Zobacz pełną wersję : Chustonoszenie stanem świadomości od dziecka ;-)
Bawimy się z Ysiem w piaskownicy różnymi dziwnymi zabawkami.
Plastikową sprężynką, taką co skacze po schodach, starym resorkiem bez dachu i piankowymi kulkami.
Ysiu śpiewa
- Sto lat, sto lat, prezent dla ciebie! Kulki i wózek!
Kulki - wiadomo kulki. Wózek? Sprężynka została przemianowana na wózek. No cóż, taka fantazja widać.
- A co ja mam wozić w tym wózku?, pytam KrzYsia.
- Kury! Z rożna!
- To wózkiem wozi się kury???
- Tak!
- Krzysiu, a dzieci?
- W chustach!!!
Z taka logiką chyba nikt nie będzie polemizował, hmmm?
:twisted:
No pięknie!! Rośnie nam nowe pokolenie noszących rodziców:)
rodzice jak rodzice, ale te biedne kury w sprężynkach... :?
:lool:
dobre, dobre! :lol: :lol:
a z rożna to bym zjadła kuraka :roll: , mógłby być nawet wózkiem przywieziony :wink:
wie chłopak co dobre :wink:
no a ja się zastanawiam nad sprzedażą wózka, bo Gaia nie lubi w nim jeździć, stoi nieużywany, a kur nie mam :lol:
Hehehe, kury z rożna w wózkach, dobre :-)
Moja Anielka też totalnie zindoktrynowana, noszenie dziecka w chuście uważa za tzw. oczywistą oczywistość. Mówi mi tak: "Jak będę taka duża jak mama, to będę mieć swoje dziecko, będę karmić cycuszkiem i nosić w chuście". No to jest przecież jasne :D
:lol: :lol:
do Wiktorii przyszedł ostatnio syn sąsiadów na chwilkę i Wiki co zrobiła??
zaprosiła do pokoju mojej siostry,gdzie leży siostrzany szalik(służący jako chusta dla lalki Wiki) i zaczęła motać w niego kolegę...tłumacząc,że to dobre i nawet lepsze od wózka (bo kolega chciał wózkiem pojeździć)
a tu zonk....mamusia schowała z braku miejsca wózeczek
a i tak chusty teraz Wikuni w głowie,także szkolenie krótkie chłopiec miał :D
Oczywiste, że dzieci nosi się w chustach, prawda?
Jednak Yś poszedł krok dalej i ostatnio stwierdził, że
jak będę dużym panem, jak zjem obiad, to bede tate nosił w mejtaju
chcę to zobaczyć...
:P
czukczynska
09-09-2008, 21:34
:lool: :lool: :lool: :lool:
A ja chciałam wózek sprzedać.
[quote="czukczynska":1hcbegbf]:lool: :lool: :lool: :lool:
A ja chciałam wózek sprzedać.
ale się uśmiałam, niezłego masz dzieciaczka :-)
świetny Malec Ci rośnie.
Gdy ostatnio odbierałam Córkę z przedszkola, to zapytała dlaczego nie wzięłam chusty dla jej Misia, który w przedszkolu z nią był
[quote="czukczynska":dwpz07sj]:lool: :lool: :lool: :lool:
A ja chciałam wózek sprzedać.
:lool:
Przeczytałam to Ysiowi, na co młody
ja też lubie w mejtaju i lubie słodycze!
Rewelacyjny tekst, chyba go sobie przyswoję :) [/i]
Lovrita Bornita Rokita
10-09-2008, 13:30
Madre dzieciaki! Brawo! :applause:
katarzynagruca
11-09-2008, 13:13
...to czekam tylko,co mój Kacper powie w obronie chust :) .tylko że do tego czasu społeczeństwo już pewnie oswoi się z zamotanymi.... :( :wink:
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.