Negrita
17-11-2008, 19:11
:hello:
Mam na imię Monika i jestem mamą 6 tygodniowego Szymka :baby:
16-go,w niedzielę próbowaliśmy się zamotać na warsztatach w Kalimbie i muszę przyznać ,że bardzo nam się to motanie spodobało :thumbs up:
O chustach usłyszałam już wcześniej,ale dopiero jak na świecie pojawił się Szymek zainteresowałam się tym tematem bliżej.Nie do końca zdawałam sobie sprawę z dobroczynnego oddziaływania na mamę/tatę i malucha, tego typu kontaktu ,,ciało do ciała,, :lol: Pragnęłam jedynie uwolnić ręce i ratować swój biedny kręgosłup :roll: Bywało i tak ,że godzinami maszerowałam z Szymkiem na rękach po domu...ścieżkę wydeptałam :( a on tylko :cry: :cry: :cry: :cry:
A jak nareszcie przysnął,próbowałam go ukradkiem włożyć do łóżeczka...otwierał wtedy jedno oko ,krzywił się ostrzegawczo : spróbuj mnie tylko położyć a zbaczysz jak się rozkrzyczę :x :baby:
dziś wiem ,że on tylko potrzebuje sie przytulać :love: i ja tez tego chcę :lool:
Zakupiłam chustę...i czekam z niecierpliwością na listonosza ,który mi ja dostarczy :jump:
Na warsztatach dowiedziałam się o istnieniu forum i zajrzałam :lol:
Jeśli są tutaj chustomamy ,które spotykaja się w Kalimbie w Katowicach co trzecia sobotę to my chętnie się z nimi poznamy i zamotamy :P
Pewnie potzrebna nam będzie pomoc na poczatku :oops:
Tymczasem pozdrawiamy serdecznie :kiss:
Mam na imię Monika i jestem mamą 6 tygodniowego Szymka :baby:
16-go,w niedzielę próbowaliśmy się zamotać na warsztatach w Kalimbie i muszę przyznać ,że bardzo nam się to motanie spodobało :thumbs up:
O chustach usłyszałam już wcześniej,ale dopiero jak na świecie pojawił się Szymek zainteresowałam się tym tematem bliżej.Nie do końca zdawałam sobie sprawę z dobroczynnego oddziaływania na mamę/tatę i malucha, tego typu kontaktu ,,ciało do ciała,, :lol: Pragnęłam jedynie uwolnić ręce i ratować swój biedny kręgosłup :roll: Bywało i tak ,że godzinami maszerowałam z Szymkiem na rękach po domu...ścieżkę wydeptałam :( a on tylko :cry: :cry: :cry: :cry:
A jak nareszcie przysnął,próbowałam go ukradkiem włożyć do łóżeczka...otwierał wtedy jedno oko ,krzywił się ostrzegawczo : spróbuj mnie tylko położyć a zbaczysz jak się rozkrzyczę :x :baby:
dziś wiem ,że on tylko potrzebuje sie przytulać :love: i ja tez tego chcę :lool:
Zakupiłam chustę...i czekam z niecierpliwością na listonosza ,który mi ja dostarczy :jump:
Na warsztatach dowiedziałam się o istnieniu forum i zajrzałam :lol:
Jeśli są tutaj chustomamy ,które spotykaja się w Kalimbie w Katowicach co trzecia sobotę to my chętnie się z nimi poznamy i zamotamy :P
Pewnie potzrebna nam będzie pomoc na poczatku :oops:
Tymczasem pozdrawiamy serdecznie :kiss: