Zobacz pełną wersję : mam bardzo poważny problem ;)
muszę zmienić garderobę bo większość betów do szmatek mi nie pasuje 8)) :twisted:
Szmateczek mam na dwa tygodnie codziennego lansowania, za to z ciuchami totalna lipa... :lol:
eeech taki mój dzisiejszy niezwykle poważny problem :roll: :wink: 8)) :twisted: :lol:
anette27
28-09-2008, 14:03
chciałabym mieć takie problemy 8))
Anette uwież mi mam bardzo poważne problemy ale gdybym chciałą się nad nim co dzień roztrząsać nie było by mnie tu i w tym momencie, każdy jakieś ma, ważne jak sobie potrafimy z nimi radzić mnie jakoś się udaje choć czasem nie ma na to sił i nadziei ale mam cudowne dzieci i wspaniałego męża i wiem że muszę walczyć o siebie dla nich.
a takie pierdołowate problemy sa czysto rozładowaniem atmosfery która w takie dni zagęszcza się i nie pozostaje nic innego jak śmiech co by widzieć gdzieś światełko.
niemniej jednak szanuje Twoje niezwykle ważne problemy.
pozdrawiam.
anette27
28-09-2008, 14:15
ZuZaZo domyślam się,że założyłaś wątek nt. garderoby tak z przekasem,ironią ....ech być kobietą...
i ja tak własnie też zareagowałam,z przymrużeniem oka :wink:
nie chciałam Cię urazić :roll:
nie umniejszajmy rangi tego problemu, bo jest on bardzo powazny :D sprzedaz chust,aby sfinansowac kupno ciuchow pewnie nie wchodzi w rachube ?
Poważna sprawa ;-)
Może dokup kilka chust i przerób je np na fajne, długie spódnice... idealnie pasujące do chust?
Kobra no coś TY! toć to normalnie by cios w serce był :lol: aczkolwiek
Anette ja też przepraszam, jakoś mi tak...
wybaczenia proszę :)
to ja mam podobny problem 8)) tyle że związany z moim ciążowym obżarstwem, wchodzę z całe dwie pary spodni i jedną spódnice, reszta duuuużo za mała. A mi szkoda kupować ciuchy, bo chudnę, więc wolę to na chusty przeznaczyć :lol:
anette27
28-09-2008, 14:40
Anette ja też przepraszam, jakoś mi tak...
wybaczenia proszę :)
luzik :wink:
Jasnie Pani :)
28-09-2008, 14:51
to ja mam podobny problem 8)) tyle że związany z moim ciążowym obżarstwem, wchodzę z całe dwie pary spodni i jedną spódnice, reszta duuuużo za mała. A mi szkoda kupować ciuchy, bo chudnę, więc wolę to na chusty przeznaczyć :lol:
hehe, ja ta mam od roku :lol: to nic, ze we wszytstkie przedciazowe ubrania juz sa na mnie o wiele za duze :lol: :lol: dalej szkoda mi na ubrania wydawac, bo chust mi jeszcze kilka potrzeba :lol: :lol: :twisted: :twisted:
mi tez szkoda kasy na ciuchy, od urodzenia Kajtka bylam na zakupach az raz :lol: po co mi nowe ciuchy jak i tak nigdzie nie chodze. Za to chusty sa w uzyciu codziennie. Problemu z dopasowaniem nie mam, bo moja welenka i Jim pasuja praktycznie do wszystkiego :)
Czesto ubieram sie na sportowo, przydalaby sie jaka schusta,ze tak sie wyraze sportowa, przychodzi Wam cos do glowy?
to ja mam podobny problem 8)) tyle że związany z moim ciążowym obżarstwem, wchodzę z całe dwie pary spodni i jedną spódnice, reszta duuuużo za mała. A mi szkoda kupować ciuchy, bo chudnę, więc wolę to na chusty przeznaczyć :lol:
hehe, ja ta mam od roku :lol: to nic, ze we wszytstkie przedciazowe ubrania juz sa na mnie o wiele za duze :lol: :lol: dalej szkoda mi na ubrania wydawac, bo chust mi jeszcze kilka potrzeba :lol: :lol: :twisted: :twisted:
ale ja przed ciążą nosiłam 34/36 więc bycie chudszą mi nie grozi :lol: a jak już dobrnę do tego rozmiaru to będę miała w co się ubrać :D tylko żeby to się tak ciut szybciej dało
:roll:
anette27
28-09-2008, 15:23
ale ja przed ciążą nosiłam 34/36 więc bycie chudszą mi nie grozi :lol: a jak już dobrnę do tego rozmiaru to będę miała w co się ubrać :D tylko żeby to się tak ciut szybciej dało
:roll:
ot i ja tak się nosiłam przed ciążą, ale by móc wcisnąć się w swoje ciuchy sprzed ciąży musiałam czekać 4 miesiące na górę(czyli bluzki rozm. przedciążowy juz był dobry) i 7 miesięcy na dół( weszłam dopiero w dwie pary spodni sprzed ciąży,ale i tak jestem szczęśliwa :P )
na zakupy ciuchowe z tego samego powodu co ty Hanti,nie chodzę,czekam cierpliwie na powrót do figury :wink:
w bluzki 36 to ja już wchodzę, dół wczoraj się wcisnęłam w spódnicę 38 więc jeszcze ze dwa miesiące i dam radę. Nie chcę kupować, bo jak kupie 38 to nie będe miała motywacji do zrzucenia reszty :oops:
Nie chcę kupować, bo jak kupie 38 to nie będe miała motywacji do zrzucenia reszty :oops:
haha, ja dokladnie tak samo robilam :D teraz z kolei tak wychudlam,ze ciuchy przedciazowe na mnie wisza :roll:
anette27
28-09-2008, 15:59
w bluzki 36 to ja już wchodzę, dół wczoraj się wcisnęłam w spódnicę 38 więc jeszcze ze dwa miesiące i dam radę.
