biedronki-3
14-11-2008, 12:28
witam!!!
Jestem mamą Franka(8 miesięcy)z Warszawy(ursynowa).
Ponieważ mój Franio Jest dość spokojnym dzieckiem to do tej pory nie potrzebowałam chusty, ale teraz gdy pełza po ziemi nic nie moge zrobić w domku :( . Kupiłam 2 tyg. temu chustę u vegi w sklepie i jestem bardzo zadowolona :D, choć motanie nie bardzo mi wychodzi, ale daje radę, może znajdę kogoś kto blisko mieszka do pomocy. Na razie łazimy po domku i po okolicy, bo na dalsze wyprawy jeszcze się boję(chodzi o jazdę autobusem, czy metrem). Jak Wy się przełamałyście? Ja najbardziej boję się, że mały będzie sie wkurzał a w autobusie to trochę niebezpiecznie wyjąć go.
Edyta
Jestem mamą Franka(8 miesięcy)z Warszawy(ursynowa).
Ponieważ mój Franio Jest dość spokojnym dzieckiem to do tej pory nie potrzebowałam chusty, ale teraz gdy pełza po ziemi nic nie moge zrobić w domku :( . Kupiłam 2 tyg. temu chustę u vegi w sklepie i jestem bardzo zadowolona :D, choć motanie nie bardzo mi wychodzi, ale daje radę, może znajdę kogoś kto blisko mieszka do pomocy. Na razie łazimy po domku i po okolicy, bo na dalsze wyprawy jeszcze się boję(chodzi o jazdę autobusem, czy metrem). Jak Wy się przełamałyście? Ja najbardziej boję się, że mały będzie sie wkurzał a w autobusie to trochę niebezpiecznie wyjąć go.
Edyta