PDA

Zobacz pełną wersję : Czy to możliwe??



dominika79
24-10-2008, 13:39
kupiłam tu na bazarku moją śliczna katję.. (wiem że nie dla wszystkich ona sliczna :roll: :twisted: ) .. nawet mój synek jak ją zobaczył pierwszy raz zapytał -czemu taką brzydką kupiłam :oops: :oops: ale jest.. ciężko było się wiązać ale chyba nieźle mi idzie.. jakis czas temu zaczepiła mnie chustomama..potem przyszła do mnie z.. hopkiem..wymieniłysmy się na chwilę i... jestem w szoku ale jej chustę wiąże mi się duuzo lepiej.. nic nie muszę dociągać.. ehh.. i teraz dojrzewam do sprzedazy mojej chusty i kupna Hopka właśnie.. Jak to możliwe?? W recenzjach Didek wychodzi duuzo lepiej przecież.. Nie wiem na ile to istotne ale Hanka waży teraz pewnie z 7,5-8 kg.. (dodam że koleżance Didek bardziej odpowiadał a juz szczytem wygody jest dla niej chusta LennyLamb którą testowałam i jej tez przymierzyć się dałam )...

.. póki co u mnie w domu ciągle jej chusta :oops: :oops: Katja zdradzona :oops:

grimma
24-10-2008, 13:44
jaka dlugosc jest tej katji?
ja coprawda przesiadlam sie z ulga z hoppa na katje swego czasu, ale katje tez sprzedalam.
dlugosc 4,2 mi wtedy nie odpowiadala - teraz wiem ze to byla glupia decyzja..
gdziezes moja Katjo, gdzie..

24-10-2008, 13:45
:)
mozliwe.
widac hoppediz jest dla ciebie lepszy.

dominika79
24-10-2008, 13:54
grimma chyba 4,6 muszę sprawdzić. Na początku wydawała mi się przykrótka, ale chociaz ogonek bardzo krótki to jest ok

ithilhin
24-10-2008, 14:19
wszystko zalezy od preferencji osobistych i tyle.

a skoro kolor Ci sie bardzo podoba to moze ja jednak jakos oswoisz?

albo wymien sie na jakis czas z kolezanka :-) a potem zobaczycie

a jak sprzedaz i kupno innej jest tym czego pragniesz to do dziela :-)

scharon
24-10-2008, 14:25
A moze chusta malo zlamana jest a hopp kolezanki miekciejszy :?:

Kolezanka ma hoppa miekiego jak flanelka moja katja daleko ma do niego.....
ale ja lubie sztywniejsze chusty :D

hanti
24-10-2008, 14:28
każdy woli coś innego, więc może Tobie hoppy pisane :wink:

dominika79
17-11-2008, 16:03
no i jednak to nie Hoppediz był mi pisany :oops: :oops: w sobote na warsztatach zapałałam uczuciem do innej (heh kobieta zmienną jest) :hide: :hide: .. moim sercem zawładnął Girasol (mexico chyba) .. mąż kupił ..a teraz dziura w budżecie mnie pogrąża bo Katji nikt nie chce :( a Girasolka nie chciałabym sprzedawać :(

hanti
17-11-2008, 16:53
a teraz dziura w budżecie mnie pogrąża bo Katji nikt nie chce :(

bo na katię trzeba znaleźć amatorkę, tak jak na róże wszelakie :wink:

milorzab
17-11-2008, 17:13
Bazarek dziwnym jest. Uczy czasem cierpliwości.

Jasnie Pani :)
17-11-2008, 18:23
pol roku temu to sie pokroic za Katie niektore dawaly, a teraz nikt nie chce?

dominika79
17-11-2008, 18:43
Bazarek dziwnym jest. Uczy czasem cierpliwości.

to fakt..
heh trzeba było poczekac najpierw az sprzedam a potem drugą kupować.. :oops: :oops: .. ale kiedy ta chusta do mnie przemawiała.. :hide: :hide: (to meksykańska opuncja - tak się dokładnie nazywa :D)

Agnen
17-11-2008, 19:00
(to meksykańska opuncja - tak się dokładnie nazywa :D)
meksykańska opuncja to moja pierwsza chusta (i jedyna) poza samoróbką. bardzo ją lubię.

Z didkami nie dogaduję się w ogóle. może po prostu hoppy pasują Ci bardziej i już.