agucha
11-10-2008, 11:26
na Waszym, a teraz to już naszym forum. Mam na imię Aga, na stanie mam 2 chuściochów: prawie 3-letniego Adasia i 9-miesięczną Zosię.
Przygoda z chustami zaczęła się wraz z Adasiem - niestety, jedyne, co wtedy znalazłam pod hasłem "chusta" - to był premaxx. Ponieważ jednak nawet to wtedy mi ratowało życie przy ciągle śpiącym kilogramowym wcześniaczku oraz chorym na padaczkę psie - nosiliśmy się wytrwale i z satysfakcją.
Kiedy wpadłam na prawdziwą chustę na allegro - Hopp od Kasi, natychmiast ją kupiłam i zaczęliśmy się nosić. Adaś miał wtedy 10-11 m-cy. Pół roku później znowu byłam w ciąży, chusta czekała na "nowego". Urodziła się Zosia - chustowanie ma we krwi. Pierwszy raz wlazła do chusty jak miała lekko ponad 2 tygodnie, od tamtej pory czasem wychodzi :D.
Na Wasze, przepraszam, nasze forum trafiłam poszukując nowego nabytku. Dużo się od Was dowiedziałam, jesteście prawdziwą skarbnicą wiedzy. Później czasem zaglądałam na chwilkę. Wreszcie postanowiłam jawnie dołączyć do Waszego przesympatycznego grona, licząc, że i dla mnie znajdzie się tu miejsce.
Aktualny stan mojego magazynu: indio glacier, indio konopie, inka, leon naturalny, teesta, kółkowa oppamama, hopp właśnie zaczyna drugie życie jako chusto-mt.
Przygoda z chustami zaczęła się wraz z Adasiem - niestety, jedyne, co wtedy znalazłam pod hasłem "chusta" - to był premaxx. Ponieważ jednak nawet to wtedy mi ratowało życie przy ciągle śpiącym kilogramowym wcześniaczku oraz chorym na padaczkę psie - nosiliśmy się wytrwale i z satysfakcją.
Kiedy wpadłam na prawdziwą chustę na allegro - Hopp od Kasi, natychmiast ją kupiłam i zaczęliśmy się nosić. Adaś miał wtedy 10-11 m-cy. Pół roku później znowu byłam w ciąży, chusta czekała na "nowego". Urodziła się Zosia - chustowanie ma we krwi. Pierwszy raz wlazła do chusty jak miała lekko ponad 2 tygodnie, od tamtej pory czasem wychodzi :D.
Na Wasze, przepraszam, nasze forum trafiłam poszukując nowego nabytku. Dużo się od Was dowiedziałam, jesteście prawdziwą skarbnicą wiedzy. Później czasem zaglądałam na chwilkę. Wreszcie postanowiłam jawnie dołączyć do Waszego przesympatycznego grona, licząc, że i dla mnie znajdzie się tu miejsce.
Aktualny stan mojego magazynu: indio glacier, indio konopie, inka, leon naturalny, teesta, kółkowa oppamama, hopp właśnie zaczyna drugie życie jako chusto-mt.