PDA

Zobacz pełną wersję : Zostałam szmaciarą



IwontaG
13-09-2008, 19:03
W końcu poszła dzisiaj na zakupy jedzeniowe, bo w lodówce było tylko światło i 2 jajka od dwóch dni nie miał kto zakupów zrobić. Polazłam więc do osiedlowego sklepu ogólnie lubiałam tam chodzić bo dobrze zaopatrzony i w miarę wszystko sensownie poukładane, że zakupy spożywcze nie zajmowały mi dużo czasu. wchodzę do tego sklepu i słyszę hasło : "O idzie ta SZMACIARA, co dziecko tak wiąże". Trafiło mnie, miałam od rana kiepski dzień i jeszcze taki tekst.

Joania
13-09-2008, 19:07
Jestem ciekawa co jej powiedziałaś :D

Dagmara
13-09-2008, 19:11
Jestem ciekawa co jej powiedziałaś :D

I ja także... :twisted:

czukczynska
13-09-2008, 19:15
Mnie to zepsułoby humoer na tydzień :? Mam nadzieję,że porządnie babie nagadałaś..

13-09-2008, 20:45
inwektywą żywą zalatauje.
no dawaj, jaką wiąchę puściłaś :P

Jasnie Pani :)
13-09-2008, 20:52
inwektywą żywą zalatauje.
no dawaj, jaką wiąchę puściłaś :P

:!: :!: :!: Tak, tak, tak!!! ja tez chce wiedziec :lol: :lol:

13-09-2008, 20:53
inwektywą żywą zalatauje.
no dawaj, jaką wiąchę puściłaś :P

:!: :!: :!: Tak, tak, tak!!! ja tez chce wiedziec :lol: :lol:

:) napięcie rośnie.
jak w telenoweli.

ps. na tę okoliczność zmieniam podpis :P

mama-anika
13-09-2008, 21:09
i ja też chcę!!! :wink:

mayetschka
13-09-2008, 21:16
Iwonta dawaj tę wiąchę co posłałaś babie ze Twojego sklepu :twisted:

Ilonsa
13-09-2008, 21:39
Mnie takie sytuacje nakręcają i też pewnie powiedziałabym coś przykrego..
Czekam z niecierpliwością na relacje z Twojej wypowiedzi:)

Eyja
13-09-2008, 21:49
hehe, ja też ciekawam :lol:

hanti
13-09-2008, 21:59
no nam możesz powiedzieć :wink:

IwontaG
13-09-2008, 22:57
Hej kobietki, nie pomyślałam, że aż takie zainteresowanie wzbudzę. Poprosiłam ją najpierw uprzejmie, żeby wyjaśniła mi o co jej chodzi, bo na sobie to ja mam ubranie nie szmaty, uprane i uprasowane, zakupione wcześniej w sklepie, a jeżeli chodzi jej o moja chustę to ona poprostu nie ma zielonego pojecia o czym mówi i na co patrzy, że ta moja szmata to jest połowa jej marnej pensji w tym sklepiku i moja sprawa co ja robie i w co dziecko wiążę, mogę sobie szalik zawiązać i guzik jej do tego. To tak w telegraficznym skrócie, już mi przeszło, ale nie powiem ciśnienie mi podniosła.

kobra
13-09-2008, 23:08
dobrze jej dogadalas, podoba mi sie zwlaszcza to,ze Twoja chusta to polowa jej pensji hehe :lol:

Dagmara
13-09-2008, 23:09
:applause: :applause: :applause:

Jasnie Pani :)
13-09-2008, 23:27
IwontaG to juz po dóch wątkach widzę, ze my dwie "po jednej wodzie" :wink:

Ilonsa
13-09-2008, 23:30
o tej pensji podobało mi sie najbardziej:)

Joania
14-09-2008, 08:31
Bardzo dobrze powiedziałaś.!!!!
ja generalnie jestem kulturalna do momentu jak ktoś mi coś nie tak o moim dziecku , albo karmieniu by powiedział.

Eyja
14-09-2008, 09:27
:lool: brawo, brawo :lol:

mayetschka
14-09-2008, 10:29
nieźle

IwontaG
14-09-2008, 10:36
Jaśnie Pani też mi się podobasz :D :D :D

agaB
14-09-2008, 17:16
nieźle. Ciekawa jestem jak Cię później traktowała.

ganara
14-09-2008, 20:42
:applause: :applause: :applause:

calineczka
14-09-2008, 22:41
:applause:
mi też się podobało o tej pensji...

IwontaG
15-09-2008, 08:47
nieźle. Ciekawa jestem jak Cię później traktowała.
Napiszę jak będzie jej reakcja jak pójdę tam na zakupy. Może popołudniu.

landa
15-09-2008, 08:58
Teraz to powinna traktować Cię jak królową co najmniej i dywan czerwony słać pod nogi :wink:

mama-anika
15-09-2008, 09:07
doprowadzają mnie do szału takie głupie krowy :twisted: :twisted: Dobrze jej powiedziałaś. Teraz będzie się pewnie pełna oburzenia odwracać. Takie tak mają.

Aoi
15-09-2008, 09:36
Uffff... gratuluję trafnej riposty ;).
Ja pewnie zapieniłabym się, no i więcej do tego sklepu nie poszła :oops: .
I jak dziewczynom, najbardziej podobał mi się fragment o pensyjce ;).
Czekam na dalszy bieg wydarzeń :applause: .

grimma
15-09-2008, 11:46
hmm
a mnie by szmaciara nie ruszyla. i pewnie bym nie powiedziala nigdy o pensyjce...

Jasnie Pani :)
15-09-2008, 11:52
hmm
a mnie by szmaciara nie ruszyla. i pewnie bym nie powiedziala nigdy o pensyjce...
zalezy jakim tonem... pól rodziny mnie tak nazywa, ale w zartach, a jakby mi tak obca baba ze złosci powiedziala, to obawiam sie, ze moglaby mocniejsze jeszcze słowa usłyszec :evil: :evil: :evil: