Dzisiaj w Zoo (tak ok. 11) widziałam tatę motającego się w różowego pasiaka.
no patrz ja wczoraj cały dzień szwendałam się po zoo i ani jednej chusty czy nosidła (prócz jednego turystycznego) nie widziałam:(
My byliśmy z Tuli, co prawda większość czasu Tuli wisiało u Taty na plecach, a panna sobie biegała :)
i faktycznie tylko jedną chustę widzieliśmy, nawet wisiadła żadnego ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.