PDA

Zobacz pełną wersję : Podpowiedzcie jakas dobrze otulajaca chuste.



anse
01-10-2008, 21:15
Co chwile to cos innego mi sie "umysla". Teraz zbiera mnie na cos co dobrze otula dziecie. Miesiste toto moze byc, ale zeby wezel w "gniota" wielkiego sie nie motal :D
Cos takiego przytulajacego malucha do mamy.
Na razie ten Medley, ktorego mam jest taki...hmm...malo... wspolpracujacy??? Oczywiscie po pierwszym praniu jest juz duzo miekszy, ale ciagle "na dziecku" sztywnawy. Ciezko np. zeby ladnie otulil glowke i przytrzymywal ja bez odbijania, wrzynania sie synkowi w policzek :? Musze wtedy poluzniac chuste, wiec glowka nie jest juz tak stabilnie otulona.
Dziewczyny co mogloby spelnic moje "wymagania"???

Ania
01-10-2008, 21:17
lniane indio

kamuszyca
01-10-2008, 21:22
girasol

joawoj
01-10-2008, 21:27
Każde Indio :D

Ania z Tulikowa
02-10-2008, 16:15
a w jakim wieku masz dziecko?

hanti
02-10-2008, 16:17
lniane indio

święta racja :wink: im zimniej tym częściej je motam :)

anse
02-10-2008, 16:29
Kubus ma 3 miesiace. Wazy teraz pewnie jakies niecale 7 kilo.

kobra
02-10-2008, 17:08
leos tez jest mieciutki i otula super

Biedronka
02-10-2008, 17:17
u mnie nic nie przebije indio :twisted:

kobra
02-10-2008, 18:17
u mnie tez, tylko proponuje jakas alternatywe, bo wszyscy indio indio jakby innych chust nie bylo ;) a leos bardzo fajny jest, zwlaszcza dla takiego maluszka

anse
02-10-2008, 19:22
Ale indio "zwykle" (bawelniane) czy chodzi Wam o to z domieszka lnu lub konopii?
Bo obawiam sie, ze to z domieszka (jakakolwiek) moze okazac sie zbyt "zaawansowane" jak dla nowicjuszki w chustonoszeniu...

joawoj
02-10-2008, 19:28
Każde Indio dobrze otula dziecko :D
Te z domieszkami lepiej noszą ciężkie dzieci, ale nowe są sztywniejsze.

anse
04-10-2008, 04:40
Stanelo wiec na Leo.
A oto jak przebiegal moj proces myslowy przy podejmowaniu tej decyzji :lol: :
- Leo albo Indio z lnem,
- jesli Indio to uzywane - bedzie mi latwiej z lamaniem i...przelknieciem ceny,
- jesli Leo to nowe - coby nie kupic "PRZElamanego" (czytaj: zbyt zlamanego - jesli cos takiego wogole mozna z chusta zrobic :? ), no i cena tez "ujdzie",
- a do tego wszystkiego doszla jeszcze wizja rozpakowywania i dotykania chusty, ktorej nikt przede mna w rekach nie mial :shock:
No tak, Medleya tez kupilam nowiutkiego, ale marka jednak robi swoje no i ta fama, ktora sie za Leosiem ciagnie... :roll:
Bedzie to najpewniej Rouge.

I pytanko mam: ktory rozmiar??? Glownie nosicielka bede ja - 158 cm, jakies 59 kg, Kubul jeszcze sam nie trzyma glowki, wiec bede potrzebowala wystarczajaco materii na wykonanie wszystkich wiazan z przodu mej osoby, a pozniej rowniez na jakies plecaczki.
Czy 4,6 nie bedzie zostawialo zbyt dlugich ogonow?
A 4,1 czy nie bedzie za krotkie?

Pozdrawiam serdecznie i dzieki!

kappala
04-10-2008, 12:50
Leony są trochę dłuższe, mój ex Leoś zostawia mi takie ogony jak Babylonia 4.9, nie znowu za długie, ale ja mam 179 i kilogramów dużo za dużo :(
Tak więc może w krótszym będzie Ci lepiej, ale znowu krótszego będzie Ci trudniej sprzedać, jakbyś chciała zdecydować się na zmianę..
Więc chyba sama musisz zdecydować :)

Najlepiej jakbyś przymierzyła te dwie długości na spotkaniu chustowym :)

kappala
04-10-2008, 12:51
Każde Indio dobrze otula dziecko :D
Te z domieszkami lepiej noszą ciężkie dzieci, ale nowe są sztywniejsze.

Moje indio bawełniane świetnie otula małą, super nosi i odejmuje kilogramów :)
Uwielbiam je :)

Mag
04-10-2008, 13:15
Stanelo wiec na Leo.
A oto jak przebiegal moj proces myslowy przy podejmowaniu tej decyzji :lol: :
- Leo albo Indio z lnem,
- jesli Indio to uzywane - bedzie mi latwiej z lamaniem i...przelknieciem ceny,
- jesli Leo to nowe - coby nie kupic "PRZElamanego" (czytaj: zbyt zlamanego - jesli cos takiego wogole mozna z chusta zrobic :? ), no i cena tez "ujdzie",
- a do tego wszystkiego doszla jeszcze wizja rozpakowywania i dotykania chusty, ktorej nikt przede mna w rekach nie mial :shock:
No tak, Medleya tez kupilam nowiutkiego, ale marka jednak robi swoje no i ta fama, ktora sie za Leosiem ciagnie... :roll:
Bedzie to najpewniej Rouge.

I pytanko mam: ktory rozmiar??? Glownie nosicielka bede ja - 158 cm, jakies 59 kg, Kubul jeszcze sam nie trzyma glowki, wiec bede potrzebowala wystarczajaco materii na wykonanie wszystkich wiazan z przodu mej osoby, a pozniej rowniez na jakies plecaczki.
Czy 4,6 nie bedzie zostawialo zbyt dlugich ogonow?
A 4,1 czy nie bedzie za krotkie?

Pozdrawiam serdecznie i dzieki!

Lidka powiedziała,że teraz długości w leosiach są raczej takie,jak być powinny i faktycznie mój leo 4,1 miał 4,1.
mam 170cm wzrostu i 86/67/87,z 4,1 wiążę wszystko,zostają odpowiednie ogony-ale teraz wiążę z 4,6 bo po prostu wolę dłuższe ogony-takie po kolanka co najmniej.
stuprocentowo 4,1 wystarczy Ci na wszystko.

anse
04-10-2008, 14:23
Kurcze, wiem, ze draze, ale czy 4,1 wystarczy rowniez gdybym chciala na jakas kurteczke zawiazac?

kappala
04-10-2008, 19:19
Jeśli wiążesz na brzuchu, to z tego co wiem, wiąże się raczej pod kurtką, bo łatwiej po prostu i, z tego co wiem, większość dziewczyn tak robi :)
Na kurtkę natomiast wiąże się na plecach, zwłaszcza jeśli nie mamy odpowiedniej kurtki z otworem na dziecia z tyłu, tyle że na plecaczek potrzeba mniej materiału, tak jak już dziewczyny powiedziały.

:wink:

anse
06-10-2008, 14:36
No i poszloooo zamowienie. Leo Rouge 4,1.
Ach doczekac sie juz nie moge!!!
Bardzo serdecznie dziekuje Wam za wszystkie porady!