:applause:
Nie chcę kupować, bo jak kupie 38 to nie będe miała motywacji do zrzucenia reszty :oops:
mam identycznie :)
Ja mam bardzo gustowne ciazowe sztruksy brazowe i bardzo mi pasuja. Bluzki tez musze miec z wiekszym biustem, wiec wychodzi na tych kilka ciazowych. Mam 10 kg wiecej, niz przed ciaza, nawet nie probuje swoich przedciazowych obcislych ubran. A apetyt mam ciagle ogromny, lacznie z napadami glodu i niedocukrzeniem. Musze jesc, zeby malego wykarmic i tyle.
W razie czego moge pojsc na lumpki poszukac czegos tymczasowego, w sensie spodnic (jak bede dlugo chudnac, to przedciazowe ciuchy stana sie chyba niemodne :roll: )
Ridibunda
28-09-2008, 17:43
Fajny temat.
Miesiąc temu sobie spodnie kupiłam i już mi wiszą ale z paskiem jest ok. Może kolejna para będzie w rozmiarze 36 ale takim nie niemieckim ;). Choć jakoś nie chce mi się wierzyć, że dam się zagłodzić :P.
Hanti, 34/36 toż Ty chudzina jesteś! Jak czytam ten wątek to się dowiaduję, że mam rację jak mówię, że DUŻA jestem :).
Kobra wybitnie sportowo skojarzyło mi się ostatnio, oglądane i macane u Maimei kółko Oopa:
http://www.oopababy.com/shop/detail/37/jumbo
http://www.oopababy.com/shop/detail/37
och śliczne zaprawdę,
aczkolwiek mój kaszmirek Oopa jest bardzo uniwersalny stylowo ;) 8)) :lol:
swietne te kolkowe, ta dzinsowa jest bardzo sportowa :) jakbym taka miala ucielabym ogon, bo dlugich nie lubie
Hanti, 34/36 toż Ty chudzina jesteś!
byłam :lol: :lol: :lol:
A ja mam też taki problem, szukam kurtki na jesień do manduki, ja już pod kurtke Luca nie wsadzam, bo on i chodzi i znowu każe się nosić więc wiecie jak jest :D
A chciałabym jakąś kurtke ładną i żeby Młodemu było miło jak zaśnie, mnie żeby było wygodnie i nie za ciepło i nie za zimno.
Ridibunda
28-09-2008, 21:44
Byłaś i znów będziesz, bo to taka twoja uroda.
Hermia ja kupiłam sobie wełniany płaszczyk (to w ramach pocieszki że nie było ładnych wełnianych indio), Kinia się wtula jak w podusie :)
Jasnie Pani :)
28-09-2008, 21:49
Kobra Bebina Znaki Zodiaku wyglada jak ciemny jeans - moim zdaniem sportowo
robertynka
28-09-2008, 22:03
taaa, a na mnie wszystkie przedciążowe ciuchy są za duże. Też nie kupuję nowych, bo przecież kiedyś odbiję i się zmarnują. I tak już 10 miesięcy portki ze mnie zjeżdżają.
Na mnie ciuchy przed ciążowe bardzo szybko stały się za duże po urodzeniu Zosi. I co- kilka miesięcy minęło i są za małe :oops: :evil: Czas na :jump: :!:
taaa, a na mnie wszystkie przedciążowe ciuchy są za duże. Też nie kupuję nowych, bo przecież kiedyś odbiję i się zmarnują. I tak już 10 miesięcy portki ze mnie zjeżdżają.
Oh, jak ja bym tak chciała... a tu moje dodatkowe 5 kg nie chce i nie chce odejść w zapomnienie :cry:
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.