy zazdrości w oczach przystojniaków ;P
Ale pociesz się że nie jeden by się zamienił z naszymi "małolatami" na takie intensywne tulenie do piersi ;)

Martuszka
07-11-2011, 22:38
Ale pociesz się że nie jeden by się zamienił z naszymi "małolatami" na takie intensywne tulenie do piersi ;)

Ja już kiedyś usłyszałam: Może mnie by tak pani ponosiła!? Trzy kroki z mną szedł mąż i odkrzyknął: Wskakuj na plecy! Jeszcze wolne... :D

mamka_klamka
07-11-2011, 22:46
Ja już kiedyś usłyszałam: Może mnie by tak pani ponosiła!? Trzy kroki z mną szedł mąż i odkrzyknął: Wskakuj na plecy! Jeszcze wolne... :D
Hehe dobre :)

A ja od jakiegoś czasu wymieniam regularnie uśmiechy z jednym takim przystojniakiem:ninja:

dirk5
08-11-2011, 00:42
Dziś przechadzałam się z młodym w chuście, podmalowana, uczesna (czasem się zdarza :D) w płaszczu eleganckim i z naprzeciwka idzie.....pięęęękny, przystojny z loczkiem na głowie i przede wszystkim z uroczym uśmiechem :) On.....taki......do zjedzenia :ninja: I tak sobie pomyślałam tylko, że szkoda, że on się tak uśmiecha ze względu na młodego w chuście ;)
Aż mnie dreszczyk przeszedł od tego uśmiechu powalającego :)

Oj tam, oj tam ;)... Pewnie młódka z Ciebie, to i problemów szukasz... Takie stare pudło jak ja, mota się chętnie z dzikim zapałem, nie przebierając w powodach męskich spojrzeń :roll:...

Człowiek sobie choć dawne czasy powspomina :mrgreen:...

Dzięki Ci, chusto :mighty:!


:lool:

mru
08-11-2011, 08:41
"Pewnie sama pani wychowuje". Mówię: No, nie, mam męża. "A gdzie ten mąż?". W pracy. "Tak, tak, nie wierzę". I pan za mną idzie.
No, było ostro, bo zwiewałam ;)

Aniika
08-11-2011, 09:24
Mru :D

Maz mowi, ze jak nosi dziecko to mnostwo pań sie do niego usmiecha.

barbamama
08-11-2011, 10:11
za moim mężem się baby oglądają jak ma dziecia w ergo albo w chuście. A ja jestem taaaka zazdrosna.

jagienkat
08-11-2011, 10:29
Coś w tym jest, że jakoś faceci się raczej do zachustowanego Taty nie uśmiechają tak, prawda..? :lol:

fiolka
08-11-2011, 11:23
po nocy dochodzę do wniosku, że nie ważne czy uśmiech jest wywołany chustą czy niechustą :) ważne, że w ogóle jest ;) A jak jest jeszcze taki, jak ten wczorajszy.....mhhh.....marzenie :D
A M zamotany z młodym robi powalające wrażenie - bo M jest duuużym chłopem i jak z młodym się tulą to nie dość, że już ten sam widok rozczula to jeszcze chusta do tego na dokładkę pomarańczowa :D
Ostatnio mi powiedział, że on tak lubi w chuście bo się dumny czuje jak na niego patrzą wszyscy i się szczerzą :)

guciamama
08-11-2011, 11:53
taaaaa, mój M też orzekł, ze jak na podryw to tylko z dzieciem :lol:

ślimaczuś
08-11-2011, 12:03
coś w tym jest, że facet z dzieckiem rozczula i faktycznie dobry sposób na podryw. A mnie narazie starsze panie zaczepiają zdegustowane tym, że noszę. Gdzie ci młodzi i przystojni?

ulala.v
08-11-2011, 12:17
hmmmm....nie wiem co ze mną nie tak albo z moimi chustami....albo z moim dzieckiem :lol: ale przez 2 lata noszenia żaden mężczyzna poniżej 60tki nie zatrzymał na mnie wzroku. Jak idę sama to czasem zatrzymują, nieczęsto ale się zdarza, że mnie jakis Pan wzrokiem omiecie - z dziećmi - nie zdarza się.....

Kasia.234
08-11-2011, 12:21
Gdzie ci młodzi i przystojni?

Mnie sie kilku przytrafiło przez lata noszenia;)
Usmiechają się, odwracają głowy (zabawne zwłaszcza jak ide wzdłuz ulicy, ale jednocześnie mało bezpieczne), drzwi przytrzymują, w kolejce czasem przepuszczą, miejsca w autobusie ustapią. Ale mimo wszystko to pojedyncze przypadki ;)

kachasek
09-11-2011, 02:23
Ja już kiedyś usłyszałam: Może mnie by tak pani ponosiła!? Trzy kroki z mną szedł mąż i odkrzyknął: Wskakuj na plecy! Jeszcze wolne... :D
:lool: wskoczył?
do mnie się pan uśmiechał od ucha do ucha, jak chustę w galerii sobie poprawiałam... wiekowo mógłby być moim tatą i nie nadawał się do zjedzenia:mrgreen: pomijam tych dziadków, którzy ewidentnie do młodej się uśmiechają a nie do mnie (to nic, że ona śpi:lol:), tak więc ja emerytów mogę wyrywać:lool:

