Zobacz pełną wersję : Na nowo odkrywam chustonoszenie
Myślałam, że z chustami już koniec, na jesień mieliśmy bardzo dużo na głowie, przeprowadzka, choroby dzieci, moja magisterka, do tego nie umiałam nauczyć się plecaczków. Chusta poleciała w kąt i dłuuugo leżała. przed świętami nawet ją sprzedałam, stwierdzając, ze to już koniec:duh:, że w razie czego mam MT i starczy. Kilka dni po sprzedaży zobaczyłam na allegro chustę która była moim marzeniem, a która była w rewelacyjnej cenie, nie mogłam się oprzeć, kupiłam i p[omyślałam, że znów spróbuję. Nie było to często, ale pomału uczyłyśmy się z martusią plecaków, w międzyczasie zaczęła chodzić, więc tym bardziej było to trudne. Pomału znów zaczęłam się wkręcać, choć zima zniechęcała mnie totalnie (nienawidzę motać w tych kurtach, w domu już ciepło, masakra), ale postanowiłam sobie, ze na wiosnę Wielki COME BACK!!!!!! i OTO JESTEM:jump::jump::jump::jump::jump: na nowo cieszę się z noszenia, plecaczki opanowane, prawie każdy spacerek robimy w chuście. Tamtą chustę też już sprzedałam, bo wkręciłam się w inne. Forum było niezawodne, bo długo nie mieliśmy netu, więc nie miałam skąd czerpać siły! ale odkąd nam założyli w nowym domu, znów wpadłam:bduh::bduh::bduh: Dzięki dziewczyny za to, że dzięki Wam znów się nosimy, z powodzeniem, na pleckach!!!!:high::high::wrapmom: Jedyne zagrożenie, to że czytając Was znów chcę kolejnego Chuściocha :hide:
No to się cieszę, że znowu częściej będę Cię "widywać" na forum :mrgreen:
A co do chust to u nas również renesans - ostatnio tyle szmatek przez moje łapki przeleciało w poszukiwaniu TEJ właściwej, że aż sama nie zliczę :hide: Ciągłe zmiany, ale przynajmniej jest ciekawie :mrgreen:
świetnie, ja też na nowo cieszę sie noszeniem mimo 15kg i tylko mogę popukac się w czoło ,że odpuściłam gdy młody miał ok. 8mcy (też na etapie przedplecaczkowym)
:D Super, super! Witamy ponownie wśród chusto-zakręconych!
Czyli to jednak nalog! Wiedziałam hahaha
:D Super, super! Witamy ponownie wśród chusto-zakręconych!
Twój cudny girasolek też ma w tym swój udział. Już po pierwszym motaniu, jest PRZECUDOWNA!!!!
Twój cudny girasolek też ma w tym swój udział. Już po pierwszym motaniu, jest PRZECUDOWNA!!!!
Ale co, co? No pochwal się jaki :)
Do mnie dzisiaj kakaowiec przyszedł i tak się pięknie letnio/morsko zrobiło :)
Ale co, co? No pochwal się jaki :)
Do mnie dzisiaj kakaowiec przyszedł i tak się pięknie letnio/morsko zrobiło :)
o Jezu! ania, dawaj fotę! koniecznie!!!! Tak mnie korcił kakaowiec, ale kupno nie wchodziło w grę. Ja zamieniłam moją opuncję meksykańską na Jesienną Polkę z wątkiem żółtym. I zawitała do nas wiosna-jest taka świeża, radosna i te frędzelki! mniam!
Jesienna Polka śliczna! Mam kółkową z polki ecru, jest piękna, ale ja się chyba nigdy z kółkową nie dogadam niestety :(
A fotki kakaowca obiecuję zrobić, ale niech no słoneczko zaświeci wreszcie żeby całe jego piękno pokazać :mrgreen:
Jesienna Polka śliczna! Mam kółkową z polki ecru, jest piękna, ale ja się chyba nigdy z kółkową nie dogadam niestety :(
A fotki kakaowca obiecuję zrobić, ale niech no słoneczko zaświeci wreszcie żeby całe jego piękno pokazać :mrgreen:
ja mam tak samo z kółkową, nie umiem i już; mama mi uszyła taką piękną, ale leży. A na fotki kakaowca czekam, nie odpuszczę Ci ;)
pokonewka
28-04-2011, 11:07
Chyba sobie wydrukuję ten wątek i będę go czytać na okrągło :)
Napisałam już w innym wątku, chciałabym wrócić do noszenia. Nigdy nie zawiązałam plecaczka, nawet nosidła nie umiałam na plecach zapiąć. Ale może się jednak odważę...?
Janko ma już wprawdzie 2 latka, ale waży niecałe 11 kg, widzę po Waszych wpisach, że przy takiej wadze jeszcze jest szansa na plecakowanie?
Uff, czyli nie muszę sobie na razie rodzić nowego chuściocha :lol:
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.