Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : "proszę nie nosić"



malgosiak
10-10-2008, 12:27
no i usłyszlam wyrok: zakaz noszenia w chuscie :(
kregoslup w strzepach, odcinek szyjny w stanie najgorszym. chodze na rehabilitacje.
jest mi tak strasznie smutno... :confused:

nelles
10-10-2008, 12:46
O matko! To współczuję strasznie :(

rebelka
10-10-2008, 12:58
Ojej, współczuję! Ale zdrowie w końcu najważniejsze!

Meta
10-10-2008, 13:04
malgosiak przytulam mocno :kiss:
Smutno, że nie możesz nosić, ale Twoje zdrowie ważniejsze - i dla Ciebie, i dla dzieci właśnie.
Trzymaj się cieplutko

10-10-2008, 13:09
a co się, gosiu, działo?
obawiam się, ze z moim szkieletem też coraz gorzej: sztywnienia karku, strzykania w karku, bóle w odcinku lędźwiowym.
a indio silk mi się marzy...

aneta.s
10-10-2008, 13:13
To przytulamy mocno i zdrowia życzymy!!! :kiss: Oby przeszło...

kamaal
10-10-2008, 13:18
Małgosiu, przytulam mocno.
Pasja a w silku to na pewno strzykac nie będzie;) w razie czego zapraszam na konsultacje do męża mego (ortopedy)

myrra
10-10-2008, 13:18
Gosiu - dbaj o siebie. Zdrowie najważniejsze.

myrra
10-10-2008, 13:18
dubel :(

Ilonsa
10-10-2008, 13:29
:kiss:

czukczynska
10-10-2008, 13:51
Kochana-zdrówka przede wszystkim!!! :kiss: Nie martw się.

mayetschka
10-10-2008, 14:03
:kiss: Gosia dużo zdrowia! Mama potrzebna Twoim dzieciom jest - sprawna mama i to najważniejsze :D Głowa do góry i niech Dziewczyny noszą co się da :D Choć pamiętam, jak Nika super sobie z młodszą siostrą radzi w chuście ;)

Ruda
10-10-2008, 14:33
Dziewczyno, trzymaj się. Kręgosłup (i zdrowie) najwazniejszy/-e.

lemonka
10-10-2008, 14:48
Uszy do góry :) :kiss:

lori
10-10-2008, 16:00
dużo dużo zdrowia Gosia, oby było coraz lepiej z Twoim kręgosłupem

aniakom
10-10-2008, 16:30
Gosia, trzymaj się! Choć wiem, że Ci smutno...
Ale trzeba o siebie też dbać, ,,tulajcie się" (tak mówiła moja Jula) na leżąco.

kobra
10-10-2008, 16:39
zdrowie jest najwazniejsze
kto wie, moze po rehabilitacji znowu dostaniesz pozwolenie na noszenie

nitka
10-10-2008, 16:50
Gosiu - przytulam i dbaj o siebie! Duzo zdrowka zycze. A najwazniejsza dla dzieci jest mama, nie koniecznie noszaca :)

babolek
10-10-2008, 18:42
przytulam i zdrowia życzę :kiss:
kręgosłup ważna rzecz więc trzeba dbac
a te problemy pojawiły się teraz czy to jakaś stara sprawa ?

malgosiak
10-10-2008, 18:50
dzieki dziewczyny, jestescie kochane :kiss: prawde mwoiac to plakac mi sie chce. chusta lezy w szafie. wszystko comialam - sprzedalam. zostawilam papryczke, mezowi kupilam manduce, bo nie wyobrazam sobie zeby tuski nie ponosic choc troszke.
rodzina patrzy na chuste jak na zbrodniarza, wiadomo - "ona wszystkiemu winna".

problem jest od dawna, mam daleko galopujaca skolioze. sa tez zawroty glowy, od kilku dni dretwienie nog i jezyka. wczoraj an 15 minut prawie "stracilam wzrok" - zaburzenie poal widzenia.
mam jechac na ostry dyzur. obdzwonilam szpitalne przychidnie neurologiczne, łącznie z instytutem na sobieskiego i "Zapisy w 2009 r". kur..................... czlowiek mzoe zdechnac w tym czasie.

jest mi abrdzo bardzo zle :?

