Zobacz pełną wersję : Silk 50% na TBW
Jakby ktoś reflektował
http://www.thebabywearer.com/forum/showthread.php?436072-FSOT-50-Silk-Indio-6
Czy to nie ten poszedł na ebeyu rok temu?? Co dziewczyna tańczyła dla niego?:)
Ale tańczyła czyli co?
W celu zarobienia na szmatę? :lol:
Bo może to ciekawy temat na inne podforum :ninja:
właśnie, o co chodzi z tym tańczeniem?
a w ogóle to ten silk ma plamę :twisted:
i ogólnie jest paskudny (ale ja nieczuła jestem na wdzięki jedwabnych indio)
Na ebayu w opisie dodała video ze swoim tańcem pseudoerotycznym w trykotach:twisted: w celu rozreklamowania aukcji :lool:
Ależ miała ogladalność:)
No i ta plama fatalna... ale cena promocyjna - tylko $1400:)
hehe nie pamietacie jak Panna miala nagrany filmik jak tanczy w takich obcisłych ciuszkach (gacie kolorowe zalozone na takie błyszczace obcisłe a'la ślizgi) do aerobiku z dzieciem na plecach wlasnie w tym silku?!
Ojj wrzało wtedy , wrzało :)
Dzięki Agut, myślałam, że miałam tylko taki sen :omg:
:lool:
do "bad romance" lady gagi :lol:
moim zdaniem żennnn :/
do "bad romance" lady gagi :lol:
moim zdaniem żennnn :/
Żenada straszna, ale skuteczna chyba. Jak do dzis pamiętamy;)
to mnie ominął erodance :lol:
ale po tym co piszecie ta plama wydała mi się jeszcze bardziej ohydna :lol::lol::lol:
hehehehe ale ono wtedy jeszcze nie mialo tej plamy :) o ile pamietam dobrze ....
nie ma co,prawdziewa chusta z "historia"...
hehehehe ale ono wtedy jeszcze nie mialo tej plamy :) o ile pamietam dobrze ....
Ona pisze, że kupiła z plamą. Nie chcę wiedzieć z czego ta plama jest :twisted:
bardzo tajemnicza ta plama :twisted:
dziewczyna na tbw pisze, że przyszło z plamą a to chyba ona wygrała aukcję.
to znaczy, że plama powstała w trakcie przesyłki :lol:
gołąb pocztowy narobił
eee... ja sobie na razie aktywne poszukiwania jedwabiu odpuściłam, ale żem nadal zainteresowana więc upewnię się tylko o cenę: 1400 dolarów? czy ja źle coś widzę...:omg:
jak tak to ja się do tego po prostu nie nadaję... człowiek coś se wymyśiłi, wymarzył co chciałby mieć, a potem okazuje się ze to zupełnie nieosiągalne...:cry::cry::cry:
eee... ja sobie na razie aktywne poszukiwania jedwabiu odpuściłam, ale żem nadal zainteresowana więc upewnię się tylko o cenę: 1400 dolarów? czy ja źle coś widzę...:omg:
jak tak to ja się do tego po prostu nie nadaję... człowiek coś se wymyśiłi, wymarzył co chciałby mieć, a potem okazuje się ze to zupełnie nieosiągalne...:cry::cry::cry:
a jaka cena jest dla ciebie osiągalna? serio pytam, daj granice i poiwiemy czy jest realna, bo to może nie jest az tak nieosiągalne.
a ten silk nie jest jakimś "zwyczajnym" silkiem stad i takq cena. było ich na swiecie z 10 sztuk?
są jeszcze droższe szmaty...
np taka za 2000Euro. 2 sztuki na świecie...
visenna2
03-03-2011, 14:58
Jestem odporna na silki na szczęście :)
ło matko, skąd wiadomo że akurat taka a taka chusta to jedna z 2/10 sztuk na świecie? no i czy oprócz tego ze jest ich tak mało mają w sobie coś jeszcze? tzn karmią, przewijają, zabawiają dzieci czy cuś?
no ale rozumiem też, że chustonoszenie to nie tylko CHUSTONOSZENIE ale tez kolekcjonerstwo...
cena ZAPOROWA to myślę, ze 600zł - da się za to jakiegoś dłuższego jedwabia kupić ?
