Zobacz pełną wersję : teściowa zakupiła mi wisiadło
Blanka_1982
13-09-2011, 00:10
No piękne takie, podwójnie zapinane, cud miód malina:mrgreen: Niestety, mała odmówiła współpracy, więc nie udało się jej zamontować do tego ustrojstwa. Teściówka w związku z tym na oko orzekła, że młoda jest do tego za duża, więc da to w prezencie swojej drugiej synowe- aktualnie ciężarnej. No i teoretycznie jeden problem z głowy, ale jak tu teraz uświadomić drugą synową, że to jest zwyczajne wisiadlo i żeby lepiej w tym nie nosiła? W sumie ona teściowej nie lubi, więc i tak pewnie tego nie użyje, ale już mówiła, że gdzieś miała nosidła(wisiadła) i musi ich poszukać. Kobita jest z tych co to wszystko wiedzą lepiej i wszystko mają najlepsze, więc jak jej powiem prosto z mostu, że to wisiadło, zła pozycja itp., to bankowo odpowie, że histeryzuję, guzik wiem, po czym się obrazi:roll: Ot, taki typ. Coś jej tam wspominałam o chustach, nosidłach itepe, ale ona patrzy na mnie trochę jak na szurniętą, odkąd zaczęłam chustować...:lol::lol:
Jasnie Pani :)
13-09-2011, 00:13
Powiedz tesciowej, ze kto daje i odbiera ten sie w piekle poniewiera ;) Napewno ci wtedy je odda i nie bedziesz musiala nic tlumaczyc drugiej synowej ;)
Popros żeby ci pozyczyla bo wtedy mała była niewyspana albo podobna ściema, jak ci da to weź i spal. Ajak urodzi to i tak o tym badziewie zapomni;) zwłaszcza, ze to od teściowej :D
Blanka_1982
13-09-2011, 00:25
Jak znam teściową, to gdzies schowa i nie będzie mogła znaleźć. Już ja jej w tym pomogę:twisted::twisted:
BTW, gdyby udało się do tego włożyć młodą, to mogłabym pokazać teściówce, o co chodzi z tym ułożeniem dziecka i przy dobrych wiatrach przyjęłaby to do wiadomości. Ona kupiła to w dobrej wierze;) Ogląda dużo tv i czyta rózniaste gazetki- coś tam liznęła w temacie chust, jednak nie na tyle, żeby odróżnic wisiadło od nosidła. Z synową jest zdecydowanie gorzej w tej kwestii. To to jest taki zatwardziały beton. Swoją drogą, dla mnie to niesamowite, że przy niespełna 33 latach mozna być mentalnie ponad 60-letnią babą:hmm:
Skoro teściowa ma dobre chęci, to może niech odda wisiadło do sklepu, a zakupi nosidło prawdziwe, najlepiej pokazane przez Ciebie palcem? :D
Blanka_1982
13-09-2011, 00:39
Skoro teściowa ma dobre chęci, to może niech odda wisiadło do sklepu, a zakupi nosidło prawdziwe, najlepiej pokazane przez Ciebie palcem? :D
Niestety, wisiadło ma pochodzenie lumpeksowe, więc ten plan odpada. Za to przeszkoliłam ją w kwestii ewentualnych chust, więc może się wykaże i zanabędzie mi jakiegoś lumpeksowego szmatana;)
Wiewiórka
13-09-2011, 08:28
współczuję Blanka. Jestem w podobnej sytuacji, przeżywam zmasowany atak wisiadeł na mnie. Najpierw szwagierka dała mi 2 wisiadła, potem tatuś chciał mi wielokrotnie wcisnąć inne, a kilka dni temu sąsiad Womarem chciał mnie obdarzyć. Podziękowałam i powiedziałam nie i że nie będę w tym nosić i żeby zrobili z tym co chcą. Ale to ludzie nie w pokroju twojej teściowej
mąż z okazji narodzin naszej Leny dostał w prezencie od ludzi z pracy wisiadło womarowskie. Teraz leży i zbiera kurz. Nie mam zielonego pojęcia co z nim robić?:roll:
ło mamo jaka kochana teściowa hehe
zróbcie zbiorowe palenie wisiadeł! :twisted:
Kobita jest z tych co to wszystko wiedzą lepiej i wszystko mają najlepsze
to baknij kiedys, ze chcialabys sobie kupic nosidlo extraklasa - nie jakis tam zwykle z allegro (tu opisz wisiadelko tesciowej :) ), tylko mercedesa wsrod nosidel - i tu rzuc jakis MySol albo DidyTai - ale ci maz nie pozwala, no bo masz swoje chusty do noszenia :D
czukczynska
13-09-2011, 15:40
Miała kobieta dobre chęci.Zademonstrować jej dlaczego nie chcesz wisiadła i po sprawie.
nie wiem jakie masz relacje z ta drugą synową, ale ja bym się chyba skupiła na tym, żeby ją jakoś tak po cichu przekonać, że wisiadło nic dobrego, no i żeby po urodzeniu dziecka też powiedziała babci, że i jej bobasowi nie pasuje, więc je komuś "podaruje" (w domyśle wrzuci do pieca) :twisted:
mąż z okazji narodzin naszej Leny dostał w prezencie od ludzi z pracy wisiadło womarowskie. Teraz leży i zbiera kurz. Nie mam zielonego pojęcia co z nim robić?:roll:
oddaj za darmo jakiejs doradczyni noszenia - w celach szkoleniowych, rzecz jasna :) (serio mowie, mozna wrzucic ogloszenie w sprzedam - "oddam wisiadlo", na pewno jakas chetna doradczyni za koszt przesylki Cie pozbawi problemu).
zewelinal
16-09-2011, 23:15
sama przed narodzinami córy kupiłam wisiadło bo nie miałam pojęcia o chustach, teraz lezy i sie kurzy i jestem zła na siebie
Ja też dostałam od teściowej wisiadło,ale wtedy ani ja ani ona nie byłyśmy świadome.....
guciamama
16-09-2011, 23:35
a ja pod koniec ciąży jak miałam szał kupowania wszystkiego już już prawie kupiłam drooogie wisiadło, bo nieświadoma byłam jeszcze... uufffff chyba anioł stróż mnie pilnował albo co ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.