PDA

Zobacz pełną wersję : jaki len na początek?



guciamama
28-09-2011, 11:49
Pomóżcie, bo chcę pierwszy len kupić. chyba agave - dobra będzie na początek? co innego ewentualnie będzie przyjazne na pierwszą przygodę z lnem?

Karusek
28-09-2011, 11:50
myślę, ze agave to dobry wybór ;) Jest cienka a bardzo ładnie nosi, dociąga się fajnie ;)

alifi
28-09-2011, 11:55
Podpinam się pod pytanie. Lnu mi stosie brakuje ;) Coś jeszcze poza agave?

Karusek
28-09-2011, 11:59
generalnie złamany len :)
a później to już preferencje kolorystyczne i odnośnie grubości chusty ;)

alifi
28-09-2011, 12:00
Dziękować! Złamanego szukać będę :znaika:

lominia
28-09-2011, 12:01
Ogólnie lny double-face są świetne. Agate, Rosalka, Robert, Marigold... Szczególnie po złamaniu, to bardzo wdzięczne szmaty- supernośne i bardzo ładnie trzymają wiązanie. Agave była długo moją ulubioną chustą i nadal trochę za nią tesknię;)

Karusek
28-09-2011, 12:02
Ogólnie lny double-face są świetne. Agate, Rosalka, Robert, Marigold... Szczególnie po złamaniu, to bardzo wdzięczne szmaty- supernośne i bardzo ładnie trzymają wiązanie. Agave była długo moją ulubioną chustą i nadal trochę za nią tesknię;)

tylko czytałam, że niektóre z nich się trochę rozchodzą (akurat agave i agata chyba nie)

sylwik
28-09-2011, 12:03
Rybki z lnem karaibskie byly miekkie od poczatku. Nosza i wiaza sie super. Azur didkowy wiaze sie trudno trudno lamie ale nosi swietnie, Motylki nati z lnem nosily bez szalu.

Filippa
28-09-2011, 12:05
Albo no-cotton:)

lominia
28-09-2011, 12:05
tylko czytałam, że niektóre z nich się trochę rozchodzą (akurat agave i agata chyba nie)
To chyba właśnie agave się zdarzało rozchodzić, bo była najcieńsza. Robert i Rosalka praktycznie nie mają szans się rozejść(przynajmniej te egzemplarze, które macałam;))

Karusek
28-09-2011, 12:11
To chyba właśnie agave się zdarzało rozchodzić, bo była najcieńsza. Robert i Rosalka praktycznie nie mają szans się rozejść(przynajmniej te egzemplarze, które macałam;))

a widzisz, a ja od użytkowniczki kilku różnych słyszałam, ze agave było w porządku, ale nie pamiętam, o których mówiła, ze zdarza im się rozchodzić :D

guciamama
28-09-2011, 12:15
alle ekspres! dzięki :) też mi się coś o uszy obiło z tym rozchodzeniem się niektórych egzemplarzy. podobno agave łatwowiązalna...

narrinka
28-09-2011, 12:31
ja tam chwale moje czarne gekony z lnem :)!
choc tez wielu osobom sie rozchodzily

ale ogółem no cottony fajnie noszą i są miekkie od początku. Tyle że ja lubie bambusa, jest lejący i lekko błyszczy co mi bardzo pasuje.

Karusek
28-09-2011, 12:33
ale ogółem no cottony fajnie noszą i są miekkie od początku.

są miękkie, ale też muszą podpasować ;) Miałam no cottona i dwa low cottony i nie kupię nigdy więcej bambusa, bo nie lubię, że się naciąga w trakcie noszenia. Ale są dziewczyny, które właśnie bardzo lubią chusty z bambusem :)

Denay
28-09-2011, 12:52
hmm to ja powiem, że dobrze złamany len trzyma jak pancerz :)
ważki były fajne i szybko miękły
pomarańczowy japan też był niezły,
ale jakoś tak dziwnie było, że różnica zawartości lnu pomiędzy dwoma, które miałam wynosiła 10% i ten z mniejszą zawartością był sztywniejszy.

Co do zasady - nie będę oryginalna. Najlepszy len na pierwszą przygodę to len używany :)

marza
28-09-2011, 13:02
Rosalinda i Agave się nie rozłażą! :)
Rosalki na poczatek nie polecam, jedynie zlamaną. Agave jest super! Cienka i miekka i nosi mi się dobrze moją 3latke :)

Z innych lnów...Indio lniane jest fajne, ale trudniejsze, potrzeba wprawy przy motaniu. Lny Nati są ok.

guciamama
28-09-2011, 13:03
no tak - tylko używany! a bambusa low cotton miałam i zupełnie sobie z nim nie poradziłam

marza
28-09-2011, 13:10
jakie lubisz chusty? :)
cienkie, śliskie, grube,mięsiste, kocykowate, chropowate?

guciamama
28-09-2011, 13:56
raczej cieńsze, ale bez przesady, mięciutkie, mięsiste też, podejrzewam, że ze sztywnym grubasem bym sobie nie radziła