Zobacz pełną wersję : Reaguje!!!
Jakże jestem szczęśliwa ;) Moje maleństwo zaczęło reagować na chustę :jump: W sumie od początku naszego chustowania zawsze pokazywałam mu chustę przed motaniem i mówiłam, że idziemy na spacer w chuście po czym wiązałam wszystko na jego oczach. A kilka dni temu ledwo wyciągnęłam chustę to mały zaczął się uśmiechać :) Na początku myślałam, że to przypadek ale robi tak za każdym razem i nawet moja mama to zauważyła :D :D :D
:fire: :fire: :fire:
Gratuluję bystrego dzi9ecia :) Super uczucie prawda? Lena się jeszcze nie cieszy na widok chusty, ale już wie, że chusta = spacer i od razu się uspokaja, kiedy jej mówię, że wychodzimy i zaczynam się motać. Może też się kiedyś uśmiechnie...
Rebelko, cudne to jest prawda?
Kuba też sie do chusty uśmiechał jak był malutki i uspokajał na jej widok.
Nadal tak jest... czasami. Bo czasami ucieka co sił w nogach :twisted:
cudne to jest :) moje maluchy tez reaguja :) wiedza co dobre :wink:
gratuluję bystrego malucha :D
mi na zachwyt Kamyka przyjdzie jeszcze troszkę poczekać :wink: póki co Kinia sama wybiera w czym pójdzie na spacer :)
czukczynska
28-09-2008, 13:02
Cudowne uczucie :D :D
ithilhin
28-09-2008, 13:22
super :-)
pamietam jaka mi radosc to sprawilo.
i jak pierwszy raz usiadl na chuscie albo ja przyniosl, zeby go zamotac....
cudownie !
mam nadzieje,ze i moj indywidualista obdarzy kiedys chuste chocby cieniem usmiechu :wink:
na razie placze w chuscie, a nie na jej widok co uwazam za duzy sukces 8))
[quote="barrbarra":3q99vcuf]
Kuba też sie do chusty uśmiechał jak był malutki i uspokajał na jej widok.
Nadal tak jest... czasami. Bo czasami ucieka co sił w nogach :twisted:
Jacuś też się szczerzy na widok chusty :)
Piękne to :)
Hania na chustę jeszcze nie reaguje, zresztą często płacze przy motaniu a uspokaja się dopiero jak wyjdziemy.
kamuszyca
28-09-2008, 20:32
moja też się szczerzy bezzębnie na widok chusty, a ostatnio Manduki (jak tylko usłyszy "klik" klamry od razu banan :D )
Te bezzębne uśmiechy najpiękniejsze są :) Mój maluszek poza tym reaguje jeszcze na widok ręczniczka do mycia twarzy, jak się z nim do niego zbliżam to zamyka oczka, uśmiecha się i przykłada rączki do twarzy :D Fajne dziecko mam ;)
chusta jak narkotyk ;)
a tym dziewczynom co maluchy uciekaja na widok chusty na pocieszenie - to przechodzi, wiem z doswiadczenia i...
ostatnio zamotalam mojego 17 miesieczniaka w chuste z wymiany i cos mu nie pasowalo, kwekal do poki nie podalam mu do przytulenia naszej chusty, wtulil w nia twarz i sie uspokoil :)
kamuszyca
28-09-2008, 21:59
Te bezzębne uśmiechy najpiękniejsze są :) Mój maluszek poza tym reaguje jeszcze na widok ręczniczka do mycia twarzy, jak się z nim do niego zbliżam to zamyka oczka, uśmiecha się i przykłada rączki do twarzy :D Fajne dziecko mam ;)
wyobraziłam sobie, jaki to musi być słodki widok :P
Moja Cebulińska też się uśmiecha na widok chusty, taka jakaś ja to nazywam ..wyciszona sie robi na ten czas kiedy motam, a dziś sobie okrzyk nawet wydała jakiś,taki radosny :D i tak mnie to rozbawiło
O.T.
Padthai pisze,ze dziecięciu pasowała chusta, którą znało...
hmmm moja starszaczka ma też z przytulaniem szmatki..zostało jej do dziś spanie z tetrą :lol: :lol:
marynamaj
30-09-2008, 08:42
Uważaj żeby w uzależnienie nie przeszło :lol:
calineczka
30-09-2008, 10:28
No to naprawdę fajnego masz :baby: Rebelka :D .
Mój też się usmiecha, czasem bardziej, czasem mniej, ale prawie zawsze ma jakiś do chusty "stosunek". Jak się motamy np. przed lustrem to tak sie chichra czasem do swojego odbicia, że aż serce człowiekowi topnieje :thumbs up:
http://www.ticker.7910.org/as1cCqT0g410010NjA4MjY0b3w1NTk3NmR8S29ucmFkIG1hIGp 1vyA.gif (http://www.ticker.7910.org/eng)
Własnie szukałam czy ktoś gdzieś napisał że malenstwo usmiecha się na widok chusty. Mój Bartuś też się uśmiecha i bardzo uważnie obserwuje jak mama się zamotuje a kiedy go podnoszę to aż piszczy z radości. Kiedy juz siedzi podociągany to zawsze najpierw się przytuli a potem dopiero szuka pozycji do obserwacji. Przykryty chustą uspokaja się i często zasypia sam. Uśmiechem i chichotem oraz krzykiem zaczyna reagować na widok słoiczka z jabłkami bo od tygodnia wprowadzamy nowe pokarmy :)
Super uczucie no nie :D
Igor jakiś czas temu pomylił poszwę na kołdrę z chustą :D
Ale mieliśmy z niego ubaw, gdy piszczał z radości jak składałam pościel.
Rozpłakał się, gdy się zorientował, że motania nie będzie.
Oczywiście ukoiłam jego żal i zamotaliśmy się w piękną Nati :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.