Meta
10-10-2008, 19:24
mam jechac na ostry dyzur. obdzwonilam szpitalne przychidnie neurologiczne, łącznie z instytutem na sobieskiego i "Zapisy w 2009 r". kur..................... czlowiek mzoe zdechnac w tym czasie.

jest mi abrdzo bardzo zle :?

Aż się przykro robi, że w takim państwie żyjemy, gdzie człowiek jest dla służby zdrowia a nie służba zdrowia dla człowieka... :mad: :mad: :mad:
Trzymaj się Gosia, trzymam kciuki za Twoje szybkie dostanie się do lekarza i za kondycję kręgosłupa :kiss:

visenna2
10-10-2008, 19:24
Straszne :( Współczuję i życzę Ci żebyś doszła do siebie jak najszybciej.

Budzik
10-10-2008, 19:39
Lecz się, lecz, zdrowe najważniejsze.

yerba
10-10-2008, 19:54
Współczuję. Zdrowiej i dbaj o siebie.

commoni
10-10-2008, 20:04
kurcze... bardzo współczuję, trudno w takiej sytuacji napisać coś pocieszającego, ale trzymam kciuki, żeby szybko było lepiej, żebyś się lepiej czuła

mysza
10-10-2008, 20:10
trzymaj sie

alhana
10-10-2008, 20:41
Trzymaj sie i sproboj sie dostac poza kolejka, moze sie uda, albo gdzies prywatnie??
Zycze powodzenia!!

gosiulek
10-10-2008, 21:07
strasznie mi przykro :(

Ania Bober
10-10-2008, 21:08
Gosiu, ściskam Cię mocno! Rehabilituj się i wracaj do zdrowia! Szczerze współczuję...

10-10-2008, 22:16
Gosia ZDROWIA nic więcej dla Ciebie teraz niech nie będzie ważne poza dziećmi oczywiście...mocno przytulam :kiss:
a na chustę nie patrz ze złością...najważniejsze że dała wiele wspaniałych i niczym niezastąpionych chwil :D
trzymaj się i bądź dzielna!!

comega
10-10-2008, 23:17
Oby rehabilitacja się udała jeszcze w tym roku! Trzymam kciuki i przesyłam dobre fluidy. :kiss:

babolek
11-10-2008, 08:02
jej, nawet nie chce myśleć co czułaś jak straciłaś wzrok :shock: :shock: :shock: o drętwieniu języka nie wspomne :roll: :roll: :roll:
trzymaj się ciepło kochana, ważne, że znasz przyczyne to i łatwiej dbać i leczyć się
A noszenie - Może staraj się widzieć sklankę do połowy pełną :) to niesamowite, ze Tuśka była tak dużo noszona i to jest Twój dar dla niej ... niektórzy rodzice nie znają chust albo dopiero zaczynają. a wy macie tyle chustowych chwil za sobą :)

trzymam kciuki za rehabilitacje

malgosiak
14-10-2008, 12:32
dzieki kochane.
wczoraj spedzialam 4 godziny
na izbie przyjec w swoim szpitalu. za rada recepcjonistki pojechalam tam,z eby zdobyc skierowania na wszystkie badania. zdobylam, znow postraszyli mnie stwardnieniem i kazali powarzac badania: rezonans, pobrania plynu rdzneiowo - mozgowego. jestem zbita, glupia, nie wiem co mam robic.
jutro konsultacja z ordynatorem neurologii w naszym szpitalu.
chusta lezy, w sobote tusiaczek pojezdzil w niej na plecach. w koncu nam sie od zycia tez cos nalezy.

asercia
14-10-2008, 12:37
Małgosiu bardzo Ci współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Sama mam dolegliwości kręgosłupowe i powoli przestaję nosić :(
Strasznie szkoda.

anse
14-10-2008, 13:14
Bardzo wspolczuje! Ale pomysl: corcia - bardziej od noszenia - potrzebuje Cie zdrowej! I tego wlasnie Ci zycze - szybkiego powrotu do pelni zdrowia!

