Zobacz pełną wersję : żółte plamy na tetrze i ubrankach po praniu - co się dzieje??
Hej, mam jakiś dziwny problem z praniem pieluch... Piorę razem wielo i resztę ubranek, w tym tetrę, której używam do podcierania buzi tylko. Płukanie w zimnej wodzie samych pieluch, potem długie pranie na 60 st. w Loveli z Nappy Fresh już z resztą prania. Od jakiegoś czasu na tetrze 'wychodzą' mi po praniu żółto-kremowe, rozlane plamy, mimo że do prania szła tylko 'poużywana' albo z jakąś plamką z żelaza (ferrum jemy). Póki to była tylko byle jaka tetra za złotówkę za sztukę, jakoś się nie przejmowałam, ale dzisiaj zobaczyłam te plamiska na kaftaniku, to się przeraziłam - nie chcę mieć brudnych ubranek!
Czy ktoś ma pomysł, o co może chodzić? Kupki z pieluch zawsze spieram do czysta mydłem żółciowym, poza tym przecież najpierw idzie płukanie. Może to te plamy z syropu Ferrum (brązowe) tak się rozlewają?? Ich nie zapieram, przyznaję... A może coś z pralką? Ale gdy piorę nasze ubrania, nic się nie dzieje...
Pomóżcie;((
moze cos byc z tym zelazem.
A probowalas przed praniem w loveli zrobic jeszcze pranie z vanishem? powinno puscic
Ale Vanishem traktować ubranka niemowlęce...?
no tak, ale potem uprac normalnie jeszcze raz w tym co zawsze, aby sie wszystko wyplukalo ladnie
Hmm, to może zafunduję taką kurację tej poplamionej tetrze... Bo ostatnio to tych plam od żelaza coraz mniej, bo Jadwisia już nie ulewa, więc może to te stare 'przekoczowują' na czyste rzeczy w praniu??
bardzo mozliwe. Nie znam specyfiku, wiec nie wiem jak dziala. Moze byc, ze od tego "zelastwa" Wam sie plami reszta:)
moli1978
14-04-2011, 15:44
A ja miałam takie żółte plamy na ubrankach synka jak jadł jabłuszko i nim się wybrudził. Jabłko bardzo bardzo trudno sprać, po jakimś czasie to wręcz robią się większe zamiast znikać.
My dopiero startujemy z marchewką, którą zresztą od razu spieram do czysta, a plamy są od dłuższego czasu, więc to na pwno nic z tych rzeczy...
hej, jesli karmisz piersia, to mleczko mamine może zostawiać takie plamy. Ja dostałam trochę ubranek od mojej siostry, po jej dzieciach i własnie niektóre mleczkiem poplamione, ale niestety nie znalazłam sposobu jak tego się pozbyć.
Ilka, to może być jakiś trop - bo ten kaftanik, na którym zauważyłam plamy, to właśnie 'zahaftowany' został mlekiem w reakcji na antybiotyk... I mówisz, że nie dało się nijak usunąć tych plam?;(
Anyczko - to pewnie jakieś lekarstwa
Mój syn przyjmował będąc jedynie na piersi coś przeciwgorączkowego (panadol chyba, jakiś smakowy) i zarówno plama po rozlanym leku na ubranki i pieluszcze do buzi pozostała jak i na pieluszce po kupie
Nie do usunięcia - nawet słońce nie dało rady jej wywabić
Anyczko - prałam, moczyłam, na słońcu wisiały. Plamy zbladły, ale zostały niestety. Może mydło galasowe pomoże? wtedy nie miałam, więc nie zastosowałam, ale może...
Mirabel, myślę, że to jednak nie po lekarstwach, bo plamy były dużo wcześniej. Dziś postanowiłam zafundować całej tetrze i temu kaftanikowi (a przy okazji paru ślinaikom po marchwi...) kurację wstrząsową - namaczanie w Vanishu, potem pranie w tymże, a jak mi starczy cierpliwości, to jeszcze w sodzie. Niedziela Palmowa, kurczę, ale mnie natchnęło... Dam znać, jakie efekty. Ostatnio uporczywe plamy po kupce zeszły mi właśni po sodzie.
Buu, po Vanishu poprawa średnio zauważalna... Jeszcze pranie z sodą, ale coś straciłam nadzieję...
vanisz u nas już od dłuższego czasu nie używany. Ja kupuję niemiecki granatowy Ariel odplamiacz do kolorów w żelu, bardzo fajnie plamy schodzą. Ja też dostałam ubranka swoje spowrotem z plamami po mleku modyfikowanym i szorowałam szarym mydłem- lekko zeszło ale to były kilku letnie plamy. Tak na bieżąco to kropnę troszkę żelu na plamę potem wrzucam do prania ale już nie dodaję odplamiacza do pralki i jest ok ;)
pszczoła
17-04-2011, 16:57
Plamy mega uparte gotuję w rondlu z Vanishem. Schodzą pięknie, ale nie każda tkanina to przezyje.
Ha, wyobraźcie sobie, że po sodzie na 60 stopni jest zauważalnie lepiej... Na tych bardziej żółtych zostały kremowe ślady, ale jest postęp... A z kaftanika wszystko zeszło.
Tylko marchewka nie do zdarcia;(
no moze po kilku kuracjach ta soda zejdzie:) ale marchewka jest wredna, jej juz chyba nie spierzesz do konca
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.