Zobacz pełną wersję : no to idziemy ;)
marzylam o tym od roku :roll: :lol:
nienawidze wychodzic rano z psem, ubierac siebie, Ksawerego, motac chuste... po takim seansie juz jestesmy cali mokrzy, zmeczeni i nici z dosypiania :roll:
wiec... teraz zakladamy kurtke na pizamy i w droge 8)) :lol:
kocham NASZA kurtke :love: :love: :love:
pięknie!!! :) jaka wygoda.... :wink:
anette27
04-11-2008, 10:30
super!!!
ładna,praktyczna kurtka=zadowolona mama
ithilhin
04-11-2008, 10:31
:thumbs up:
No to w drogę!! :lol:
Fajnie wyglądacie :thumbs up:
Świetnie wygladacie i faktycznie taka kurtka to niezły wynalazek. Gratuluję nabytku :thumbs up:
Super, fajnie wyglądacie :D
Widzę, że kurtka się sprawdza!
Super wyglądacie!
dziekujemy :D :oops:
kurtka sie baaardzo fajnie sprawdza, co prawda Ksawery jest juz samobiezny ale wyjscia na dluzsze spacery odbywaja sie na plecach mamy i grzanie sie we wspolnej kurtce bardzo nam pasuje :)
poza tym w koncu nie musze sie martwic jak Sawcia do samochodu ubrac...po prostu chowam go z przodu pod kurtke :)
no i oczywiscie dla nastepnego chuscioszka bedzie jak znalazl 8)) :baby: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: (ten argument przekonal M :twisted: )
Świetna ta kurtka. Świetnie tez wyglądacie :)
A mogę zapytać co to za kurtka?
robię to samo odprowadzając Kubę do szkoły :lol:
hexi, co to za kurtka?
jest super :)
Co to za kurtka? bo ja też potrzebująca jakiejś jestem...
Mi to wygląda na zwykłą kurtkę z doszytym "miejscem" na dziecko :hmm: ale mogę się mylić
Mi wygląda na Suse's Kinder...
czukczynska
04-11-2008, 15:12
Świetna kurtka :thumbs up:
witbor trafila :thumbs up: :applause:
obrabowalam Vege z kurtki (hanti tez taka ma i wlasnie ogladajac jej zdjecia zamarzylam o takiej...tylko czerwonej ;) )
a tak do samochodu chadzamy :mrgreen:
hexi przepraszam za moją ignorancję w temacie znajomości kutrek do noszenia :oops:
Śliczna jest ta wasza :thumbs up:
kaamal, nie ma za co...w koncu szyjace mamy takie cudenka robia ze dla szwajcarow to tylko komplement ;)
ja jestem beztalencie szyciowe...to korzystam z gotowych rozwiazan :mrgreen: :roll: :lol:
ale ta kurtka jest naprawde fajnie pomyslana, wlacznie z roznymi troczkami ktorymi mozna regulowac stopien opatulenia dziecka na plecach bez zbednej ekwilibrystyki :)
poza tym jest cieplutka i ma odpinany polar, wiec na caly rok sie nadaje... jestem nia zachwycona :) (i nie moge przestac ja chwalic :roll: :lol: )
Ty lepiej nie siedź na forum tylko idź do kina i ucz się kwestii ;)
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
ja moge isc...tylko dziecko mi spi :roll: :lol:
Świetna kurtka i bardzo ładnie Wam w czerwieni :) U mnie na osiedlu co prawda byłaby zbędna, bo to norma, ze rano wszyscy w szlafrokach i piżamach latają bez zbędnego kamuflażu :wink:
hexi, a czy na plecach to sami sobie ją montujecie???
mam kurtkę od babolka i póki co nie wyobrażam sobie samodzielnego założenia jej na młodym usadowionym z tyłu :shock:
ale może za mało ćwiczyłam? :oops:
Hexi, pięknie Wam w tej kurteczce :)
u nas też Suse's Kinder rządzi.
A-linko, kurtkę na prawdę można założyć beż pomocy osób trzecich, choć to z początku wydaje się niemożliwym. kilka prób i się udać musi :)
milorzab
05-11-2008, 22:55
Super wygląda ta czerwona, a na zdjęciach u Vegi zupełnie mi się nie podobała.
Ja wychodzę z psem w piżamie, szlafroku i puchówce. Ale ja mieszkam na odludziu.
Ania Bober
06-11-2008, 20:08
hexi wyglądacie superowo! Ja właśnie dziś też obrabowałam Vegę z tej kurtki, ale wzięłam czarny model - jakoś tak nieswojo bym się czuła w czerwono-beżowej tropiąc zwierzaki w lesie :roll:
Normalnie nie mogę się doczekać jutra, coby nabytek wypróbować :jump:
hexi, a czy na plecach to sami sobie ją montujecie???
mam kurtkę od babolka i póki co nie wyobrażam sobie samodzielnego założenia jej na młodym usadowionym z tyłu :shock:
ale może za mało ćwiczyłam? :oops:
No właśnie, ja mam z tym ubieraniem pewien problem - Kuba nienawidzi jak mu się coś na głowę zarzuca i straszliwie wyje jak zakładam. Może macie jakieś patenty na "bezbolesne zakładanie"?
A kurtka Hexi rzeczywiście super!
da sie samodzielnie na plecy zalozyc :)
na stronie producenta jest pokazanych kilka sposobow.
ja zakladam jak plaszcz zorro :twisted: zarzucajac najpierw na glowe dziecka a potem wkladajac rece w rekawy, wydaje mi sie to najlatwiejsze i najkrucej Ksawery jest zaplatany w kurtke, wiec sie nie buntuje :)
widze ze Vega zaraz caly magazyn wyprzdeda :lol: :lol: :lol:
a w czerwonym po lesie...na pewno byloby ciekawie ;)\
:hide: :hide: jak trenowałam na zorro to za pierwszym razem nie trafiłam w Kubigłowę :hide: :hide: i się zaplatał straszliwie biedulek. :hide:
Muszę znaleźć jakieś warsztaty zakładania kurtki :lol:
:hide: :hide: jak trenowałam na zorro to za pierwszym razem nie trafiłam w Kubigłowę :hide: :hide: i się zaplatał straszliwie biedulek. :hide:
Muszę znaleźć jakieś warsztaty zakładania kurtki :lol:
daj znać Basiu jak znajdziesz. Pójdziemy szkolić się razem :lol:
:jump: I ja zamowilam ta kurtke :D :D :D - pozazdroscilam dziewczynom ,a ze pogoda w anglii nie za ciekawa jest, to na pewno bardzo mi sie przyda :)
Zanim kliknelam to dzis rano "niewinnie" do meza, ze myslalam o takiej kurtce, coby Julcie nosic na spacery i w ogole (w duchu majac nadzieje ze o cene nie spyta :mrgreen: ) - no a maz na to ze jak to ma mi sie przydac a nie jest tylko gadzetem to mam brac :D I O CENE NIE SPYTAL :!: :!: :!: a zawsze taki czujny byl :mrgreen: (musial byc jakis niedospany jeszcze chyba :mrgreen: ) :applause: no to ja "klik" i poszlo :bliss: - juz sie doczekac nie moge :D
:jump: Udało się :jump: :jump:
Potrenowałam i już umiem nakładać jak Zorro!
:mighty: Dzięki za sugestię, Hexi :mighty:
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.