malgosiak
22-10-2008, 19:06
zrobilam sobie przerwe w noszeniu. niewiele pomoglo.
dzis wzielam malego malpiszona w plecak. doslownie piszczala z tylu jak amly koczkodan. ciagnela mnie za kitke. echhhhhhhhhhhhhhhhhhhh

apropos - wykonalam test w kierunku boreliozy - to najnowszy "trop"lekarzy. moze ja tu robie sobie przerwe w noszeniu, a borelio mi wyzera mozg :mrgreen:
ale przyjemnie bylo.......znacie to uczucie? :jump:

mayetschka
22-10-2008, 21:40
uczucie po długim nienoszeniu jest super! :) Ja miałam przerwę z powodu ciąży i tęskniłam baardzo za noszeniem (aż się boję że Pestka szybko urośnie)... A ty do tego masz Tuśkę, która piszczała z radości, ach... :D
Uważaj na siebie Małgosiu i dawaj znać co powiedzą medycy. trzymam kciuki za dobre diagnozy

calineczka
22-10-2008, 21:54
Szczerze współczuję. Chyba tez muszę sie wybrać do specjalisty :( i już mnie przerażają te terminy :( :evil: :( .
Po wczorajszym dniu "noszonym" (czyli noszenie przez ok. godz.-półtorej) nie mogłam się dziś podnieść z łóżka.
Cholera... już sama nie wiem, może też mnie czeka to co i Ciebie...
W dni takie jak dziś (z POTWORNYM bólem pleców) noszenie/wożenie i inne mam gdzieś...

agrescik
23-10-2008, 00:17
Małgoś sciskam serdecznie, nie dawaj się terminom :kiss:

malgosiak
23-10-2008, 08:03
dzieki dziewczyny :jump:
calineczko, moim zdaniem jak ktos ma problem z kregolsupem i nosi w chuscie, to powinien byc czujny. tzn cwiczyc w domu, chodzic na basen, a jak cos sie dziej - isc do specjalisty. bo kregoslup latwio sobie popsuc.
to prawda, ze bez chusty tez kobiety nosza. ale tak sie zastanawiam - chyba jednak mniej. a w chuscie tak milo wtulac sie w chuscioszka, ze czlowiek czasem nosi po kilka godzin dziennie. i to jzu dla "krzywulcow" nie jest dobre, jak sadze.

milorzab
23-10-2008, 09:03
Współczuję. I zaczynam się martwić. Jestem okropnie krzywa. Ale raczej nic mnie do tej pory nie bolało. A teraz boli mnie kręgosłup i ramię. Mąż mówi, że jestem bardziej krzywa. Może powinnam sie nad tym jakoś bardziej zastanowić.

calineczka
23-10-2008, 22:54
dzieki dziewczyny :jump:
calineczko, moim zdaniem jak ktos ma problem z kregolsupem i nosi w chuscie, to powinien byc czujny. tzn cwiczyc w domu, chodzic na basen, a jak cos sie dziej - isc do specjalisty. bo kregoslup latwio sobie popsuc.
to prawda, ze bez chusty tez kobiety nosza. ale tak sie zastanawiam - chyba jednak mniej. a w chuscie tak milo wtulac sie w chuscioszka, ze czlowiek czasem nosi po kilka godzin dziennie. i to jzu dla "krzywulcow" nie jest dobre, jak sadze.
wiem wiem kurcze-muszę się za siebie wziąć. Ty też się bierz i Ty milorzab też.
Bo tak fajnie jest móc nosić, przytulać nasze szkraby
No to dziewczyny nie dajmy się (dziś tak piszę bo po dwóch dniach smarowania amolkiem oraz "kocich grzbietów" i innych takich wygibasów czuję poprawę :twisted: )!!!
Najlepiej to zrobi mi-Wam pewnie też jak tyle nie będziemy siedziały przed kompami :komp:
Spadam dbać o kręgosłup w pozycji horyzontalnej :wink:

Fusia
05-11-2010, 20:41
a mnie moja cioca-lekarka ostatnio pochwaliła ze prosto chodzę...nie garbie nie odginam -a podobno mamy sie wyginają w rużne strony do noszenia dzeci-sama widze ze odkad nosze w chuscie prosciej chodze-wiec na zdrowy kregosłup który jest zagrożony złym chodzeniem to chyba zbawienne sa -współczuje niemuc nosic-mi tymczasowo gin zabronił-znaczy moge ale w ostateczności bo ,miewam skurcze mocne

dundubha
08-11-2010, 17:38
współczuję! bądź dzielna i rozsądna.
pozdrawiam!