Martuszka
09-11-2011, 02:32
:lool: wskoczył?

tego to już bym mężu nie wybaczyła:mrgreen:

Artemida
09-11-2011, 22:56
U mnie to też same stare dziady,uśmiechają się i powtarzają że takiemu to dobrze i że też chcieliby być tak noszeni :] Jeden to już kilka razy mnie zagadywał :) Na szczęście nie chciał być noszony :) życzył mi żeby moje dziecko potrafiło mi w przyszłości podziękować za ten trud który wkładam w opiekę nad nim :)

Iga
14-11-2011, 16:37
Kurczę, a ja kiedyś stoję z zachustowanym małym pod Empikiem i czekam na koleżankę, a tu podchodzi do mnie młoda dziewczyna i mi wręcza 20 zł.... Myślała, że na żebry wyszłam. :D

koncentracja
14-11-2011, 17:46
bo ,,stare dziady'' nie znają internetu, w ich czasach nie poznawało się kobiet przez neta itp, dlatego się nie boją pozozmawiać, zaśmiać się czy skomplementować. A Ci panowie naszego pokolenia się wstydzą w większości . nie sądzicie? :)

omulka
14-11-2011, 21:32
Kurczę, a ja kiedyś stoję z zachustowanym małym pod Empikiem i czekam na koleżankę, a tu podchodzi do mnie młoda dziewczyna i mi wręcza 20 zł.... Myślała, że na żebry wyszłam. :D

:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Postój tam parę godzin, na nową superchustę uzbierasz :lol:

jagienkat
14-11-2011, 21:47
Buhaha! I co zrobiłaś??

dirk5
14-11-2011, 23:21
Kurczę, a ja kiedyś stoję z zachustowanym małym pod Empikiem i czekam na koleżankę, a tu podchodzi do mnie młoda dziewczyna i mi wręcza 20 zł.... Myślała, że na żebry wyszłam. :D

:omg:

Zawsze słyszałam, że to dochodowy interes jest...

Poza wszystkim- :mrgreen:!

_mery_
14-11-2011, 23:34
Ja już kiedyś usłyszałam: Może mnie by tak pani ponosiła!? Trzy kroki z mną szedł mąż i odkrzyknął: Wskakuj na plecy! Jeszcze wolne... :D

:lool:


boski tekst,hahahahaha ale mnie rozbawil!!!!!!!!:lol:

Kitsune
18-11-2011, 23:14
Też zauważyłam, że człowiek w chuście zainteresowanie budzi... różnorakie :ninja: Faktycznie panowie się przyglądają. Szukają dobrej, opiekuńczej mamy dla swego potomstwa, czysta biologia :wink:

kachasek
19-11-2011, 00:08
Kurczę, a ja kiedyś stoję z zachustowanym małym pod Empikiem i czekam na koleżankę, a tu podchodzi do mnie młoda dziewczyna i mi wręcza 20 zł.... Myślała, że na żebry wyszłam. :D
padłam:lool:

Iga
21-11-2011, 13:50
Buhaha! I co zrobiłaś??

Najpierw mnie zatkało i myślałam, że ona mi te pieniądze daje, bo mi wypadły z kieszeni czy coś. Ale potem zaczęłam się śmiać i powiedziałam, że nie zbieram. Zabawnie się zrobiło, obie się pośmiałyśmy i ona poszła, a ja zaczęłam się w witrynach przeglądać, czy już faktycznie wyglądam tak źle, że tylko współczucie wzbudzam:)
Ale kurczę, faktycznie, parę godzin bym postała, to by się trochę uzbierało. ;)

Artemida
23-11-2011, 09:31
Ja wzbudzam duże zainteresowanie jak mały śpi i kurtkę na niego zapnę tak że tylko nogi dołem wystają a głowa pod kurtką :D Jak ktoś nie zauważy bucików to już się spotkałam ze znajomymi co myśleli że w ciąży jestem :D
A latem ubaw miałam bo synek był trochę mniejszy niż teraz i zakładałam mój ciążowy różowy sweterek na nas jak się wieczorem chłodniej robiło i wystawała tylko głowa :D Ludzie w samochodach gapili się na mnie a nie na drogę, tak perfidnie, że aż się bałam żebym jakiegoś wypadku nie spowodowała :]

jagienkat
23-11-2011, 12:10
Widok musiał być uroczy :)
Zrobiłam sobie ostatnio poncho bordowe (rzuca się w oczy) i z tej samej włóczki czapkę dla siebie i synka... Nic, tylko komplet dwugłowy na siebie zarzucić - smoczyca jak żywa! ;)

Agulinka
23-11-2011, 12:44
Byliśmy z małżonkiem (dodam że przystojny, młody człowiek :cool: ) w kawiarni. Nasza miesięczna córa zachustowana u niego, tylko łepetynka wystaje i nózie. Ten zzrok zauroczonych dziewcząt, te ich popiskiwania "o zobacz, jak słodko" ew. "how sweet" - w wykonaniu cudzoziemek... Eh. Teraz się zastanawiam czy samego mogę go puszczać w chuście.

jagienkat
23-11-2011, 13:41
Teraz się zastanawiam czy samego mogę go puszczać w chuście.
Może naszyj na właściwym miejscu na chuście naszywkę "rezerwacja!!!" ;)