Jestem odporna na silki na szczęście :)
ja jestem odporna na chusty w kolorze zasikanego prześcieradła :)
ło matko, skąd wiadomo że akurat taka a taka chusta to jedna z 2/10 sztuk na świecie? no i czy oprócz tego ze jest ich tak mało mają w sobie coś jeszcze? tzn karmią, przewijają, zabawiają dzieci czy cuś?
no ale rozumiem też, że chustonoszenie to nie tylko CHUSTONOSZENIE ale tez kolekcjonerstwo...
cena ZAPOROWA to myślę, ze 600zł - da się za to jakiegoś dłuższego jedwabia kupić ?
da radę, ja właśnie sprzedałam fantastyczne romby jedwabne za 4 stówki
albo jedwabna zara lub jade 450-500 zl
bardzo tajemnicza ta plama :twisted:
dziewczyna na tbw pisze, że przyszło z plamą a to chyba ona wygrała aukcję.
to znaczy, że plama powstała w trakcie przesyłki :lol:
gołąb pocztowy narobił
:lool::lool::lool:
visenna2
03-03-2011, 15:39
ja jestem odporna na chusty w kolorze zasikanego prześcieradła :)
:lol::lol::lol::lol:
ja jestem odporna na chusty w kolorze zasikanego prześcieradła :)
ja tez, ale takie indio sie fajnie wiltonem farbuje (musze pamietac o rękawiczkach :lol:)
topsia, da rade.
ja tez, ale takie indio sie fajnie wiltonem farbuje (musze pamietac o rękawiczkach :lol:)
.
i to pewnie na zielono ;)
ja tez, ale takie indio sie fajnie wiltonem farbuje (musze pamietac o rękawiczkach :lol:)
topsia, da rade.
szkoda tylko że wilton puszcza potem, chyba acid bardziej się trzyma...
i to pewnie na zielono ;)
nie ma ładnego wiltonowego zielonego a i tak zawsze wychodzi pastel w połączeniu z białym (nawet jesli jest to mój zielony) wiec lepiej na jaki inny... tylko jaki? :dunno:
Atela, acid trzyma także nitkę bawełnianą a do tego farbuje sie nim w wysokiej temperaturze co niszczy jedwab..- nie, dziękuję :D
kupić tak drogą szmatę żeby się potem na niej pastwić farbiarsko - to by było dopiero chustoświrsto :lol:
visenna2
03-03-2011, 15:56
kupić tak drogą szmatę żeby się potem na niej pastwić farbiarsko - to by było dopiero chustoświrsto :lol:
Ale ona bez farbnięcia to się nie nadaje :lol: I jeszcze plama... Dać 1400 baksów za chustę z plamą, mnie się nie mieści w ciasnem mem rozumie ;)
Albo kupić taką chustę i dać ją do farbowania do Dragonfly Beginnings, niech ją swoimi metodami przerobią na coś przypominającego ścierę :P
Albo kupić taką chustę i dać ją do farbowania do Dragonfly Beginnings, niech ją swoimi metodami przerobią na coś przypominającego ścierę :P
:lool:
Atela, acid trzyma także nitkę bawełnianą a do tego farbuje sie nim w wysokiej temperaturze co niszczy jedwab..- nie, dziękuję :D
ja tam się nie znam, ale fakt że indiacz którego miałam był ideałem miękkości i nie był zniszczony farbkami
forgetit
04-03-2011, 10:38
Nie no, ja nie kumam jednak. Po pierwsze brzydka ta szmata. Po drugie na krzesełku na zdjęciu widzę trzy prawie identyczne indiacze. Ja wiem, że każdy z nich to na pewno coś innego, inaczej nosi, inaczej kosztuje, inny ma rok produkcji, inna historię itp itd...ale jak patrzę na taki stosik, to se myślę "ale o co chodzi?"
forgetit
04-03-2011, 10:41
A nie, czy ja dobrze czytam, że to wszystko silki, tylko różne edycje? Tym bardziej nie kumam, no chyba że to taka czysto kolekcjonerska pasja.
A nie, czy ja dobrze czytam, że to wszystko silki, tylko różne edycje? Tym bardziej nie kumam, no chyba że to taka czysto kolekcjonerska pasja.
to ci nawet nie ma co tłumazyc skoro nie skumasz i tak - co napisałas w poście wyzej.
nie ma ładnego wiltonowego zielonego a i tak zawsze wychodzi pastel w połączeniu z białym (nawet jesli jest to mój zielony) wiec lepiej na jaki inny... tylko jaki? :dunno:
Atela, acid trzyma także nitkę bawełnianą a do tego farbuje sie nim w wysokiej temperaturze co niszczy jedwab..- nie, dziękuję :D
ale czemu niszczy jedwab skoro jedwab sie wlasnie w wysokiej temp farbuje? jakoś to chyba przereklamowana ta troska o jedwab
ale czemu niszczy jedwab skoro jedwab sie wlasnie w wysokiej temp farbuje? jakoś to chyba przereklamowana ta troska o jedwab
przestaje się błyszczeć oraz jak to iwona ujęła - chusta zyskuje wygląd oraz dotyk - szmaty do podłogi.
wiltonem też łapie i na zimno :)
przestaje się błyszczeć oraz jak to iwona ujęła - chusta zyskuje wygląd oraz dotyk - szmaty do podłogi.
wiltonem też łapie i na zimno :)
tylko się wypłukuje przy każdym kolejnym praniu :/
tylko się wypłukuje przy każdym kolejnym praniu :/
z elips tez?
generalnie trzeba duuuuużo płukac. DUUUUUUUUŻOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.